Interpretacja Całujcie mnie wszyscy w dupę - Ich Troje

Fragment tekstu piosenki:

I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę!…

O czym jest piosenka Całujcie mnie wszyscy w dupę? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Ich Troje

Utwór "Całujcie mnie wszyscy w dupę", w interpretacji zespołu Ich Troje, to tak naprawdę śmiała adaptacja słynnego, kontrowersyjnego wiersza Juliana Tuwima, pierwotnie zatytułowanego „Wiersz, w którym autor grzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali”. To dzieło, wydane prywatnie w zaledwie kilkudziesięciu egzemplarzach w 1937 roku, stanowiło brutalny pamflet i satyryczny opis przedwojennego społeczeństwa polskiego.

Tuwim, znany powszechnie z łagodnych wierszy dla dzieci, ukazał tu swoją diaboliczną, niemal satanistyczną stronę, nazywając siebie samego „świntuchów hersztem”. Utwór jest wyrazem jego „odruchu wymiotnego” na hipokryzję, obłudę i zakłamanie otaczającej go rzeczywistości. Poeta bez ogródek atakuje w nim rozmaite grupy społeczne i intelektualne, nie oszczędzając nikogo, kto, jego zdaniem, zasłużył na publiczny afront. Od „Absztyfikantów Grubej Berty” (prawdopodobnie żartobliwy przytyk do germanofilów lub wojskowych, nawiązujący do niemieckiego moździerza z I wojny światowej), przez „katowickie węglokopy” i „lodzermensche”, aż po „warszawskie bubki, żygolaki”. Wiersz uderza w konkretne środowiska, demaskując ich przywary i pustkę.

Szczególnie ostro Tuwim rozprawia się z elitami. Krytykuje „izraelickich doktorków” z Wiednia, Bochni, Stryja i Krakowa, zarzucając im szerzenie „kulturalnej francy” i intelektualne pozoranctwo. Nie inaczej traktuje „aryjskich rzeczoznawców”, których nazywa „wypierdami germańskiego ducha”, podkreślając jednocześnie, że pomimo pozornych różnic, wszyscy są tej samej „juchy”. Wiersz to także personalne ataki, jak ten na „profesora Cy… wileńskiego”, którym był Stanisław Cywiński, z którym Tuwim miał osobisty konflikt. Poeta nie szczędzi również „socjałów nudnych i ponurych”, „pedeków, neokatolików”, czy „uczone małpy, ścisłowiedy”.

Mocnym uderzeniem jest krytyka duchowieństwa: „łapiduchy z Jasnej Góry, z Góry Kalwarii parchy święte”, a także figura „księżunia, co kutasa zawiązanego ma na supeł”, co świadczy o głębokim antyklerykalizmie i gniewie na zakłamanie religijne. Całość wieńczy gorzkie podsumowanie, skierowane do tych, o których zapomniał, z litości lub ze strachu, a także do cenzora, który z pewnością skaże go za ten „świntuchów hersztem” utwór na „ciupę”.

Adaptacja tego wiersza przez zespół Ich Troje, z Michałem Wiśniewskim i Martyną Majchrzak, na albumie "Wybiła jedenasta", tchnęła w ten manifest drugie życie. Przeniosła oniemiały krzyk przedwojennego poety w XXI wiek, nadając mu nowe brzmienie i docierając do zupełnie innej publiczności. Wykonanie Ich Troje nie tylko przypomniało o odwadze Tuwima, ale i sprowokowało współczesną refleksję nad kondycją społeczeństwa. Choć szczegóły dotyczące dokładnej daty wydania przez Ich Troje wskazują na 2025 rok w niektórych źródłach cyfrowych, co może odnosić się do ponownego wydania lub udostępnienia w streamingu, istnienie utworu w ich repertuarze od dawna jest faktem. Grupa, znana z kontrowersyjnego wizerunku i bezkompromisowych tekstów, idealnie wpisała się w prowokacyjny charakter dzieła Tuwima, uwypuklając jego ponadczasowe przesłanie o uniwersalnej pogardzie dla hipokryzji i konformizmu. Zespół, podobnie jak Tuwim w swoim czasie, celuje w obłudę i brak autentyczności, a wulgarne, dosadne zakończenie każdej zwrotki, tak charakterystyczne dla oryginału, w ich wykonaniu nabiera jeszcze większej siły wyrazu, rezonując z frustracjami współczesnego człowieka.

9 września 2025
4

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top