Interpretacja Coś w tej porze dnia - Kuba Badach

Fragment tekstu piosenki:

Coś w tej porze dnia
Każe mi wracać myślą do strat
Do tych słów co utknęły
Między sercem i mn`ą
Reklama

O czym jest piosenka Coś w tej porze dnia? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Kuba Badacha

Interpretacja utworu „Coś w tej porze dnia” Kuby Badacha to podróż w głąb refleksji nad upływem czasu, niewypowiedzianymi słowami i poszukiwaniem autentyczności. Piosenka, będąca częścią „Radio Edit – prolog”, pierwszej części najnowszej solowej płyty artysty, wydanej w marcu 2025 roku, zapowiada jego pełny album na jesień 2025 roku. Stanowi ona intymne spojrzenie na osobiste rozterki, w których Badach, ceniony wokalista i kompozytor, tym razem muzycznie zwraca się w stronę innych brzmień, większej prostoty harmonicznej, odchodząc od dominujących wcześniej lat 70. na rzecz inspiracji latami 80. i 90.. Co ciekawe, tekst do tego utworu, jak również do innych na jego wcześniejszym albumie „Oldschool” z 2017 roku, napisała jego żona, Aleksandra Kwaśniewska. Badach wspominał w wywiadach, że teksty żony uratowały mu sytuację i wzruszyły go do łez, tak pięknie pasowały do muzyki.

Początkowe strofy utworu: „Jeszcze wczoraj byłby inny morał / Nigdy nie za późno, ciągle mamy czas” wprowadzają w stan pewnego dualizmu – z jednej strony optymizm i wiara w nieograniczone możliwości, z drugiej zaś niepokój o to, ile czasu faktycznie pozostało. To zmaganie się z perspektywą przyszłości i przeszłości jest szczególnie widoczne w wersach: „Co jednak jeśli więcej tych dni / Z tyłu niż z przodu zostało mi”. Jest to odczucie bliskie każdemu człowiekowi w pewnym punkcie życia, kiedy bilans dotychczasowych doświadczeń staje się bardziej namacalny niż otwarte horyzonty. Wypowiedź Badacha o tym, że nowa płyta to „rozwinąłem kilka idei zawartych na albumie „Oldschool””, na którym z kolei większość piosenek napisali Janusz Onufrowicz i Andrzej Danek, a tylko część jego żona, sugeruje, że tematyka ta dojrzewała w artyście od dłuższego czasu.

Refren „Coś w tej porze dnia / Każe mi wracać myślą do strat / Do tych słów co utknęły / Między sercem i mną / I choć ciche i blade / To wiem, że tam ciągle są” stanowi serce interpretacji. „Pora dnia” jawi się jako moment głębokiej introspekcji, być może zmierzch lub noc, kiedy umysł wycisza się od codziennego zgiełku i pozwala sobie na powrót do bolesnych wspomnień – strat i niewypowiedzianych słów. Te ciche i blade słowa, które utknęły między sercem i mną, symbolizują żal za niewykorzystanymi szansami, niewyrażonymi uczuciami czy niewyjaśnionymi sprawami. To powszechne doświadczenie, gdy w ciszy wieczoru wracamy do wewnętrznych dialogów i myśli, które nie znalazły ujścia.

Dalsza część tekstu rozwija ten temat: „Wciąż nie wierzę w pesel na papierze / Liczby obce ciału, w głowie ciągle maj”. Artysta wyraża tu uniwersalne pragnienie zachowania wewnętrznej młodości i dystansu do metrykalnego wieku. Odczucie „przesytu jakbym żył na zeszyt” i obawa przed „momentem spłaty” byle nie „na raz” mogą odnosić się do poczucia powierzchowności życia, nagromadzenia niewyrażonych emocji czy niespełnionych obietnic, które w pewnym momencie mogą przytłoczyć. To przemyślenie koresponduje z jego chęcią nagrania solowego albumu przed pięćdziesiątką, by zrealizować własne kompozycje.

Piosenka osiąga punkt kulminacyjny w pytaniu o decyzję: „Puścić się z prądem patrząc na brzeg / Czy jednak wrzucić ostatni bieg”. To metafora wyboru między bierną rezygnacją a podjęciem ostatniego, zdeterminowanego wysiłku, by zmienić swój los. Ostateczne wersy wprowadzają rewolucyjną zmianę: „Do tych słów co utknęły / Między sercem i gardłem / I do każdego gdyby / I kiedyś, jak się odważę”. Początkowe „między sercem i mną” ewoluuje w „między sercem i gardłem”, co sugeruje gotowość do wypowiedzenia tych słów, które wcześniej były jedynie wewnętrznym ciężarem. Zwieńczenie utworu – „Lecz dziś jest to kiedyś / Ten dzień, kiedy się odważę” – stanowi potężną deklarację. Badach przekształca odległe „kiedyś” w teraźniejsze „dziś”, sygnalizując przełom, decyzję o podjęciu działania i przezwyciężeniu strachu, by wreszcie wypowiedzieć to, co zalegało w sercu i gardle. To moment wewnętrznej odwagi i przyjęcia odpowiedzialności za własne życie i niewyrażone emocje, co jest zgodne z głębią i wrażliwością, za które Badach jest ceniony w polskiej muzyce. Nagranie piosenki metodą „na setkę” z nowym składem jazzowych muzyków, co ma oddać koncertową energię, dodatkowo podkreśla autentyczność i szczerość przekazu.

pop
5 października 2025
7

Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!

Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.

Każdą uwagę weryfikuje redakcja.

Zgadzasz się z tą interpretacją?

Top