Interpretacja Hawái - Maluma

"Hawái" Malumy to utwór, który z miejsca podbił listy przebojów, stając się hymnem pokolenia wpatrzonego w ekrany smartfonów, gdzie życie często bywa iluzją. Piosenka, wydana 29 lipca 2020 roku jako singiel promujący album Papi Juancho, natychmiast wywołała burzę spekulacji na temat jej inspiracji. Maluma śpiewa z perspektywy zazdrosnego byłego partnera, który obserwuje "szczęśliwe" życie swojej eks na Instagramie. Narrator tekstu jest przekonany, że idylliczne zdjęcia z wakacji na Hawajach i nowy związek to tylko fasada, mająca na celu wzbudzenie w nim zazdrości.

Utwór rozpoczyna się od bezpośredniego zwrócenia się do byłej dziewczyny: "Deja de mentirte, La foto que subiste con él, Diciendo que era tu cielo, Bebe yo te conozco tan bien, Sé que fue pa' darme celos" – "Przestań się okłamywać, zdjęcie, które wstawiłaś z nim, mówiąc, że to twoje niebo. Kochanie, znam cię tak dobrze, wiem, że to było, żeby wzbudzić we mnie zazdrość". Te słowa doskonale oddają centralny motyw piosenki: powierzchowność relacji w dobie mediów społecznościowych i próby maskowania prawdziwych uczuć. Maluma sugeruje, że mimo pozornego szczęścia i nowego, "gentlemańskiego" partnera ("Se ve que él te trata bien, Que es todo un caballero"), jego była dziewczyna tak naprawdę nie jest szczęśliwa. "On nie kocha cię tak, jak ja cię kochałem" – mówi narrator, podkreślając swoją niezastąpioną rolę w jej życiu.

Refren piosenki "Puede que no te haga falta nada, Aparentemente nada, Hawái de vacaciones, Mis felicitaciones, Muy lindo en instagram lo que posteas, Pa' que yo vea cómo te va" doskonale ilustruje ironię i frustrację podmiotu lirycznego. Obserwuje on jej perfekcyjnie wykreowane życie online – egzotyczne wakacje, uśmiechy, gratulacje – wszystko to wystawione na pokaz, aby on to zobaczył. Jednakże, pod tą warstwą blichtru, Maluma dostrzega, że jego była partnerka "te haces mal, Porque el amor no se compra con nada" – "robisz sobie krzywdę, ponieważ miłości nie da się kupić niczym". To potężne przesłanie akcentuje, że prawdziwe uczucia i głęboka więź są bezcenne i nie da się ich zastąpić materialnymi dobrami czy pozornym luksusem.

Ciekawostką, która dodała piosence rozgłosu, była głośna spekulacja, że "Hawái" jest osobistą odpowiedzią Malumy na rozstanie z modelką Natalią Barulich, która związała się później z brazylijskim piłkarzem Neymarem Jr.. Pogłoski te nasiliły się, gdy Neymar i inni piłkarze Paris Saint-Germain zostali nagrani, śpiewając "Hawái" po zwycięstwie w Lidze Mistrzów, co wielu odebrało jako kpinę z Malumy. Maluma początkowo zamknął swoje konto na Instagramie, co podsyciło plotki, ale później zaprzeczył, że piosenka jest bezpośrednio o jego życiu osobistym, twierdząc, że jest wdzięczny, iż utwór jest śpiewany przez innych. W wywiadzie dla 'Alofoke Radio Show' Maluma w żartobliwym tonie stwierdził nawet, że "Neymar zabrał mi dziewczynę", choć szybko dodał, że to nieprawda i że rozstanie z Natalią nie nadszarpnęło jego ego. Te wydarzenia sprawiły, że piosenka stała się jeszcze bardziej popularna, rezonując z doświadczeniami wielu osób w erze mediów społecznościowych.

Maluma odwołuje się również do intymnych wspomnień wspólnych chwil: "Tú y yo fuimos uno, Lo hacíamos en ayunas, antes del desayuno, Fumábamos la hookah y te pasaba el humo" – "Ty i ja byliśmy jednością, robiliśmy to na czczo, przed śniadaniem, paliliśmy fajkę wodną, a ja podawałem ci dym". Te wiersze budują kontrast między przeszłą, głęboką intymnością a obecną, powierzchowną relacją, którą jego była partnerka prezentuje światu. Mimo całego żalu i zazdrości, narrator próbuje zachować dystans i oświadcza, że "teraz w tej wojnie nikt nie wygrywa", a jeśli zapytają, "nikt nie jest winny". Jest to próba pogodzenia się z sytuacją, choć wciąż przepełniona poczuciem bycia lepszym partnerem.

"Hawái" to utwór o rozstaniu, zazdrości i złożoności ludzkich emocji w kontekście współczesnego świata, gdzie media społecznościowe stały się platformą do budowania pozorów i rywalizacji. Maluma, jako współautor tekstu (razem z Keitynem, Edgarem Barrerą i Bulle Nene), zręcznie uchwycił ten fenomen, tworząc hit, który jest zarówno osobistą refleksją, jak i uniwersalnym komentarzem do relacji w XXI wieku. Utwór osiągnął ogromny sukces, zajmując pierwsze miejsca na listach przebojów w wielu krajach latynoamerykańskich oraz trzecie miejsce na liście Billboard Global 200. Piosenka doczekała się także remixu z udziałem The Weeknd, co jeszcze bardziej zwiększyło jej globalny zasięg.
Papi Juancho to pseudonim Malumy, który pojawia się na końcu piosenki, przypominając o autentyczności i osobistym zaangażowaniu artysty w jego twórczość.