Fragment tekstu piosenki:
Ze wszystkich rzeczy ja najbardziej pragnę piekła
Odkręćmy gaz lub skoczmy z mostu, orzeł reszka
Naćpajmy się, ale tak wiesz, razem aż do końca
Złoty strzał, możemy palić, wstrzyknąć lub wywąchać
Ze wszystkich rzeczy ja najbardziej pragnę piekła
Odkręćmy gaz lub skoczmy z mostu, orzeł reszka
Naćpajmy się, ale tak wiesz, razem aż do końca
Złoty strzał, możemy palić, wstrzyknąć lub wywąchać
Utwór "112" duetu PRO8L3M, pochodzący z albumu Widmo wydanego w 2019 roku, to głęboka i niezwykle sugestywna podróż w głąb ludzkiego umysłu zmagającego się z kryzysem emocjonalnym i myślami samobójczymi. Już intro, odtwarzające komunikat telefonicznej poradni dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym (numer 116 123 to faktycznie bezpłatna linia wsparcia psychologicznego w Polsce, czynna codziennie od 14:00 do 22:00, a niekiedy nawet całą dobę), natychmiast wrzuca słuchacza w stan niepokoju. Fakt, że "wszystkie nasze linie są zajęte", symbolizuje niemożność uzyskania pomocy w najbardziej krytycznym momencie, podkreślając wszechogarniającą samotność i bezsilność jednostki w obliczu wewnętrznego cierpienia.
Refren, powtarzany kilkukrotnie, stanowi rdzeń emocjonalny utworu:
„Raz w życiu powiedziałem „czemu nie?”
Parę razy powiedziałem „kurwa czemu mnie?”
Nigdy w życiu nie powiedziałem „nie chce”
Najwięcej razy w życiu powiedziałem „nigdy więcej””
Ta sekwencja zdań ujawnia skomplikowaną relację narratora z życiem i ryzykiem. "Czemu nie?" to wyraz impulsywności, gotowości na podjęcie ryzyka, być może z nudy, rozpaczy, czy braku perspektyw. "Kurwa czemu mnie?" to natomiast bunt, poczucie niesprawiedliwości i ofiary wobec trudności. Kluczowe jest stwierdzenie „Nigdy w życiu nie powiedziałem „nie chce”” – może to oznaczać brak woli do sprzeciwu wobec destrukcyjnych sił, pasywną zgodę na bieg wydarzeń, a nawet brak siły, by odmówić. Z drugiej strony, „Najwięcej razy w życiu powiedziałem „nigdy więcej”” wskazuje na cykliczność negatywnych doświadczeń, ciągłe wpadanie w te same pułapki i powtarzanie błędów, mimo świadomości ich konsekwencji. To paradoksalne połączenie akceptacji losu z nieustannym żalem tworzy obraz osoby uwięzionej w spirali autodestrukcji.
Pierwsza zwrotka szokuje swoją bezpośredniością i mroczną inwentaryzacją metod samobójczych, często przedstawianych jako wspólny akt, niemal intymna propozycja dla drugiej osoby. Wyliczenie sposobów, od otrucia gazem, przez skok z mostu, po "złoty strzał" (termin oznaczający śmiertelną dawkę narkotyków), czy śmierć na zawał, podkreśla wszechobecność myśli o zakończeniu życia. Oskar rapuje o pociągu do autodestrukcji, który nieustannie walczy z pragnieniem życia, prowadząc do "zawieszenia" w stanie pomiędzy. Wers „Gdy odpływam, to po prostu gadam z Bogiem / Na każdej ścianie, że jestem swoim największym wrogiem” ukazuje wewnętrzny konflikt i poczucie winy, a także świadomość autodestrukcyjnych tendencji. Kulminacją tej części jest nihilistyczna konkluzja: „Śmierć jest celem, a życie wyrokiem / Ja jestem jak wszyscy, więc zabijam się z każdym podjętym krokiem”. To stwierdzenie odziera życie z sensu, przedstawiając je jako karę, a każdą decyzję jako krok w stronę ostatecznego unicestwienia.
Druga zwrotka rozwija ten ponury katalog, dodając kolejne, makabryczne obrazy – od otrucia spalinami w garażu, przez samobójstwo z użyciem broni, powieszenie, zamarznięcie, porażenie prądem, po podłożenie bomby pod kino, czy cyjanek potasu kupiony w darknecie. Co intrygujące, rozpoczyna się ona od zaskakującego paradoksu: „Ze wszystkich rzeczy ja najbardziej pragnę życia / To dlatego, że je mogę skończyć nawet dzisiaj”. Ta linia sugeruje, że jedynym, co nadaje życiu wartość, jest możliwość jego zakończenia. Posiadanie kontroli nad własnym losem, nawet w tak drastyczny sposób, staje się źródłem perwersyjnego "pragnienia życia". W tej narracji to właśnie możliwość wyboru i zakończenia cierpienia jest tym, co paradoksalnie pozwala narratorowi "żyć" w akceptowalny sposób. Ostatnie wersy „Zróbmy to razem i nie przegapmy żyjąc momentu / Zróbmy to teraz, by to wszytko nie straciło sensu” zamykają utwór jeszcze mocniej w perspektywie samobójstwa jako aktu, który nadaje sens i jest najwyższą formą "chwytania chwili". To nie tylko rozpacz, ale też próba znalezienia ostatecznego znaczenia w akcie unicestwienia, wykonanego wspólnie, by uciec od samotności w cierpieniu.
Utwór "112" z albumu Widmo to mroczna i poruszająca diagnoza stanu psychicznego, w której PRO8L3M z chirurgiczną precyzją, choć brutalnie, dotyka tematu kryzysu emocjonalnego, samotności i myśli samobójczych. Jest to bolesny, ale ważny komentarz do kondycji współczesnego człowieka, który, choć otoczony pozornie dostępnymi formami pomocy, często pozostaje osamotniony ze swoimi najciemniejszymi myślami. Utwór ten nie jest gloryfikacją samobójstwa, lecz ekspresją skrajnej rozpaczy i próby zrozumienia motywacji osoby, dla której śmierć staje się jedyną logiczną konsekwencją życia pozbawionego sensu. Jego siła tkwi w bezkompromisowym tekście Oskara i charakterystycznej produkcji Steeza, tworząc wspólnie dzieło, które prowokuje do głębokiej refleksji nad problemami zdrowia psychicznego.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?