Interpretacja Marta - Baciary

Piosenka „Marta” zespołu Baciary to klasyczny przykład utworu z pogranicza folku, muzyki góralskiej i disco polo, który z łatwością wpada w ucho i opowiada historię bliską wielu słuchaczom – historię nieodwzajemnionej, ale niezwykle upartej miłości. Wydana w 2012 roku na albumie „Wesołe Posiady 3”, szybko zyskała popularność, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych hitów zespołu. Baciary, założone w 2002 roku przez braci Janusza i Andrzeja Body, słyną z łączenia tradycyjnych góralskich brzmień z nowoczesnymi, tanecznymi rytmami, co doskonale widać w energicznym charakterze „Marty”.

Utwór rozpoczyna się refrenem, który od razu wprowadza nas w sedno problemu głównego bohatera: „Marta, Marta jest uparta, Martę zna już cały świat, Marta, Marta, tylko Marta, bez niej życie traci smak”. Te słowa jasno określają centralną postać – tajemniczą, a jednocześnie powszechnie znaną Martę, której charakterystyczna upartość staje się motywem przewodnim. Dla podmiotu lirycznego, Marta jest całym światem, a jej brak odbiera życiu sens, co odmalowuje obraz głębokiego zauroczenia.

W pierwszej zwrotce poznajemy genezę tego uczucia. „Gdzieś poznałem tę dziewczynę, śliczne ciało, w oczach miód, dziewczę Marta ma na imię, daję słowo, istny cud”. Podmiot liryczny jest oczarowany urodą Marty, jej „śliczne ciało” i „oczy pełne miodu” podkreślają jej nieziemski wdzięk. To wyznanie, niemalże przysięga na „istny cud”, świadczy o natychmiastowym i silnym zauroczeniu, które graniczy z fascynacją.

Jednak szybko okazuje się, że uczucie nie jest odwzajemnione. W drugiej zwrotce, kiedy bohater „prosi ją o spotkanie”, Marta reaguje śmiechem i odmową: „znajdź se, mówi, jakąś Anię, bo ja tobie mówię nie”. To brutalne, choć ubrane w nieco żartobliwy ton, odrzucenie tylko wzmacnia poczucie beznadziejności. Marta nie tylko odmawia, ale i sugeruje, by znalazł sobie inną dziewczynę, co podkreśla jej obojętność i pewną kategoryczność w podejściu do adoratora.

Trzecia zwrotka kontynuuje ten motyw. Marta, pytana o spotkanie, odpowiada: „Jest Halina, jest Marysia, to się umów z którą chcesz, ja zajęta jestem dzisiaj i za miesiąc będę też”. Jej odpowiedź jest mistrzowska w swojej lekkości i stanowczości. Nie daje nawet cienia nadziei, zasłaniając się wiecznym „zajęciem” i wskazując na inne, dostępne dla bohatera kobiety. To pokazuje, że Marta jest kobietą niezależną i świadomą swojej wartości, która nie daje się łatwo zdobyć, a jej kalendarz jest wypełniony ważniejszymi sprawami niż spotkania z natrętnym adoratorem.

Mimo tych wszystkich sygnałów, podmiot liryczny nie traci nadziei. Czwarta zwrotka ukazuje, jak Marta „wciąż mnie zwodzi i czaruje, rączką kiwa, daje znak, oczkiem mruga, obiecuje, a ja śpiewam tylko tak”. Wydaje się, że choć odrzuca go słowami, to jednak jej niewerbalne sygnały – uśmiech, mrugnięcie okiem czy kiwanie rączką – podsycają jego nadzieje. Marta bawi się jego uczuciami, dając mu złudne obietnice, które utrzymują go w stanie ciągłego zauroczenia i gotowości do dalszego śpiewania o niej. Ten fragment dodaje piosence nuty tragikomicznej – z jednej strony podmiot liryczny jest manipulowany, z drugiej strony, sam nie potrafi wyrwać się z tego błędnego koła.

Piosenka „Marta” Baciary idealnie wpisuje się w konwencję biesiadną i taneczną. Jej prosty, chwytliwy tekst i dynamiczna melodia sprawiają, że łatwo trafia do szerokiej publiczności. Brak skomplikowanych metafor czy ukrytych znaczeń jest jej siłą – opowiada uniwersalną historię miłości i odrzucenia, z którą wielu może się utożsamiać. Popularność utworu potwierdzają liczne wyświetlenia na platformach wideo oraz powstawanie remiksów i coverów. Tekst piosenki, choć lekki i żartobliwy, porusza temat nieustępliwej nadziei i trudności w odpuszczeniu kogoś, kto stał się centrum czyjegoś świata. To właśnie połączenie góralskiego temperamentu z uniwersalną tematyką miłosną sprawia, że „Marta” na stałe wpisała się w kanon polskiej muzyki rozrywkowej.