Interpretacja Cząstka - Sanah

Utwór „Cząstka” Sanah to poruszająca ballada, która głęboko wnika w psychikę osoby doświadczającej porzucenia i poczucia niewidzialności w obliczu odejścia bliskiej osoby. Piosenka, będąca singlem z debiutanckiej EP-ki artystki „Ja na imię niewidzialna mam” wydanej 1 maja 2019 roku, szybko zdobyła uznanie słuchaczy, a jej popularność znacząco wzrosła po tym, jak została scoverowana przez Dawida Podsiadłę podczas jego trasy „Wielkomiejski Tour” w maju 2019 roku. W 2023 roku utwór osiągnął status poczwórnej platynowej płyty, co świadczy o jego trwałym wpływie na polską scenę muzyczną.

Tekst piosenki, którego współautorką jest Magdalena Wójcik (z zespołu Goya), a muzykę skomponowała Sanah we współpracy z Jakubem Galińskim, charakteryzuje się typową dla artystki wrażliwością i szczerością. Jakub Galiński i Magdalena Wójcik odegrali kluczową rolę w zachęceniu Sanah do skupienia się na pisaniu tekstów w języku polskim. Sanah w swojej twórczości często łączy młodzieżowy slang z poetyckimi metaforami, tworząc unikalny i przystępny styl, który pozwala słuchaczom na łatwą identyfikację z jej przekazem.

Już pierwsze wersy – „Widzę jak zerkasz, takie dziwne to / Chyba myli cię wzrok / Przecież tutaj tyle innych pań / I miejsca dla twoich rąk” – wprowadzają w stan wewnętrznego rozdarcia. Podmiot liryczny obserwuje byłego partnera, który zdaje się szukać towarzystwa, a jednocześnie czuje, że dla niego samego nie ma już miejsca. Jest to bolesne zderzenie nadziei na powrót uwagi z brutalną rzeczywistością. Powtórzenie frazy „I miejsca dla twoich rąk” potęguje poczucie utraty i braku, podkreślając pustkę, jaka pozostała po dawnym związku.

Refren stanowi bezpośrednią prośbę o intymność i wyjaśnienie: „Po imprezie zabierz mnie na kawę / Powiem co i jak, skąd to morze łez / Bo ja nadal pojąć nie potrafię / Jak łatwo przyszło ci tak zostawić mnie”. Ta chęć spotkania, już po zakończonej, być może towarzyskiej, imprezie, symbolizuje pragnienie powrotu do autentycznej rozmowy, z dala od spojrzeń i pozorów. Podmiot liryczny desperacko potrzebuje zrozumieć przyczynę rozstania, która w jego odczuciu nastąpiła z zadziwiającą łatwością ze strony partnera. Metafora „Jak kawałki porcelany - kruszę się” doskonale oddaje wewnętrzną kruchość, ból i poczucie rozpadu, wzmocnione niemal błagalnym apelem: „Więc proszę powiedz, że choć cząstkę mnie chcesz”. To wołanie o potwierdzenie jakiejkolwiek, nawet najmniejszej resztki uczucia, o dowód, że nie jest całkowicie obojętna.

W drugiej zwrotce, sceneria imprezy staje się tłem dla wewnętrznego dramatu: „Gdy ściany iskrzą, czuły dla mnie bądź / Weź mnie do tańca, please”. W ferworze zabawy, gdzie inni czerpią radość, podmiot liryczny czuje się zagubiony i pragnie jedynie namiastki dawnej bliskości, gestu czułości. Użycie określenia „A ja w tej kiecce, jeszcze z ubiegłych świąt” sugeruje poczucie stagnacji, braku zmian w życiu i być może utraty zainteresowania sobą po rozstaniu. Obraz „Ulotnię się tak jak dym” to wyraz rezygnacji, zwiastujący możliwość całkowitego zniknięcia, zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego, jeśli to pragnienie uwagi nie zostanie zaspokojone.

W outro piosenki, uczucie niewidzialności osiąga swój szczyt. Podmiot liryczny obserwuje byłego partnera z inną osobą: „Troszeczkę boli, gdy obok stoi / Szczupła jak osa, chce papierosa / Dajesz jej ogień, gadacie sobie / Ja przezroczysta, nie widzisz mnie”. To moment, w którym ból staje się namacalny, a porównanie nowej partnerki do „szczupłej osy” może świadczyć o kompleksach i poczuciu niższości. Scena, w której były partner podaje ogień i rozmawia z nową osobą, podkreśla głębokie poczucie wykluczenia i ignorancji. Powtórzone „Nie widzisz mnie” to gorzkie podsumowanie stanu, w którym pomimo fizycznej obecności, osoba czuje się całkowicie niezauważona, wymazana z życia kogoś, kto jeszcze niedawno był tak bliski. Sanah, jak sama często podkreśla w wywiadach, ceni sobie szczerość w swojej twórczości, co czyni tę interpretację jeszcze bardziej wiarygodną i bliską sercom słuchaczy, którzy doświadczyli podobnych emocji. Utwór „Cząstka” to hymn o rozstaniu, o nadziei na choćby najmniejszy ślad uczucia i o bolesnej konfrontacji z rzeczywistością, w której to, co kiedyś było całością, rozpada się na maleńkie, bezwartościowe kawałki.