Interpretacja Pour Some Sugar on Me - Def Leppard

'Pour Some Sugar on Me' Def Leppard to nie tylko piosenka, ale ikona rocka lat 80., która zdefiniowała brzmienie glam metalu i arena rocka, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych hymnów zespołu. Co ciekawe, utwór ten, dziś uważany za sztandarowy dla Def Leppard, niemal nie znalazł się na albumie 'Hysteria'. Powstał spontanicznie, jako dodatek w ostatniej chwili. Joe Elliott, wokalista zespołu, podczas przerwy w nagrywaniu innej piosenki z 'Hysterii', swobodnie grał na gitarze akustycznej. Producent Robert John "Mutt" Lange, znany ze swojego perfekcjonizmu, usłyszał ten riff i od razu dostrzegł jego potencjał, nalegając, by rozwinąć go w pełnoprawną piosenkę. Lange uznał, że to "najlepszy hook, jaki słyszał od pięciu lub dziesięciu lat".

Proces pisania tekstu był równie nietypowy. Elliott i Lange, stojąc w przeciwnych końcach reżyserki, nagrywali na dyktafony słowa i dźwięki w stylu "strumienia świadomości" do odtwarzanego podkładu muzycznego. Następnie wymieniali się dyktafonami, próbując rozszyfrować nagrania drugiej osoby. To właśnie podczas tego eksperymentu Elliott usłyszał frazę "Love is like a bomb" na taśmie Lange'a, co nadało ton całemu tekstowi. Elliott twierdzi, że niektórzy słuchacze mogą nie rozumieć w pełni, co znaczy "radar phone", ale nie jest to ważne; chodziło o fonetykę wokalu, a nie dosłowne znaczenie, podobnie jak w twórczości Marca Bolana z T. Rex. Taka metoda twórcza pozwoliła na stworzenie tekstu, który jest jednocześnie sugestywny i wystarczająco zasłonięty metaforami, aby mógł być odtwarzany w radiu i MTV bez kontrowersji.

Centralna fraza "Pour Some Sugar on Me" to, według samego Joego Elliotta, "metafora dla wszelkich preferencji seksualnych, jakich doznajesz". Nie chodzi o dosłowne posypywanie cukrem, lecz o pragnienie słodyczy, namiętności, i dobrej zabawy. Tekst piosenki, z takimi wersami jak "Demolition woman, can I be your man" czy "Television lover, baby, go all night", jest przesiąknięty seksualnymi podtekstami i pożądaniem, opisując kobietę, która jest zarówno uwodzicielska ("video vamp") jak i niewinna ("Little miss-a-innocent"). Refren, z jego chwytliwym "I'm hot, sticky sweet from my head to my feet yeah", jasno komunikuje esencję tej namiętności, a pytanie "Do you take sugar, one lump or two?" dodatkowo podkreśla flirt.

Ciekawostką jest, że piosenka ta, po początkowym chłodnym przyjęciu, zyskała ogromną popularność dzięki nietypowemu źródłu – striptizerkom z Florydy. Zaczęły one używać utworu do swoich występów ze względu na jego tempo, co spowodowało, że lokalne stacje radiowe zaczęły otrzymywać prośby o jego odtworzenie. Stamtąd "Pour Some Sugar on Me" rozprzestrzeniło się "jak pożar" po całych Stanach Zjednoczonych, ostatecznie pchając album 'Hysteria' na szczyty list przebojów. Phil Collen, gitarzysta zespołu, wspominał, że album był już praktycznie skończony, kiedy nagle ta piosenka stała się hitem. To pokazuje, jak nieprzewidywalna bywa droga utworu do statusu klasyka. W 2006 roku VH1 umieściło "Pour Some Sugar on Me" na drugim miejscu listy "100 Greatest Songs of the '80s".

Na inspiracje piosenki mogła mieć wpływ także inna, znacznie starsza piosenka. Joe Elliott przyznał, że jednym z pierwszych singli, jakie kupił, był "Sugar, Sugar" kreskówkowej grupy The Archies z 1969 roku, zawierający podobną frazę "Pour a little sugar on me, baby". Z kolei Phil Collen wskazał na wpływ remixu "Walk This Way" Run-D.M.C. i Aerosmith, co zainspirowało zespół do połączenia rocka z rapem, szczególnie w wokalu. Mimo trudności w produkcji albumu 'Hysteria', w tym wypadku perkusisty Ricka Allena, który stracił rękę w wypadku samochodowym w 1984 roku i musiał nauczyć się grać na specjalnie dostosowanym zestawie perkusyjnym, utwór został ukończony w ciągu zaledwie dwóch tygodni, co było niezwykle szybko jak na ówczesne standardy zespołu. Joe Elliott podsumował znaczenie utworu, mówiąc, że był to "najważniejszy utwór na tym konkretnym albumie 'Hysteria', a może nawet w całej naszej karierze".