Utwór "Ninja domowy" autorstwa Kuki to brutalna i bezkompromisowa opowieść o patologii przemocy domowej, opakowana w cyniczną estetykę japońskich sztuk walki. Piosenka, wydana w 2023 roku, od pierwszych taktów uderza w słuchacza wulgarnym językiem i graficznymi opisami agresji, co jest celowym zabiegiem mającym na celu oddanie surowej rzeczywistości.

Klucz do interpretacji tkwi już w samym tytule – "Ninja domowy Peugeot". Fraza "Ninja domowy" to w polskim slangu określenie na osobę osadzoną, która trafiła do zakładu karnego za przestępstwo związane z przemocą domową. Dodatek "Peugeot" nie jest przypadkowy; nawiązuje do artykułu 207 Kodeksu Karnego, który dotyczy znęcania się. To odkrycie zmienia percepcję utworu z hipotetycznej opowieści w bezpośredni komentarz do konkretnego, mrocznego zjawiska społecznego. Artysta wykorzystuje to potoczne określenie, by nadać swojej historii autentyczności i osadzić ją mocno w polskiej rzeczywistości prawnej i społecznej.

Główny bohater utworu, określany jako "Ninja domowy Peugeot", to postać głęboko dysfunkcyjna, która w pijackim widzie wyobraża sobie siebie jako wojownika. Jest "szybki jak tygrys, silny jak wół", lecz jego "bitwy" rozgrywają się w domowych pieleszach, a jego "wrogami" są najbliżsi. Piosenka szczegółowo opisuje eskalację jego agresji po powrocie z pracy, kiedy "wypije sake, zbije rodzinę". Meblościanka zostaje "rozjebana na pół", kwiat z karata rozbity, a żona i córka stają się ofiarami jego brutalnych ataków. Metaforyka wschodnich sztuk walki jest tu przewrotnie zastosowana – rzuca się na żonę "jakby miał, kurwa, skręcić kręgosłup", a ta "leży złożona jak kwiaty lotosu". W ten sposób Kuki tworzy przejmujący kontrast między fantazją o wojowniczej sprawności a żałosną i okrutną rzeczywistością domowego oprawcy.

Alkohol odgrywa w tej historii rolę katalizatora. "Wypije sake, zbije rodzinę" – to powtarzające się zdanie doskonale oddaje mechanizm cyklu przemocy, w którym alkoholizm napędza brutalność. Bohater bełkocze "jak jakiś Azjata", co jest kolejnym elementem cynicznej kreacji "domowego ninja", który pod wpływem procentów upaja się swoją rolą. Przemoc dotyka wszystkich – córkę wyzywa "od dziwek", chlaszcze ją "niedopitym piwem", matkę "znokautował", syna "rozbija mu na łbie butelkę wina". Ironia sięga zenitu, gdy agresor pyta: "Kiedy zakwitną czereśnie, kurwo?", nawiązując do japońskiej symboliki, podczas gdy sam łamie wszelkie zasady honoru, bijąc bezbronnych.

Tekst Kuki obnaża również wewnętrzne zagubienie postaci, która "nie ma celu, tylko ma drogę" – drogę destrukcji i bezmyślnej agresji. Słowa takie jak "Patologia jebanego Dalekiego Wschodu" są gorzkim komentarzem na temat kulturowej fascynacji, która w tym kontekście zostaje wypaczona i wykorzystana do opisu najniższych instynktów. Nawiązania do kodeksu Bushido ("Jak nakazuje kodeks Bushido / Gdy atakuje, wpatruje się w oczy") brzmią jak parodia, gdy zestawimy je z tchórzliwą brutalnością wobec bliskich. Nawet próba obrony syna kończy się jego porażką, bo "jakiś lamus skacze do ronina", co podkreśla absolutną dominację i bezkarność "ninja domowego".

"Ninja domowy" to piosenka, która poprzez skrajność języka i obrazów zmusza do refleksji nad problemem przemocy domowej. Kuki nie owija w bawełnę, posługując się wulgaryzmami nie dla szoku, lecz dla oddania autentycznej rozpaczy i zgnilizny patologicznego środowiska. Utwór jest brutalnym studium charakteru oprawcy, który pod wpływem alkoholu zatraca wszelkie ludzkie cechy, stając się karykaturą wojownika, którego jedynym polem bitwy jest własny dom, a ofiarami – bezbronni członkowie rodziny. Jest to pieśń o beznadziei, braku ucieczki i wiecznym strachu, który towarzyszy ofiarom domowego terroru.