Interpretacja Kolęda z pretensjami - Maryla Rodowicz

Fragment tekstu piosenki:

Tą kolędą z pretensjami
chcę ci dzisiaj dopiec,
bo też ty się bawisz nami
jak niegrzeczny chłopiec.

O czym jest piosenka Kolęda z pretensjami? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Maryli Rodowicz

Kolęda z pretensjami w wykonaniu Maryli Rodowicz to utwór, który zaskakuje już samym tytułem. Łączy w sobie tradycyjną formę kolędy, kojarzoną z religijną czcią i spokojem, z głęboko ludzkimi, a wręcz zuchwałymi, roszczeniami skierowanymi do Stwórcy. Piosenka, wydana w 1987 roku na płycie Polska Madonna, jest świadectwem niezwykłego talentu Agnieszki Osieckiej, autorki słów, oraz Marka Stefankiewicza, kompozytora muzyki.

Tekst rozpoczyna się od uroczystego, niemal liturgicznego wezwania do "Wielkiego Boże", prosząc o oddalenie zagrożeń i podanie "białej dłoni" słabym dzieciom. Ten początkowy ton szybko jednak ewoluuje, by ukazać galerię ludzkich postaci, zmagających się z różnorakimi problemami. Osiecka z niezwykłą precyzją, a zarazem ironicznym dystansem, maluje obrazy zarówno błahych, jak i egzystencjalnych trosk: dziewczyna płacząca z powodu drogiej sukienki, wodzirej trwający w niekończącym się balu, kobieta dręczona ciemną trwogą, czy mężczyzna udręczony ciężką pracą. Każda z tych postaci staje się "zabawką Pana Boga, których trochę żal" – metafora ta jest kluczowa dla interpretacji utworu. Sugeruje ona poczucie bezsilności człowieka wobec losu, który zdaje się być dziełem kapryśnego lub obojętnego demiurga.

Centralnym punktem utworu jest refren, będący bezpośrednim zwrotem do Boga: „Tą kolędą z pretensjami chcę ci dzisiaj dopiec, bo też ty się bawisz nami jak niegrzeczny chłopiec”. To nie tylko oskarżenie, ale i próba zwrócenia uwagi na ludzkie cierpienie, wyraz buntu i niezrozumienia. Agnieszka Osiecka, znana z przedstawiania codziennych sytuacji w dowcipny sposób, tym razem używa tej formuły, aby w żartobliwy, ale jednocześnie zastępczy sposób zgłosić te tytułowe "pretensje" do samego Boga. Piosenka staje się w ten sposób swoistym lamentem, podanym w formie nietypowej dla gatunku kolędy.

Dalsze zwrotki rozszerzają ten katalog ludzkich dylematów: podróżny, którego droga nagle się gmatwa; tancerka duszona muślinowym szalem, symbolizującym ograniczenia i pułapki; osoba lękająca się nieznanej przyszłości; wreszcie ten, kto wierzy w odległe, być może fałszywe, obietnice nieba. Wszystkie te postacie ponownie sprowadzone są do roli "zabawek Pana Boga", co pogłębia poczucie absurdu i fatalizmu.

Kolęda z pretensjami w wykonaniu Maryli Rodowicz ukazuje jej inną, bardziej liryczną i refleksyjną stronę. Jest to utwór, który pomimo swojej pozornie świątecznej otoczki, prowokuje do myślenia o miejscu człowieka w świecie, o sensie cierpienia i relacji z siłą wyższą. Nie jest to pieśń radosnego uwielbienia, lecz gorzka refleksja, przefiltrowana przez wrażliwość i ironię Agnieszki Osieckiej, z muzyką Marka Stefankiewicza, która potęguje jej melancholijny, a zarazem zaczepny charakter. Piosenka ta, choć powstała w latach 80., nadal rezonuje z odbiorcami, którzy odnajdują w niej echo własnych pytań i rozczarowań wobec losu.

23 września 2025
1

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top