Interpretacja Motto - NF

Utwór "Motto" autorstwa NF, wydany 9 marca 2023 roku jako drugi singiel z albumu Hope, stanowi głęboką refleksję artysty nad jego drogą twórczą i krytyką współczesnego przemysłu muzycznego. Piosenka jest manifestem autentyczności i niezależności, odrzucającym typowe dla branży dążenie do sławy i komercyjnego sukcesu kosztem integralności artystycznej.

W pierwszym wersecie NF wyraża swoje zniechęcenie wobec presji, z jaką spotykają się artyści. "I could write a record full of radio songs / Do a bunch of features that my label would love / Do a bunch of features that I don't even like / Just to build up the hype, yeah" – te słowa jasno ukazują pokusę tworzenia muzyki obliczonej na masowy sukces, nawet jeśli miałoby to oznaczać kompromisy. Artysta wspomina również o potencjalnym przeniesieniu się do Los Angeles i otoczeniu się doradcami, co uznaje za "sounds like a nightmare". To wyznanie podkreśla jego niechęć do hollywoodzkiego blichtru i sztuczności, preferując własną, nieszablonową ścieżkę. Co ciekawe, NF, mimo że odniósł sukces, tworząc muzykę w dużej mierze w swojej sypialni w Michigan, wielokrotnie spotykał się z wątpliwościami co do swojej niekonwencjonalnej metody. W przeszłości NF pragnął być numerem jeden i potrzebował zewnętrznego potwierdzenia, że piosenka jest hitem, aby sam w to uwierzyć. Jednak obecnie deklaruje, że "I don't really give a—", co świadczy o jego ewolucji jako artysty i jednostki, nie szukającej już zewnętrznej walidacji.

Refren utworu, z powtarzającym się stwierdzeniem "If it ain't broke, don't fix it, that's my motto", stanowi esencję jego filozofii. NF ironicznie opisuje swoje uczestnictwo w galach rozdania nagród: "Eatin' popcorn in the back row / Catchin' Zs with my hat low / No nominations, but it's cool though". Te obrazy symbolizują jego dystans do branżowych ceremonii i podkreślają, że prawdziwa wartość tkwi dla niego gdzie indziej. W teledysku do "Motto" NF dosłownie odgrywa tę scenę, siedząc w beżowym dresie na fałszywej gali, podczas gdy inni są ubrani formalnie, co dodatkowo akcentuje jego buntowniczą postawę i autentyczność. Teledysk zresztą wyjątkowo podkreśla znaczenie fanów dla artysty – wystąpiło w nim prawie tysiąc osób z całego świata, którzy zjawili się na planie jako statyści.

W drugiej zwrotce artysta wyraża nostalgię za prostszymi czasami, kiedy "miss buyin' CDs at the store / And thumbin' through the cases tryin' to make a choice". To sentymentalne spojrzenie na zakup fizycznych nośników kontrastuje z obecną, cyfrową rzeczywistością, co dla NF jest metaforą utraty autentyczności w branży. Następnie NF ostro krytykuje przemysł: "This is the industry / Where it ain't how big you are, it's how big you seem / Where people sacrifice the art tryna chase a dream / Then they wonder why they music's lackin' creativity". To bezpośredni zarzut, że branża promuje pozory ponad rzeczywistą jakość muzyki, co w konsekwencji prowadzi do braku innowacyjności.

Ciekawostką jest, że NF od lat jest porównywany do Eminema, którego wymienia jako swoją największą inspirację ze względu na surową autentyczność jego rapu. Wers "Would've gave anything / To be respected by the artist I was listening / To, but not no more, them days are history" został przez niektórych zinterpretowany jako zawoalowana uszczypliwość w stronę Eminema. Jednak w wywiadzie NF wyjaśnił, że był to ogólny komentarz o braku potrzeby aprobaty ze strony jakiegokolwiek artysty, a nie konkretna uwaga skierowana do Eminema. NF zawsze cenił swoją niezależność, wydając muzykę przez własną wytwórnię, NF Real Music LLC, co pozwoliło mu zachować pełną kontrolę twórczą. Od samego początku kariery kroczył własną ścieżką, a jego muzyka, pełna szczerych, osobistych tekstów o zdrowiu psychicznym i zmaganiach, silnie rezonuje z oddaną, niemal "kultową" bazą fanów, nazywającą się "real music movement". Mimo że bywa określany jako "chrześcijański raper" ze względu na swoje przekonania i teksty, sam NF odrzuca to określenie, podkreślając, że chce, by jego muzyka była dostępna dla każdego, niezależnie od wiary, i poruszała uniwersalne tematy.

W piosence NF prezentuje pewność siebie i beztroskę, ale warto zauważyć, że w rzeczywistości artysta otwarcie mówił o swoich zmaganiach z perfekcjonizmem i zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi (OCD), które były szczególnie intensywne podczas tworzenia albumu Hope. To pokazuje, że jego deklarowana nonszalancja jest efektem świadomego wyboru i wewnętrznej walki, a nie naturalną obojętnością. "Motto" jest więc świadectwem dojrzałości artystycznej NF, który pomimo osobistych wyzwań i presji branży, postanawia pozostać wierny sobie, odrzucając zewnętrzną walidację na rzecz prawdziwego połączenia ze swoją publicznością. Jego motto "If it ain't broke, don't fix it" staje się symbolem trwania przy własnych wartościach w świecie, który często próbuje narzucić artystom określone ramy.