Interpretacja Unholy - Sam Smith

"Unholy" Sam Smith's track featuring Kim Petras, released on September 22, 2022, serves as the second single from Smith's fourth studio album, Gloria, which premiered on January 27, 2023. Utwór ukazał się także jako bonusowy utwór na debiutanckim albumie Kim Petras, Feed the Beast, wydanym w 2023 roku. Jest to wyraźne odejście od dotychczasowego stylu Sama Smitha, znanego z poruszających ballad o miłości i złamanym sercu. Jak sami artyści wyjaśnili w materiałach prasowych, zainspirował ich osławiony klub ze striptizem w Los Angeles, The Body Shop.

Piosenka "Unholy" to brawurowa opowieść o zdradzie, hipokryzji i sekretnym życiu, ukrytym pod płaszczykiem codzienności. Refren, „Mummy don't know daddy's getting hot at the body shop, doing something unholy”, staje się tu kluczowym elementem, natychmiastowo zakorzeniającym się w pamięci słuchacza i budującym nastrój zakazanego, grzesznego działania. Sam Smith, jako narrator, wciela się w rolę kogoś, kto ma wgląd w podwójne życie mężczyzny. Ich zwrotki pełne są obserwacji i osądu, wyrażając zdziwienie i dezaprobatę wobec "brudnego chłopca", który zdradza swoją żonę, podczas gdy ona myśli, że ma "szczęście, że wyszła za mąż za chłopca takiego jak ty". Smith podkreśla, że "wszyscy na scenie mówią" o jego poczynaniach i o tym, jak nie potrafi "zachować czystości w swoich sprawach". Ta perspektywa ukazuje mężczyznę, który chełpi się swoimi sekretami, nie zdając sobie sprawy, że są one publiczną tajemnicą, a jego reputacja cierpi. W wywiadzie dla Apple Music Sam Smith podkreślił, że "Unholy" jest piosenką dla każdego, "zwłaszcza dla ludzi, którzy mają dość bycia wtajemniczonymi w czyjeś sekrety". Smith opisał proces twórczy jako "oczyszczający" i "wyzwalający", pozwalający im "wyrzucić podręcznik zasad".

Gdy do głosu dochodzi Kim Petras, perspektywa zmienia się diametralnie. Wcielając się w postać kochanki, oferuje odważne, asertywne i transakcyjne spojrzenie na relację. Jej tekst, „Daddy, daddy, if you want it, drop the addy, Give me love, give me Fendi, my Balenciaga daddy”, ukazuje, że jej interesy są jasno określone – luksusowe prezenty i brak "dramy". Kim Petras śpiewa o byciu niezależną, która "zniknie rano" i nie sprawia problemów. Jej postać jest pewna siebie i świadoma swojej wartości, traktując romans jako źródło materialnych korzyści, co jest wyrażone poprzez markowe odniesienia, takie jak Prada i Miu Miu. Jak zauważa Yona Marie Music, Kim Petras w swojej części prezentuje "material girl" postawę, koncentrując się na tym, co otrzyma i jak dobrze wygląda. W wywiadzie dla iHeartRadio Countdown, Kim Petras podkreśliła, że współpraca z Samem Smithem była "idealnym momentem" i była "zdumiona" wsparciem, jakie piosenka otrzymała.

Warstwa muzyczna "Unholy" również zasługuje na uwagę. Piosenka, określana jako electropop, dance-pop i synth-pop z elementami chóralnymi i hyperpopu, jest zbudowana wokół zmysłowej arabskiej skali. Sam Smith wyjaśnił, że użycie bliskowschodniej skali było celowym zabiegiem, mającym na celu stworzenie "piekielnego" brzmienia i oderwanie się od konwencjonalnych popowych struktur. Jak Sam Smith ujawnił w wywiadzie dla Billboard Magazine, celem tej zmiany brzmienia było eksplorowanie "queer joy" – queerowej radości, która dla wielu osób queer jest "niebezpiecznym miejscem". Odważny i eksperymentalny charakter utworu był dla nich "wyzwalający".

Singiel, który zadebiutował na 3. miejscu listy Billboard Hot 100, a następnie osiągnął szczyt, stał się pierwszym numerem jeden zarówno dla Sama Smitha, jak i Kim Petras w USA. Co więcej, zwycięstwo utworu w kategorii Best Pop Duo/Group Performance na 65. gali rozdania nagród Grammy w 2023 roku uczyniło Kim Petras pierwszą otwarcie transpłciową artystką, która zdobyła nagrodę Grammy w głównej kategorii, a Sama Smitha pierwszym otwarcie niebinarnym artystą, który tego dokonał. To historyczne osiągnięcie dodatkowo wzmocniło przesłanie utworu o wolności, autentyczności i łamaniu barier. Sam Smith w wywiadzie dla Apple Music wskazał, że album Gloria (na którym znajduje się "Unholy") pozwolił im na "odrzucenie artysty Sama Smitha", który "mógł rozmawiać tylko o pewnych rzeczach", a nie mógł poruszać tematu seksu. To pokazuje głęboką osobistą transformację i pragnienie artystycznej wolności, które "Unholy" uosabia.

"Unholy" to zatem nie tylko chwytliwy hit, ale także wielowymiarowa opowieść o ludzkiej naturze, jej ciemnych stronach i pragnieniu wyzwolenia, zarówno od sekretów innych, jak i od własnych ograniczeń. To odważny, bezkompromisowy manifest, który zrywa z dotychczasowym wizerunkiem artystycznym Sama Smitha, celebrując queerową radość i niekonwencjonalne podejście do życia i sztuki.