Interpretacja „Tak to leciało!” - Otsochodzi x Taco Hemingway

Interpretacja utworu „Tak to leciało!” autorstwa Otsochodzi x Taco Hemingwaya to opowieść o triumfie w świecie polskiego hip-hopu, nasycona świadomością własnej wartości, odrobiną hedonizmu i silnym pragnieniem powszechnego uznania. Utwór ten, pochodzący z albumu Otsochodziego TTHE GRIND, który miał swoją premierę 5 kwietnia 2024 roku, doskonale odzwierciedla status i pozycję, jaką obaj artyści wypracowali sobie na scenie muzycznej. Już sam tytuł stanowi inteligentne nawiązanie do popularnego teleturnieju telewizyjnego o tej samej nazwie, w którym uczestnicy mają za zadanie dokończyć teksty piosenek. W kontekście rapowego kawałka, fraza „Tak to leciało!” symbolizuje uniwersalność i chwytliwość twórczości artystów – to muzyka, która łatwo wpada w ucho i staje się częścią zbiorowej pamięci, niczym popularny refren z telewizyjnego show.

W pierwszej zwrotce Otsochodzi z miejsca manifestuje swoją dominującą pozycję. Opisuje studio nagraniowe warte „pięć milionów lub pięć domów”, co wyraźnie podkreśla jego sukces finansowy i wysoki status, kontrastując go z iluzorycznymi „posiadłościami w monopolu” słuchacza. Z nonszalancją oznajmia, że „gra skończona”, a jego popularność jest tak duża, że nawet „pani” adresata zna go dobrze, co potwierdza „podpisany krążek”. Linia „Jeszcze nie kończę płyty, to nie numery na stypy” świadczy o jego nieustannej kreatywności i odrzuceniu jakiejkolwiek stagnacji, podkreślając, że jego muzyka to energia i życie. Raper uchyla rąbka tajemnicy swojego intensywnego, momentami hedonistycznego stylu życia, wspominając o „przepalonym” i „przepitym” łbie. Mimo że dziewczyna pragnie festiwali takich jak Opener czy Coachella, prawdziwym celem Otsochodziego jest to, aby „ten refren nucili w całej Polsce”. Refren „Trzęś tym, rusz tym” jest niezwykle dynamiczny i powtarzalny, zaprojektowany z myślą o szerokim oddźwięku i tanecznym charakterze, idealnie pasującym do klubowych parkietów i festiwalowych scen.

Zwrotka Taco Hemingwaya kontynuuje ten ton, dodając do obrazu sukcesu i luksusu charakterystyczny, autoironiczny komentarz. „Dziś dopiąłem dopierdolonego deala” wskazuje na kolejne intratne umowy, a pytanie „powiedz od kiedy sto tysięcy to godzina” ironicznie nawiązuje do jego zarobków, które dla większości są niewyobrażalne. Przyznaje: „Lubię hajs no i mam go niemało. Robię rap nie wiem jak to się stało”, co może być wyrazem skromności lub zaskoczenia skalą własnego sukcesu. Kluczowym elementem jest odniesienie do „Młodego Jana”, który dzwoni, informując, że „leciał nasz track, sprawdź parę flach się przelało”. „Młody Jan” to Jan Porębski, jedna z kluczowych postaci w labelu 2020, odpowiedzialna za produkcję wykonawczą i wspierająca artystów w zarządzaniu ich karierą. Jego rola jest na tyle znacząca, że w późniejszym bridge'u pojawia się wręcz bezpośrednia prośba: „Młody Jan proszę zrób coś dla mnie”, co podkreśla bliską współpracę i zaufanie w ramach ich zespołu.

Taco Hemingway wplata w swoją część tekstu szereg popkulturowych referencji, które wzbogacają utwór o dodatkowe warstwy znaczeniowe. Wers „Leciała Malibu Barbie – tak to leciało” jest bezpośrednim nawiązaniem do innej głośnej kolaboracji z 2023 roku, utworu pod tym samym tytułem, w którym obok Taco i Otsochodziego wystąpili m.in. Young Leosia, Oki, Dwa Sławy i Gruby Mielzky. To podkreśla przynależność do kolektywu 2020 i symbolizuje wspólny sukces. Wspomina „młodą Scarlett”, co jest aluzją do urody Scarlett Johansson. Porównanie „Jeremy Sochan babe choć na parkiet” odnosi się do polsko-amerykańskiego koszykarza NBA, Jeremy’ego Sochana, symbolizując dynamikę, ruch i energię, jaką artyści chcą przenieść na scenę i w swojej muzyce. Nawiązanie do Bonapartego („Przejmuje obszar jak Bonaparte”) jest metaforą ich dominacji na rynku muzycznym, a „Za barem chłopak mi polał Ardbeg” to kolejny element luksusowego życia rapera. Wers „Ja ci zrobię parę zdjęć jak Paweł Fabiański” odwołuje się do znanego polskiego fotografa, podkreślając dopracowany wizerunek i profesjonalizm raperów, a jednocześnie dodając szczyptę artystycznej dbałości o detale. Całość zwrotki kończy się obrazami tajemniczości i swaggu: „W kominiarze, bo za nami są fanki / Ski mask jakbym zaplanował napad na banki”, co buduje aurę niedostępności i jednocześnie manifestuje ich wpływ oraz status.

„Tak to leciało!” to utwór, który celebruje sukces osiągnięty w branży muzycznej, jednocześnie ukazując twardą pracę i determinację potrzebną do jego utrzymania. Produkcja Lohleqa, z dynamicznym beatem i wyraźnymi „one shotami”, tworzy nienachalną, lecz wpadającą w ucho kompozycję. Krytycy zauważają, że Otsochodzi prezentuje na TTHE GRIND dynamiczny i technicznie zaawansowany rap, podany z dużą pewnością siebie. Wspólny utwór z Taco Hemingwayem jest postrzegany jako mocny punkt albumu, swego rodzaju „follow-up” do energetycznych numerów w stylu „Rich Flex”. Całość jest manifestacją pewności siebie, radości z osiągnięć i ambicji, by ich muzyka rozbrzmiewała w całej Polsce, stając się częścią zbiorowej świadomości – tak, żeby każdy mógł powiedzieć: „Tak to leciało!”.