Interpretacja Nim Zajdzie Słońce - Smolasty & Doda

Piosenka „Nim Zajdzie Słońce” w wykonaniu Smolastego i Dody to utwór, który szturmem podbił serca słuchaczy, stając się prawdziwą „epiczną balladą o miłości”. Wydana 10 sierpnia 2023 roku jako cyfrowy singiel, znalazła się także na reedycji albumu Dody „Aquaria”. Jej sukces był niemal natychmiastowy – w zaledwie 24 godziny teledysk zdobył ponad 2 miliony wyświetleń na YouTube, a singiel ponad ćwierć miliona odtworzeń na Spotify, plasując się na najważniejszych playlistach w kraju. Co ciekawe, utwór zyskał uznanie nie tylko w Polsce, ale stał się hitem również w innych krajach Europy.

Współpraca tych dwóch artystów była dla wielu niespodzianką, a jednocześnie „unikalnym wydarzeniem na wielu płaszczyznach”. Smolasty, kojarzony głównie ze środowiskiem rapowym, z powodzeniem wyszedł poza ramy gatunkowe, co potwierdził już wcześniejszym hitem „Herbata Z Imbirem”, a duet z „królową polskiego popu” jest ostatecznym dowodem jego wszechstronności. Doda z kolei pokazała się jako artystka kompletna, dodająca do piosenki magii, która sprawia, że chce się jej słuchać bez końca, a jej „lekko podrapana zwrotka” i „kosmicznie wysokie falsety” tworzą harmonijne połączenie z wokalem Smolastego.

Tekst piosenki, którego współautorami są Doda i Smolasty, jest głęboką refleksją nad miłością, która potrafi przetrwać najtrudniejsze chwile. Motywem przewodnim jest siła uczucia zdolnego sprostać nawet „końcowi świata”. W pierwszych wersach Smolasty śpiewa o destrukcyjnych aspektach związku – „Choć strzelamy sobie w serca, potem idziemy w bal”, co może oznaczać cykl ranienia się i ucieczki w zapomnienie, jednak natychmiast kontruje obietnicą: „Przy mnie nigdy po polikach nie popłyną Ci łzy / A jeśli tak, to ze szczęścia”. To buduje obraz partnera, który chce być oparciem, mimo własnych niedoskonałości, o czym świadczą słowa „Moje myśli są podłe, moje myśli są brudne / Przepraszam Ciebie bardzo, już inaczej nie umiem”. Jest to szczere wyznanie ludzkiej ułomności w obliczu głębokiego uczucia.

Doda w swojej części wnosi perspektywę osoby, która doświadczyła zawodu, ale jednocześnie pragnie wiary w miłość: „Wszystko będzie takie samo, skoro zabraknie nas / Znam na pamięć, z wielu ust ten sam tekst o łzach / Chcę Ci wierzyć, ale taki odruch już mam”. Jej słowa wyrażają tęsknotę za trwałością i odrzucenie powtarzających się schematów rozstań. Wyjaśniając interpretację utworu, Doda podkreśliła, że „Nim Zajdzie Słońce” opowiada o miłości, o którą trzeba walczyć w dobie kryzysu, kiedy związek jest na krawędzi. Zamiast szukać nowych relacji, warto „spojrzeć do tyłu na to, co było piękne” i walczyć o to, co się ma. „Prawdziwa miłość przetrwa każdy koniec świata” – wyjaśniała Doda, dodając, że „czasem tym końcem świata nie musi być wybuch słońca, tylko jakaś potyczka, kłótnia, kryzys”.

Metafora tańca pojawiająca się w tekście – „Dzisiaj tańczymy salsę, dzisiaj tańczymy rumbę” czy „Nie lubiłam tańczyć w parze / Ale z Tobą chcę non - stop” – symbolizuje wspólne przechodzenie przez życie, akceptację i radość płynącą z bycia razem, nawet jeśli jedno z partnerów czuje się niepewnie („I choć nie potrafię tańczyć, to Ty nadasz mi rytm”). Refren „Nim zajdzie słońce / I skończy się ten świat / Chcę spojrzeć jeszcze raz / W Twe oczy pełne gwiazd” to wzruszające wołanie o zachowanie ulotnych chwil i piękna miłości w obliczu nieuchronnego końca, metaforycznego bądź dosłownego. Płonące ognie w wersach „Nim zgasną ognie / Co płoną ciągle w nas” oznaczają namiętność i siłę uczucia, które nie chce się poddać.

Co do kulis powstania utworu, w wywiadzie dla radia ESKA, Smolasty przyznał, że czuł się „bardziej skrępowany” na planie teledysku, widząc Dodę, gdy miał zaledwie siedem lat. Z dużym szacunkiem mówił o jej długowieczności scenicznej, uznając ją za „legendarną wokalistkę”. W innej rozmowie wspominał także o profesjonalizmie Dody, żartobliwie opowiadając o tym, jak sam raz zawalił plan zdjęciowy, spóźniając się, podczas gdy Doda była gotowa od rana, co wywołało „mikro aferę”. Mimo to, Doda ostatecznie doceniła sukces utworu.

Teledysk, wyprodukowany przez ekipę Piotra Zajączkowskiego, doskonale oddaje intymny i emocjonalny charakter piosenki, prezentując „pełno intymnych ujęć i bliskości”, a artyści są w nim „wręcz wtuleni w siebie”. Za kompozycję i produkcję utworu odpowiedzialni są Filip Leon i WIKTOR (Filip Pobocha i Wiktor Wójcik). Choć pojawiały się spekulacje, że Doda mogła odmówić „pikantnych scen” w klipie ze względu na zazdrość ówczesnego partnera, finalny obraz zyskał bardzo pozytywne opinie internautów, którzy docenili „ogromną dojrzałość teledysku i te 2 głosy piękne połączenie”.

„Nim Zajdzie Słońce” to hymn o bezwarunkowej miłości, która jest w stanie stawić czoła przeciwnościom, o pragnieniu walki o związek i docenianiu tego, co było piękne, zanim wszystko przeminie. To przesłanie o nadziei i wytrwałości w uczuciach, podane w niezwykle wzruszającej i zapadającej w pamięć formie.