Utwór "Blania" autorstwa MAV-a to zręcznie skomponowana parodia piosenki miłosnej, która bawi się konwencją szczerych wyznań, wprowadzając jednocześnie sporą dawkę humoru i absurdu. Sam artysta jasno deklaruje, że piosenka została stworzona "w celach humorystycznych" i jest "tylko parodią love songa", nie mającą na celu nikogo urazić. Mimo żartobliwego tonu, piosenka kryje w sobie swoisty hołd dla obiektu westchnień, którym, jak się okazuje, jest polska piosenkarka Blanka Stajkow, znana z występu na Eurowizji. MAV nie tylko odwołuje się do jej eurowizyjnego występu słowami "Dla mnie wygrałaś tę Eurowizję i ch*j mnie to obchodzi", ale także promuje jej Instagram w opisie teledysku. W jednym z Q&A MAV potwierdził, że Blanka mu się podoba, oceniając ją jako "nie ma takiej skali" w systemie od 1 do 10, co dodatkowo podkreśla jego, choć komiczne, uwielbienie.
Tekst piosenki to mozaika pozornie romantycznych deklaracji przeplatanych codziennymi, a czasem wręcz groteskowymi obietnicami i porównaniami. Rozpoczynająca się fraza "Blania, Blania, Blania, to jest modelka. Błagam, proszę, zróbmy razem bąbelka" od razu ustawia ton – to miłość, ale daleka od patosu, z nutą naiwności i pragnienia prostoty. Obiekt westchnień jest widziany w telewizji jako "piękny okaz", co sugeruje publiczną postać Blanki. Dalsze obietnice, jak kupno różyczek, bycie "księciem z bajki" i śpiewanie kołysanek, to klasyczne elementy romantycznej narracji.
Jednak to, co nadaje piosence jej wyjątkowy charakter, to zderzenie tych konwencjonalnych motywów z przyziemnością i elementami popkultury. Randka na rowerze, obietnica bycia "supermanem w razie ataku", wspólne śpiewanie "solo na scenie", a następnie kupno "czteropaka w biedrze na przecenie" i jedzenie "cheeseburgera w maku" tworzą obraz relacji, która jest jednocześnie idealizowana i zakorzeniona w polskiej rzeczywistości. Porównanie oczu do "maski Challengera albo piwa Menela" jest szczególnie uderzające – obok symbolu siły i piękna (Dodge Challenger) pojawia się autoironiczne odniesienie do taniego alkoholu, co doskonale oddaje dwubiegunowy charakter wyznania MAV-a.
Refren, powtarzający frazę "Dla mnie jesteś jak ósmy cud świata", mocno akcentuje podziw i absolutne uwielbienie, mimo że zaraz potem następuje komiczne porównanie serca do "szmaty". Dodatkowo, poparcie związku przez "tatę" wprowadza element swojskości i aprobaty rodzinnej, co w kontekście parodii staje się kolejnym źródłem humoru.
Kolejna zwrotka to lista "rzeczy, które zrobię dla ciebie", która kontynuuje trend łączenia wielkich gestów z prozaicznymi czynnościami. Robienie płatków z mlekiem, pranie, śniadanie do łóżka to zobowiązania typowe dla kochającego partnera, jednak obietnica ogolenia się "na Pazdana" (czyli na łyso, nawiązując do słynnej fryzury piłkarza Michała Pazdana) w celu bycia "pięknym jak wsady Jordana" to już czysty absurd i dowód na to, że piosenka nie bierze siebie zbyt poważnie. Porównanie partnerki do "smoka", a siebie do "osła", z uzasadnieniem "to akurat rel bo w sumie trochę zarosłem", to kolejna autoironiczna uwaga. Wspólne oglądanie "Hanny Montany" na tapczanie przy chipsach dopełnia obraz idealnej, choć prostej i swojskiej idylli.
Zakończenie piosenki, gdzie Blanka jest "moją Barbie, tylko że ładniejszą", a MAV jej Kenem, z nadzieją, że "za nadzieję nie karają", to urocze i lekko melancholijne podsumowanie pragnień podmiotu lirycznego. MAV w Q&A potwierdził, że choć nie ma z Blanką "bąbelka", jest bardzo ciekaw, jakby wyglądał, co podkreśla ten zabawny, lekko obsesyjny, ale wciąż pełen uwielbienia ton, który przenika cały utwór.
"Blania" to utwór, który na tle współczesnych love songów wyróżnia się odwagą w mieszaniu stylów i konwencji. MAV świadomie używa języka potocznego, odniesień do memów i popkultury, tworząc piosenkę, która jest jednocześnie osobistym wyznaniem (choć parodystycznym) i dowcipnym komentarzem do relacji międzyludzkich. Całość tworzy obraz miłości idealizowanej, ale widzianej przez pryzmat codzienności, z całym jej komizmem i autentycznością. Ostatecznie, to piosenka o marzeniu o miłości, która jest zarówno magiczna, jak i osadzona w rzeczywistości, nawet jeśli ta rzeczywistość obejmuje czteropak z Biedronki i fryzurę na Pazdana.