Interpretacja Ej przeleciał ptaszek - Mazowsze

Fragment tekstu piosenki:

Nie płacz ty dziewczyno,
Nie płacz ty jedyna,
Albo ci to świat mały.
Zabrali mi chłopca,

O czym jest piosenka Ej przeleciał ptaszek? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Mazowsza

Piosenka „Ej, przeleciał ptaszek” w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i wzruszających utworów w ich repertuarze, głęboko zakorzeniony w polskiej tradycji ludowej. Choć sama melodia ma charakter ludowy, jej opracowanie muzyczne zawdzięczamy Tadeuszowi Sygietyńskiemu, zaś adaptację tekstu – Mirze Zimińskiej-Sygietyńskiej, założycielom i filarom „Mazowsza”. Utwór ten opowiada o nieodwzajemnionej miłości i rozdarciu młodej dziewczyny, której serce jest rozdarte pomiędzy ukochanym chłopcem a wolą rodziców, którzy „rają” jej innego, „niekochanego” partnera. Jest to motyw często spotykany w pieśniach ludowych, odzwierciedlający dawne realia społeczne, gdzie małżeństwa bywały aranżowane, a uczucia młodych ludzi musiały ustępować przed decyzjami starszych.

Początkowe strofy, „Ej, przeleciał ptaszek / W kalinowy lasek, / Siwe piórka na nim zadrżały.” wprowadzają melancholijny nastrój, symbolizując ulotność, kruchość i być może – oddalenie. Ptaszek, często w kulturze ludowej posłaniec lub symbol wolności, tutaj zdaje się nieść ze sobą nutę smutku. Użycie obrazu kalinowego lasku, kojarzonego z dziewczęcą niewinnością, potęguje wrażenie delikatności i bezbronności bohaterki. Następujące po tym słowa „Nie płacz ty dziewczyno, / Nie płacz ty jedyna, / Albo ci to świat mały.” wydają się być próbą pocieszenia, być może ze strony samej dziewczyny, próbującej zdystansować się od swojego bólu, lecz jednocześnie ujawniającej głębię cierpienia. Sugestia, że świat jest „mały”, może oznaczać pocieszenie, że wszystko w nim się kiedyś odmienia, albo wręcz przeciwnie – podkreślać, jak ciasny i opresyjny jest świat, w którym przyszło jej żyć, pełen ograniczeń i narzuconych wyborów.

Dalsze wersy, „Szumi gaj, szumi gaj, / Szumi gałązeczka, / Żółte listki z drzewa padają. / Ej, padają!”, wprowadzają motywy jesienne, symbolizujące upływ czasu, przemijanie i nieuchronność zmian. Żółte, opadające liście doskonale oddają poczucie straty i smutku, które towarzyszy bohaterce. Właśnie w tym kontekście ujawnia ona sedno swojej udręki: „Zabrali mi chłopca, / A ja w świecie obca, / Innego mi rodzice rają.”. Podkreśla to przymusową rozłąkę z ukochanym i fakt, że czuje się „obca” we własnym świecie, odizolowana i niezrozumiana w swoim bólu. Presja rodziców, aby poślubiła kogoś „niekochanego”, jest tu przedstawiona jako siła niszcząca jej szczęście i wolność.

Kolejna część piosenki to rozpaczliwa prośba i próba komunikacji z ukochanym. Dziewczyna wysyła swój „głos” z posłańcem-ptaszkiem, aby „Leć głosie po rosie, ku zielewskim łąkom, / Przeleć Wisłę, przeleć dunaje. / Powiedzże mojemu, / Że ja się tu błąkam, / Że mi serce się kraje.”. Odległość podkreślona przez „Wisłę” i „Dunaje” symbolizuje ogromną barierę, która dzieli zakochanych. Błaganie o powrót chłopca jest zrozumiałe: „Niechże on przyjeżdża, / Niechże on przybywa, / Bo mi rają niekochanego.”. Ta determinacja świadczy o głębokim uczuciu i desperacji młodej dziewczyny.

W ostatnich strofach piosenki, ból i świadomość beznadziejności sytuacji stają się przytłaczające. „Kochanie, kochanie, / Dalekośwa siebie, / Niech płyną do Ciebie moje łzy. / Szeroko, daleko / Słoneczko na niebie, / Jeszcze dalej jesteś ty.”. Metafora płynących łez, wszechobecnego słońca i jeszcze większej odległości do ukochanego, maluje obraz nieprzekraczalnej przepaści. Zakończenie jest najbardziej przejmujące: „Nie przybędziesz do mnie, / Ani ja do Ciebie, / Nie doleci do Ciebie mój głos. / Nie doleci! / Smutne życie moje, / Kiedy nie we dwoje. / Smutny mój - bez Ciebie - / Smutny los.”. Te słowa niosą ze sobą rezygnację i ostateczną akceptację nieuniknionego, gorzki wniosek o samotności i nieszczęściu, które będą towarzyszyć jej życiu bez ukochanego. Cały utwór jest pieśnią o straconej miłości i losie, na który nie ma wpływu.

Ciekawostką jest, że „Ej, przeleciał ptaszek” był jednym z pierwszych wielkich przebojów Ireny Santor, która rozpoczęła swoją karierę w „Mazowszu” w 1951 roku. Właśnie w tym zespole Irena Santor, wówczas jeszcze Irena Wiśniewska, poznała swojego przyszłego męża, Stanisława Santora. Co ciekawe, sama Irena Santor wspominała, że piosenka wpadła jej w ucho dzięki koleżance, ale początkowo Tadeusz Sygietyński nie chciał, aby „Mazowsze” ją śpiewało. Według niektórych źródeł, piosenka „Dumka o ptaszku” (pod takim tytułem również bywała znana) powstała w zatłoczonym pociągu. Istnieje również informacja, że z pierwszego programu artystycznego „Mazowsza” piosenka ta została wykreślona, uznana za „coś niepolskiego”, a zastąpiono ją trzema utworami socrealistycznymi. Dopiero później mogła wybrzmieć „prawdziwa dusza Mazowsza”. To świadczy o politycznych i ideologicznych naciskach, jakim podlegała sztuka w tamtych czasach, nawet taka z pozoru niewinna pieśń ludowa. Utwór był wielokrotnie nagrywany, w tym w 1979 roku z solistką Małgosią Chróścielewską oraz ponownie w 1990 roku, również z jej udziałem, podczas koncertu z okazji 40-lecia zespołu w Sali Kongresowej w Warszawie. Tadeusz Sygietyński, który zmarł siedem lat po założeniu „Mazowsza”, stworzył dla zespołu wiele utworów, w tym także „Ej przeleciał ptaszek”. Jest to zatem pieśń z bogatą historią, która – mimo początkowych kontrowersji – stała się nieodłącznym elementem polskiej kultury ludowej i dziedzictwa „Mazowsza”.

24 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top