Utwór „Love Me” Lil Wayne’a z udziałem Drake’a i Future’a, wydany 18 stycznia 2013 roku jako drugi singiel z jego dziesiątego albumu studyjnego I Am Not a Human Being II, to bezkompromisowa oda do hedonistycznego stylu życia, celebrująca niezależność, materializm i rozwiązłość, przy jednoczesnym ignorowaniu krytyki. Chociaż pierwotnie utwór nosił tytuł „Bitches Love Me”, dla celów radiowych został zmieniony na „Love Me”.

Piosenka natychmiastowo zanurza słuchacza w świat używek i towarzystwa lojalnych kobiet, co doskonale oddaje refren śpiewany przez Future’a: „I’m on that good kush and alcohol / I got some down bitches I can call / I don’t know what I would do without y’all / I’mma ball ’til the day I fall”. Ten fragment stał się swoistą wizytówką utworu i odzwierciedla beztroską postawę artystów, koncentrującą się na nieustannej zabawie i utrzymywaniu luksusowego życia. Drake w refrenie podkreśla tę ignorancję wobec krytyki: „Long as my bitches love me / I could give a f-ck about no hater, long as my bitches love me”. Ta linijka stanowi esencję przesłania – dopóki ma się wsparcie najbliższych (w kontekście utworu – kobiet), opinie innych nie mają znaczenia.

W swoich zwrotkach Lil Wayne, występujący również pod swoim alter ego Lil Tunechi, wzmacnia te motywy. Swój magnetyzm porównuje do uroku „Szatana”, sugerując, że jego muzyka i persona są nieodparte, pomimo kontrowersyjnych treści: „And these hoes love me like Satan…”. Tekst obfituje w wulgarne i bezpośrednie odniesienia seksualne, opisując kobiety w sposób, który wielu krytyków uznało za mizoginistyczny i uprzedmiotawiający. Wayne chwali się swoimi podbojami, otwarcie mówiąc o braku emocjonalnego zaangażowania: „She don’t want money / She want the time we could spend / She said „’cause I really need somebody, / So tell me you’re that somebody” / And girl, I f-ck who I want / And f-ck who I don’t”. Odpowiedź Wayne’a na prośbę o bycie „tym kimś” jest chłodna i skupiona wyłącznie na fizyczności: „I say „baby, just make me cum, / Then don’t make a sound””. Ten fragment, wraz z innymi explicit content, przyczynił się do tego, że utwór był szeroko krytykowany za treści seksualne, samochwalstwo i nadużycie Auto-Tune’a. Co ciekawe, Lil Wayne słynie z tego, że nie zapisuje swoich tekstów – rapuje spontanicznie, odzwierciedlając swoje aktualne emocje, a dla potrzeb występów uczy się ich z transkrypcji.

Piosenka zadebiutowała na dziewiątym miejscu listy US Billboard Hot 100, stając się osiemnastym hitem Lil Wayne’a w top 10 i jednocześnie pierwszym takim sukcesem dla Future’a, umacniając jego pozycję jako artysty zdolnego do tworzenia hitów przekraczających granice gatunkowe. Produkcją utworu zajęli się Mike WiLL Made It i A+, a za warstwę liryczną odpowiadali wszyscy trzej artyści. Teledysk do „Love Me”, wyreżyserowany przez Hannah Lux Davis i wydany 14 lutego 2013 roku, dodatkowo wzmacnia kontrowersyjny wizerunek utworu, przedstawiając kobiety wijące się w klatkach, niektóre z wężowymi językami. Warto wspomnieć o oryginalnej wersji utworu producenta Mike’a WiLL Made It, która ukazała się na jego mikstejpie #MikeWillBeenTrill w grudniu 2013 roku i nie zawierała zwrotek Lil Wayne’a, a jedynie Future’a i Drake’a. Okładka singla, zaprojektowana przez Kanye Westa, przedstawiała ćmę/motyla. Wayne wyjaśnił, że Kanye wybrał ten motyw, ponieważ motyl symbolizuje wiele etapów życia, form i zmian, a także jest zawsze piękny.

Podsumowując, „Love Me” to nie tylko komercyjny sukces, ale również kulturowy manifest, który pomimo ostrej krytyki za mizoginię i wulgarność, ugruntował pozycję Lil Wayne’a, Drake’a i Future’a w przemyśle muzycznym, oddając ducha ich czasów i bezkompromisowego podejścia do kariery i życia osobistego.