Interpretacja Na wstępie - Firma

Fragment tekstu piosenki:

Na wstępie witam wszystkich którzy teraz są z nami
Robimy rap z zasadami, ulicy latami
Szacunkowi to ludzie bezgranicznie oddani
Witam świry nowa płyta, 10 lat na fali

O czym jest piosenka Na wstępie? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Firmy

Utwór „Na wstępie” grupy Firma to swoisty manifest i powitanie, które z albumu „Nasza broń to nasza pasja” z 2011 roku wybrzmiewa jako deklaracja tożsamości i trwałości w świecie polskiego rapu ulicznego. Zespół, powstały w Krakowie w 2000 roku, tą piosenką świętuje dekadę obecności na scenie, co podkreśla refren mówiący o „10 latach na fali”. Jest to nie tylko hołd dla wiernych słuchaczy, ale i przypomnienie o niezłomnych zasadach, którymi kierują się od lat.

Refren, powtarzany dwukrotnie, stanowi zaproszenie i podziękowanie dla wszystkich, którzy są „teraz z nami”. Podkreśla fundamentalne wartości zespołu: „Robimy rap z zasadami, ulicy latami” oraz „Szacunkowi to ludzie bezgranicznie oddani”. To esencja ich twórczości – autentyczność, wierność ulicznym korzeniom i bezkompromisowe przestrzeganie kodeksu honorowego. Określenie „witamy świry” dodaje nieformalnego, bliskiego tonu, budując więź z publicznością, która rozumiała i wspierała ich przez lata.

W swojej zwrotce Bosski Roman prezentuje się jako uosobienie honoru i dumy z własnej pracy. Deklaruje niezachwianą postawę, pisząc „teksty z rozumem” i walcząc z „jebanym systemem”. Jego wersy odzwierciedlają charakterystyczną dla Firmy agresję i bezkompromisowość. Wyraża frustrację wobec „masy ścierwa” w Europie, która prowokuje jego wenę, a także podkreśla swoją tożsamość jako świadomego rapera, żyjącego wedle zasad. Metaforyczne stwierdzenia o ucinaniu głów „kurewstwu” i „chuj wbijam prosto w szyję” są dosadnym obrazem jego bezlitosnego stosunku do nielojalności i fałszu. Bosski porównuje się do Hannibala i Lorda Vadera, co potęguje wrażenie nieugiętej siły i determinacji w walce z przeciwnikami i „jebanymi analitykami”, którzy próbują krytykować jego uliczny rap. Mimo wszelkich przeszkód czy wątpliwości materialnych, zapowiada kontynuowanie swojej misji: „Będę dalej robił rap ulicy”.

Tadek w swojej części utworu również kontynuuje motywy wierności i odrzucenia fałszu. Witając „przyjaciół i fanów prawdziwych”, stanowczo odcina się od „jebanych chorągiew i koleżków fałszywych”. Jego słowa: „Czas zweryfikuje jednych szybko, a innych po woli” to przestroga i przypomnienie, że prawdziwa lojalność obroni się w obliczu próby. Tadek nie kryje pogardy dla tych, którzy „walą frajerski numer” i żyją „bez sumień”, podkreślając swoją niezgodę na takie postawy. Podobnie jak Bosski, wyraża silne zaangażowanie w „słuszną sprawę”, nie przejmując się „hejtersami”. Wersy o „kopnij w jaja urzędników, nie dręczą podatników” i „polityków” to bezpośredni atak na korupcję i nadużycia władzy, co jest zgodne z ogólną postawą Firmy, która propaguje negatywny stosunek do działań policji i innych instytucji, które nadużywają swojej pozycji. Tadek przypomina również o korzeniach grupy: „Na wstępie przypominam że to Firma z Krakowa”, zamykając swoją zwrotkę obietnicą, że ich „słowa” będą niezmiennie walczyć „przeciwko kurewstwu”.

„Na wstępie” to nie tylko piosenka powitalna, ale przede wszystkim manifest tożsamości i ideologii Firmy. Odzwierciedla ona ich wieloletnie zaangażowanie w uliczny rap, charakteryzujący się surowością, honorowym kodeksem i niezłomną walką z hipokryzją systemu oraz ludzką fałszywością. Utwór stanowi symbol wierności sobie, swoim zasadom i swojej publiczności, która, jak zauważają sami członkowie zespołu, często odnajduje się w ich przekazie, nawet za więziennymi murami. To hymn dla tych, którzy cenią autentyczność i bezkompromisowość w życiu i w muzyce.

9 września 2025
4

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top