Interpretacja No worries - Vae Vistic x Catchup

Fragment tekstu piosenki:

Nic się nie martw homie
Jeszcze przyjdzie czas rozliczeń
A na pytanie czym beef jest
Pojedziemy po nich jeepem

O czym jest piosenka No worries? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Vae Vistic x Catchup

Utwór „No worries” autorstwa Vae Vistic i Catchup, wydany 28 sierpnia 2020 roku jako singiel, a następnie włączony do albumu Vae Vistic pt. „Dryf” z 2022 roku, stanowi intrygującą mieszankę refleksji nad osobistymi doświadczeniami, lojalnością i konsekwencjami trudnych wyborów. Sam Vae Vistic określił ten utwór jako coś, co w swojej głowie zapamięta jako ponadczasowe, dające mu uczucie, którego szukał podczas tworzenia bardzo długo. Dedykował go przyjaciołom i bliskim, podkreślając wagę wspólnych wspomnień i zachęcając, by „nie zamartwiać się, bo nie ma czym”.

Pierwsza zwrotka wprowadza słuchacza w świat pełen nałogów i destrukcyjnych relacji, gdzie bohater balansuje na krawędzi. „Pale kiepa / Suka mnie podnieca / Działa zawsze” – te słowa mogą być interpretowane jako opis uzależnienia, które jest zarówno kuszące, jak i nieustannie obecne, lub jako metafora toksycznej relacji z kobietą, która, choć destrukcyjna, niezmiennie pociąga. Wyrażenie „Zakochany w dechach tak od urodzenia” sugeruje głębokie zakorzenienie w pewnym środowisku lub stylu życia, być może niekoniecznie pozytywnym, albo też wskazuje na stan ciągłego bycia „na dnie” lub w trudnej sytuacji. Następne wersy „Nie znam dnia ani miecha / I nie chce znać tej suki / Gorzka zdrada / Zawsze słodko się uśmiecha” ukazują poczucie zagubienia w czasie i jednocześnie świadome odrzucenie tego, co przynosi ból. „Suka” w tym kontekście staje się personifikacją zdradzieckiego elementu życia – nałogu, fałszywej obietnicy czy oszustwa, które początkowo wydaje się słodkie i atrakcyjne, by ostatecznie okazać się gorzką zdradą.

W drugiej części utworu następuje wyraźne przejście do tematu ulicznych doświadczeń i ich konsekwencji. „Plecak / Plecak mam na plecak / Nie steal alert po httph / To steal alert po sklepach” to bezpośrednie odniesienie do kradzieży. W kontraście do „steal alertów” w świecie cyfrowym, tu mowa jest o realnych, fizycznych kradzieżach ze sklepów. Wers „Mają mnie na kamerach / Kradzione nie tuczy / Mama za to płaci w pln-ach / Wybacz mi” to bardzo osobiste wyznanie, ukazujące świadomość konsekwencji swoich czynów. Bohater wie, że jest śledzony, a jednocześnie zdaje sobie sprawę z prawdy ludowego powiedzenia, że nieuczciwie zdobyty majątek nie przynosi szczęścia. Najbardziej poruszający jest tu jednak motyw matki, która „płaci w pln-ach” za jego błędy, co symbolizuje ciężar winy i poczucie żalu, prowadzące do prośby o przebaczenie. To pokazuje, że mimo twardego wizerunku, narrator jest świadomy wpływu swoich działań na najbliższych.

Ostatnia zwrotka to manifest lojalności i obietnica bezwzględnej zemsty. „Dotknęli mi bliskich / I za to nienawidzę / Zakrwawiona twarz / A ząb przebija policzek” – te wersy kreślą obraz brutalnej konfrontacji, wynikającej z przekroczenia czerwonej linii i skrzywdzenia osób bliskich sercu narratora. Agresywna, wręcz graficzna wizualizacja obrażeń fizycznych podkreśla powagę sytuacji. Słowa „Nic się nie martw homie / Jeszcze przyjdzie czas rozliczeń / A na pytanie czym beef jest / Pojedziemy po nich jeepem” to jasna deklaracja: obietnica, że za doznane krzywdy nastąpi bezwzględny odwet. Fraza „No worries” zyskuje tu nowe, głębsze znaczenie – staje się wyrazem pewności siebie i niezachwianej determinacji w dążeniu do sprawiedliwości, nawet jeśli ta sprawiedliwość miałaby przybrać formę gwałtownej konfrontacji. Nie jest to beztroska, lecz raczej rezolutne przyjęcie odpowiedzialności za to, co nadejdzie.

W kontekście artystycznym, „No worries” to utwór, w którym Catchup odpowiadał zarówno za produkcję muzyczną, jak i wokal w refrenie, podczas gdy autorem tekstu jest Kamil Dżugan, czyli Vae Vistic. Styl Vae Vistic, często określany jako tajemniczy w polskim rapie, wyróżnia się dopracowanymi, elektronicznymi instrumentaliami, często z wykorzystaniem brzmienia pianina, co w recenzjach „Dryfu” bywało porównywane do twórczości Pawbeatsa i Bisza. Niektórzy recenzenci nazywają jego muzykę „rapowymi szantami”, wskazując na połączenie rapowych partii z melodyjnymi, śpiewanymi refrenami i chórkami.

Do utworu powstał również oficjalny teledysk, wyreżyserowany przez Adama Gawendę i Patryka Ludygę, ze scenariuszem stworzonym wspólnie z Kamilem Dżuganem i Mateuszem Dziwisem. Klip ten, pełen scen driftu i sugestywnej estetyki, przez niektórych fanów był postrzegany jako silnie inspirowany teledyskiem do utworu „Territory” grupy The Blaze. Ta artystyczna oprawa wizualna dodatkowo wzmacnia przekaz piosenki, akcentując zarówno melancholię, jak i agresywną determinację.

Podsumowując, „No worries” to utwór wielowymiarowy. Z jednej strony opowiada o osobistych zmaganiach z nałogami i trudnymi wyborami, z drugiej – o konsekwencjach tych działań dla najbliższych i o nieugiętej lojalności, która prowadzi do gotowości do walki. Tytułowe „No worries” nie jest beztroskim machnięciem ręką, lecz spokojnym, choć groźnym, przyjęciem faktu, że pewne rozliczenia są nieuniknione, a za swoich bliskich warto stoczyć każdą bitwę. To głęboko osobista opowieść o przetrwaniu w trudnym świecie, gdzie honor i lojalność są wartościami nadrzędnymi, nawet jeśli ich obrona wymaga brutalnych środków.

28 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top