Interpretacja The Hardest Part Is Forgetting Those You Swore You Would Never Forget - Being As An Ocean

The song "The Hardest Part Is Forgetting Those You Swore You Would Never Forget" by Being As An Ocean pochodzi z ich debiutanckiego albumu Dear G-d..., wydanego 23 października 2012 roku. Utwór ten jest jednym z trzech singli, które zostały wydane przed premierą całego krążka, obok "Nothing, Save The Power They're Given" i "Dear G-d...". Według fanów i recenzentów, "The Hardest Part..." jest często uznawany za jeden z najbardziej emocjonalnych i trafiających w sedno utworów z tego albumu.

Zespół Being As An Ocean, założony w 2011 roku w Alpine w Kalifornii, jest znany ze swojego post-hardcore'owego brzmienia, które łączy melodie, agresywne wybuchy i charakterystyczne elementy spoken word. Ich twórczość często porównywana jest do Explosions In The Sky pod względem atmosfery oraz do La Dispute czy mewithoutYou w kontekście mówionych fragmentów tekstów. Album Dear G-d... został opisany jako rodzaj dziennika wokalisty Joela Quartuccio, bazujący na jego osobistych doświadczeniach i zmaganiach. Teksty te są dla niego bardzo ważne, gdyż powstawały w burzliwym emocjonalnie okresie życia.

Piosenka otwiera się obrazem "dwóch zakochanych", gdzie jeden z nich "intensywnie ściga wzrokiem drugiego", choć "ona już go nie kocha". To jest uderzające wprowadzenie do tematu jednostronnego uczucia i ciężaru przysięgi. Mężczyzna "wytrwa do końca", zgodnie z tym, co "przysiągł". Ten fragment od razu nasuwa refleksję nad siłą danego słowa, nawet w obliczu zmieniających się okoliczności i uczuć drugiej osoby. Pokazuje heroiczną, choć potencjalnie tragiczną lojalność.

Refren, powtarzający się kilkakrotnie, "Leżąc w łóżku bezsennie / Czując miejsce na mojej piersi / Gdzie kiedyś, gdzie kiedyś kładłaś głowę", jest centralnym punktem emocjonalnym utworu. Jest to obraz silnej, fizycznej i emocjonalnej pamięci. To nie tylko wspomnienie, ale niemal fizyczne odczucie braku, pustki w miejscu, które kiedyś było zajęte przez bliską osobę. Podkreśla to, jak głęboko zakorzeniają się w nas relacje, pozostawiając trwałe ślady nawet po ich zakończeniu. Nawet jeśli umysł próbuje zapomnieć, ciało pamięta.

Dalsza część utworu rozwija temat nieuchronności miłości i jej wpływu na naszą psychikę. "Miłość to zabawna rzecz, jak długo tkwi w umyśle / Bez względu na to, co robisz, czy na upływ czasu / Ten żar wciąż tli się dla tych dawnych kochanków". Tekst podkreśla, że wspomnienia o miłości, nawet tej przeszłej i pozornie zapomnianej, nigdy nie gasną całkowicie. Jest to "żar, który wciąż się tli", "światło, które wciąż świeci". Zespół przekazuje, że trudność polega na zaakceptowaniu zmian w związku i poczuciu straty, która temu towarzyszy.

Ludzie często mają tendencję do umniejszania znaczenia dawnych związków, mówiąc "Wkładamy te śmieszne maski / Jakbyśmy tylko się wygłupiali / Nasza miłość była tylko dziecinną zabawą". Jednak narrator stanowczo stwierdza: "A jednak wiemy, że było inaczej / Że to coś dla nas znaczyło / I ten kawałek wciąż tkwi w każdej osobie, którą kochaliśmy". To szczere przyznanie się do głębi uczuć, które były prawdziwe i pozostawiły trwały ślad. Według TuneTidBits.com, piosenka wyraża walkę i potrzebę zaakceptowania, że związek nie może trwać w ten sam sposób, co kiedyś. Mimo bólu sytuacji, narrator akceptuje fakt, że jedynym sposobem na pójście naprzód jest odpuszczenie, nawet jeśli oznacza to zapomnienie tych, których przysięgało się nigdy nie zapomnieć.

Tekst mówi dalej o zbieraniu "kawałków", próbując "złożyć pół w całość", ale w głębi duszy "tkwi zupełnie inna historia do opowiedzenia". Ta historia to opowieść o tym, jak "Miłość pocałowała nasze usta / Miłość dotknęła nasze oczy / I bez względu na to, jak szczera była / Miłość zmieniła nasze życie". To potężne stwierdzenie o transformacyjnej mocy miłości. Niezależnie od wyniku, każde prawdziwe uczucie odciska piętno, zmieniając nas na zawsze.

Piosenka kończy się nutą akceptacji i dumy z przeżytych doświadczeń: "I nawet jeśli cała miłość uleciała / Będziemy mieli kilka blizn, by dumnie je pokazać / Bo pod koniec życia możemy powiedzieć: 'Przynajmniej próbowaliśmy'". Blizny są tu metaforą doświadczeń i lekcji wyniesionych z miłości, które, mimo bólu, są częścią naszej tożsamości. To przesłanie akceptacji i siły płynącej z podejmowania ryzyka kochania, nawet jeśli kończy się ono zranieniem. Cały utwór stanowi refleksję nad słodko-gorzką naturą związków i ludzką tendencją do kurczowego trzymania się wspomnień, nawet gdy osoby poszły dalej.

Being As An Ocean, zwłaszcza na swoim debiutanckim albumie, wykazuje unikalną zdolność do łączenia surowej emocji z poetyckim językiem, co sprawia, że ich utwory są głęboko osobiste i rezonują z słuchaczami. Wokalista Joel Quartuccio nie tylko krzyczy i śpiewa, ale także recytuje namiętne i inteligentne elementy spoken word, co nadaje zespołowi wyjątkową jakość. To właśnie ta różnorodność form wyrazu sprawia, że utwory takie jak "The Hardest Part Is Forgetting Those You Swore You Would Never Forget" są tak poruszające i niezapomniane. Zespół czerpie inspirację z chrześcijaństwa, co jest widoczne w tytule albumu Dear G-d... (celowe użycie "G-d" zamiast "God" to tradycja szanowania imienia Boga w kulturze żydowskiej). Choć członkowie zespołu są chrześcijanami, przyjęli tę tradycję, co podkreśla głębię i osobisty charakter ich twórczości. Guitarzysta Tyler Ross napisał cały pierwszy album tuż po powstaniu zespołu, a demo tej piosenki, pierwotnie pod nazwą Vanguard, było dostępne na MySpace już w 2011 roku. To pokazuje, jak wcześnie ten utwór zyskał znaczenie dla zespołu.

Podsumowując, utwór "The Hardest Part Is Forgetting Those You Swore You Would Never Forget" jest głęboką medytacją nad trwałością miłości i pamięci, nawet w obliczu rozstania. To piosenka o niezaprzeczalnym wpływie, jaki każdy związek pozostawia na naszej duszy, oraz o odwadze, by kochać i akceptować zarówno radości, jak i blizny, które z tego wynikają. Jest to bolesny, ale konieczny proces uczenia się akceptacji końca, aby móc iść dalej.