Fragment tekstu piosenki:
Mogę być kim chce
Dzisiaj być kim chce
Ty oceniaj mnie
Jeden dwa trzy cztery pięć
Mogę być kim chce
Dzisiaj być kim chce
Ty oceniaj mnie
Jeden dwa trzy cztery pięć
Mery Spolsky w utworze "Gotik Lolita" serwuje słuchaczom ekspresyjny manifest tożsamości i wolności w wyrażaniu siebie. Piosenka, która zamyka "Erotik Erę" – trzeci album studyjny artystki, wydany 10 listopada 2023 roku – stanowi nostalgiczną podróż do jej nastoletnich lat, jednocześnie będąc dojrzałym podsumowaniem dwuletniej pracy nad projektem. Jak sama Mery Spolsky wspomina, kiedy miała szesnaście lat, dostała od taty czarną, elektryczną gitarę i zakochiwała się w rockowych zespołach. Malowała oczy na czarno, śpiewała mroczne piosenki, a jedna z nich nosiła właśnie tytuł „Gotik Lolita”. Ta piosenka opowiadała o niesfornej dziewczynie, która zawsze robi wszystko po swojemu, jest trochę creepy, nosi glany i potrafi nimi mocno kopnąć. Spełniło się jej marzenie o śpiewaniu tego utworu na scenach przed pogującą publicznością.
Utwór ten jest hołdem dla tamtej nastoletniej Marysi i nawiązuje do punkowego, prostego stylu wyrażania myśli. Jego hasło przewodnie, „mogę być kim chcę”, ma wybrzmieć dla wszystkich, którzy mają szalone marzenia. Mery Spolsky podkreśla, że ten utwór idealnie pasuje na zakończenie „EROTIK ERY” i podsumowuje ciężką pracę nad tym projektem, będąc wzruszającym przesłaniem dla szesnastoletniej Marysi, która miewała nastoletnie załamki, ale zawsze w siebie wierzyła.
Tekst piosenki to mozaika sprzecznych wizerunków i emocji. Bohaterka przechodzi od "Gotik Lolity" i "Psychopatki" do "Mariposy" (motyla, ale też slangowo prostytutki) i "Świętojebliwej". Te określenia, często pejoratywne, są przez artystkę redefiniowane i zawłaszczane. W refrenie, powtarzające się „Mogę być kim chcę / Dzisiaj być kim chcę / Ty oceniaj mnie / Jeden dwa trzy cztery pięć”, staje się silnym manifestem autonomii i sprzeciwu wobec zewnętrznej oceny. Liczenie do pięciu to symboliczne zignorowanie osądu, wskazujące na totalną obojętność wobec krytyki.
Wersy takie jak „Może było mi źle? / Może miałam zły day? / Piłam sama, w nowych glanach / znowu rozmazana / Było okej / Może miało to sens? / Zakochiwać się w szatanach / Być tym kim chce” ukazują młodzieńczy bunt, poszukiwanie tożsamości w doświadczeniach, które społeczeństwo mogłoby uznać za "złe" lub "nieodpowiednie". Nowe glany symbolizują odwagę i chęć wyróżniania się, podczas gdy rozmazana może odnosić się zarówno do makijażu, jak i stanu emocjonalnego, będącego wynikiem intensywnych przeżyć. Zakochiwać się w szatanach to z kolei prowokacja, chęć przekraczania granic i eksploracji mroczniejszych, bardziej kontrowersyjnych aspektów życia, niekoniecznie w sensie dosłownym, ale jako symbol buntu przeciwko konwenansom.
Centralne dla utworu jest zestawienie dwóch pozornie skrajnych estetyk i postaw: gotyckiej i lolita. Gotyk, z "gorsetem spinającym to co złe" i "krzyżem na szyi", symbolizuje mrok, tajemniczość, bunt, ale też pewną formę obrony czy maski. Natomiast Lolita, z "różowymi myślami", "wstążkami, kwiatkami, pieskami, śmiechem", reprezentuje niewinność, słodycz, a zarazem często ukrytą dwuznaczność. Finalne "Raz Lolita, a raz Gotik / ERA EROTIK" doskonale podsumowuje przesłanie albumu "Erotik Era", który według artystki jest opowieścią o niezależności, miłości do siebie i odą do własnego ciała. Jest to elektroniczny soundtrack do wytańczenia wstydu, tabu i presji, jakie nakłada na nas społeczeństwo. Mery Spolsky, wchodząc w erę trzydziestki, manifestuje w nim chęć bycia kujonką, wariatką, suką, dewiantką, gosposią, furiatką, heterą i matką, złośnicą, księżniczką, modliszką, mimozą, punkówą, hotuwą, brzydulą i lalką, idiotką, megierą, cnotką, palantką, okularnicą, pijaczką, diablicą, żoną fatalną, femme idealną, królową, słabą i silną – niech nikt mi tego nie zabiera.
Utwór podkreśla złożoność kobiecej tożsamości, odrzucając jednowymiarowe szufladkowanie. Bohaterka Spolsky świadomie żongluje stereotypami, by pokazać, że bycie sobą oznacza akceptację wszystkich swoich ja, niezależnie od tego, czy są one "dzikie" czy "milutkie". "Erotik Era" i jej hymn "Gotik Lolita" to afirmacja samoakceptacji, celebrowanie wolności ekspresji i przekraczania społecznych oczekiwań. To swoisty hymn na cześć wewnętrznej siły i odwagi bycia w pełni sobą, z całym kalejdoskopem cech i emocji, które składają się na osobistą "erotik erę" – erę świadomej seksualności, radości i wolności.
Interpretacja została przygotowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać nieścisłości. Pomóż nam ją ulepszyć!
✔️ Jeśli analiza jest trafna - kliknij „Tak”.
❌ Jeśli widzisz nieścisłość - wybierz „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?