Interpretacja Outlaws - Ronnie Wood

Fragment tekstu piosenki:

Said, they don't make, don't make
Outlaws like they used to any more
Said they don't make outlaws like they used to any more
Said they don't make outlaws like they used to any more

O czym jest piosenka Outlaws? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Ronniego Wooda

Ronnie Wood w utworze „Outlaws” zabiera słuchacza w podróż do krainy, gdzie buntownicza dusza i nieskrępowana wolność były na wagę złota, lamentując jednocześnie nad ich rzekomym zanikiem w dzisiejszym świecie. Piosenka, pochodząca z jego albumu 1234 wydanego w 1981 roku, współtworzona z Jimem Fordem, jawi się jako rockandrollowa oda do ery, w której „wyjęty spod prawa” znaczyło coś więcej niż tylko przestępca.

Tekst rozpoczyna się od klasycznego obrazka, który równie dobrze mógłby pochodzić z westernu, jak i z opowieści o rockowych hedonistach: „We pick up the story from the badlands of L.A. / All the way to T.J. / Boy, we had a price on our heads”. To natychmiastowo wprowadza nas w świat ucieczki, niebezpieczeństwa i bycia na celowniku władzy, symbolizowanej przez „Sheriffa Johna” [tekst piosenki]. Opis „rockin' and a-reelin' with a whole lot of feelin' / We was knockin' them young girls dead” maluje obraz charyzmatycznych, żyjących na krawędzi antybohaterów, którzy z łatwością uwodzą i prowokują, niczym Mick Jagger i Keith Richards w szczytowych latach swojej kariery. Ronnie Wood, jako członek The Rolling Stones, doskonale znał ten styl życia, a jego solowe albumy często charakteryzują się „dobrą zabawą, studyjną imprezą, na którą wszyscy są zaproszeni”, łącząc rock, reggae, blues i boogie.

Głównym, powtarzającym się motywem i sercem utworu jest refren: „Said, they don't make, don't make / Outlaws like they used to any more”. To melancholijne stwierdzenie jest osią, wokół której obraca się cała interpretacja. Można je odczytywać jako lament nad utratą autentyczności, odwagi i bezkompromisowej postawy, która charakteryzowała dawnych buntowników – zarówno tych z kart historii, jak i tych, którzy kształtowali wczesny rock and roll. W odniesieniu do świata muzyki, może to być tęsknota za czasami, gdy artyści byli bardziej nieprzewidywalni i mniej ulegali komercyjnym naciskom.

Kolejna zwrotka kontynuuje opis życia wyjętych spod prawa, którzy „Doin' it right, got 'em all uptight / No matter what the police says”. Podkreśla to ich determinację i niezależność od norm społecznych i autorytetów. Odniesienie do „All the pretty ladies, carrying their babies” może być ironicznym komentarzem do konsekwencji ich stylu życia lub po prostu dowodem na ich nieodparty urok. Fraza „Flashin, dashin', cahsin' in their chips / Way before time / Well, if they only knew it, boy / It's just another Hollywood Saturday night” sugeruje szybkie, intensywne życie, w którym ryzyko i zabawa splatają się ze sobą, często prowadząc do przedwczesnego końca, ale zawsze pod osłoną hollywoodzkiego blichtru.

Najbardziej intrygująca jest zwrotka, w której bohater dzwoni do domu: „Hello, ma, you and pa / I just thought that i ought to call and tell you things out here in Hollywood / Ain't too normal”. To moment, w którym osobista perspektywa Ronniego Wooda zdaje się przebijać najsilniej. Hollywood, miejsce, które miało być spełnieniem marzeń, okazuje się być „niezbyt normalne”. Obserwacja „See more stars here than I seen in the skies / I can't tell the chicks from the guys” to zarówno dosłowny, jak i metaforyczny komentarz. Może odnosić się do wszechobecnej sztuczności i powierzchowności show-biznesu, gdzie prawdziwe talenty giną w tłumie celebrytów, a także do zacierania się tradycyjnych ról i tożsamości. Jest to krytyka nowoczesności, która, zdaniem narratora, pozbawiła świat prawdziwych „outlaws”.

Ciekawostką jest fakt, że Ronnie Wood wykonywał „Outlaws” na żywo z legendarnym Bo Diddleyem w 1987 roku, co dodatkowo podkreśla bluesowo-rockowe korzenie utworu i jego związek z autentycznym, nieokiełznanym duchem, który Diddley reprezentował. To połączenie pokazuje, że dla Wooda "outlaw" to nie tylko figura z przeszłości, ale idea, którą celebrował w towarzystwie innych ikon muzyki.

Wielokrotne powtórzenia refrenu, a także dodanie „Well, they don't make hoods and hoodlums like they used to any more”, wzmacniają poczucie straty i tęsknoty. Piosenka jest refleksją nad przemijaniem pewnej ery, zarówno w kontekście indywidualnej wolności i buntu, jak i w szerszym sensie kulturowym. Ronnie Wood, jako artysta, który sam ucieleśnia ducha rock and rolla, zdaje się lamentować nad utratą tego, co kiedyś było dzikie, nieprzewidywalne i prawdziwe, a co zostało zastąpione przez coś, co w Hollywood jest „niezbyt normalne” i brakuje mu charakterystycznego pazura.

9 września 2025
1

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top