Piosenka "Za nic" Szpaka, z produkcją Oil Beatz, stanowi wyrazisty manifest artysty, odzwierciedlający jego drogę od pozycji niedocenianego outsidera do uznanej postaci w polskim hip-hopie. Utwór, który miał swoje początki już w 2017 roku, zanim znalazł się na albumie "Stare Numery" wydanym przez GUGU w 2024 roku, jest świadectwem przemiany i triumfu nad początkową obojętnością środowiska.

Głównym motywem przewodnim, wielokrotnie powtarzanym w refrenie, jest fraza "Mieli nas za nic". Odnosi się ona do przeszłych doświadczeń Szpaka, czyli Mateusza Szpakowskiego, kiedy on i jego bliscy byli ignorowani lub lekceważeni przez innych. Dzisiaj jednak sytuacja uległa diametralnej zmianie. Ci sami ludzie, w tym zarówno mężczyźni ("te typy"), jak i kobiety ("Te suki chcą gadać jak wcześniej nie chciały"), którzy kiedyś odwracali się plecami, teraz próbują wkupić się w jego łaski i dołączyć do jego "składu". Jest to gorzka refleksja nad hipokryzją i koniunkturalizmem, ale przede wszystkim podkreślenie sukcesu, który staje się najlepszą zemstą.

W pierwszej zwrotce Szpaku buduje obraz swojej wiernej ekipy, podkreślając jej lojalność: "Ze mną paru ziomów, oni nie są tu od wczoraj". To grono zaufanych osób, które towarzyszyły mu w trudniejszych chwilach, stanowi fundament jego siły. Raper wyraża również swoją pewność siebie i status, porównując swoją dziewczynę do "kolumbijskiego towaru" innych, co może być metaforą podważania wartości materialnych lub powierzchownych relacji na rzecz prawdziwej wartości. Dalej, Szpaku otwarcie przyznaje, że jego rozmowy często krążą wokół pieniędzy: "Łapię się znów na tym ziomek, że jak gadam to o hajsie, kurwa no ile mogę". To nie tyle pogoń za bogactwem dla samego bogactwa, co raczej uznanie pieniądza za miarę osiągnięć i wolności, sposób na wyrwanie się z miejsca, gdzie "ludzie tu piją albo oporowo ćpają, kurwa, małe miasto".

Postawa jego "wariacji" jest drapieżna i bezkompromisowa: "Moje wariaty to lwy, chcemy mięsa, nie odrzuty". Symbolika lwa, często kojarzonego z Szpakiem, który jest również znany jako "Młody Simba" (tytuł jego mixtape'u), wzmacnia przekaz o sile, ambicji i pragnieniu zdobywania tego, co najlepsze, bez zadowalania się resztkami. Zwrotka zawiera również enigmatyczne linijki, które w kontekście kultury hip-hopowej mogą odnosić się do szerzenia się jego muzyki lub stylu życia, jak "Niech to leci jak lari po Amsterdam" i "Niech bufa przy tym loko, który nie boi się przegrać". Choć dokładne znaczenie niektórych słów jest niejasne, ogólny wydźwięk mówi o bezkompromisowej postawie i braku strachu przed porażką.

Szpaku deklaruje lojalność wobec swojej ekipy: "Nie, nie, nie, nie chcę ich mamić, no kurwa załogę". Razem z "ziomem" ma już dawno "zgadane, że spalimy wszystko co stanie na drodze nam", co jest odzwierciedleniem determinacji i gotowości do pokonywania wszelkich przeszkód na drodze do celu. Raper z dumą podkreśla swój wpływ na scenę: "Dziwko, tak skręcamy hip hop", jednocześnie dedykując swoje utwory lojalnym fanom i swojemu otoczeniu: "Koty, to dla was te tracki, najaaak". Motyw Simby powraca w słowach: "Tu każdy jest Simbą jak walczyć potrafi", podkreślając, że w jego "mafii" – czyli zaufanej grupie – każdy jest silny i gotów do walki o swoje.

Utwór "Za nic" to także hymn na cześć wspólnoty i stylu życia, który doprowadził ich do sukcesu. Raper wznosi toast "W górę kielichy, zrozumie to nigga" i życzy, by "płonęły te bloki za składy, za buchy, za rapy, za wszystko co widzisz". Jest to celebracja ich osiągnięć, ich miejsc, ich muzyki i wszystkiego, co zbudowali. Ambitne marzenia o luksusach i podróżach ("Malediwy, piramidy chcę tu zwiedzić zanim skonam") splatają się z finalnym, nostalgicznym życzeniem: "A jak będą nieśli trumnę, odpal za mnie dobry towar". Ten ostatni wers jest testamentem, prośbą o uszanowanie jego autentyczności i stylu życia nawet po śmierci, o symboliczne podtrzymanie płomienia, który reprezentuje jego tożsamość i wartości. Piosenka "Za nic" jest więc potężnym przekazem o sile wiary w siebie, lojalności, ciężkiej pracy i ostatecznym triumfie nad sceptykami, opowiedzianym z charakterystyczną dla Szpaka brawurą i szczerością.