Interpretacja W Górze Ucho - Fasolki

Piosenka "W Górze Ucho" autorstwa legendarnego zespołu Fasolki, to urocza i pełna magii opowieść, która przenosi słuchaczy, zwłaszcza tych najmłodszych, do świata świątecznych marzeń i dziecięcej wiary. Już sam początek tekstu, umiejscawiający akcję "gdzieś na samym czubku świata, na lapońskiej, mrożonej ziemi, obok miasta Rovaniemi", natychmiast buduje nastrój tajemnicy i niezwykłości, jednocześnie precyzyjnie wskazując na serce krainy Świętego Mikołaja. Rovaniemi, znane jako oficjalne miasto Mikołaja, jest bramą do świata fantazji, gdzie wszystko jest możliwe.

Centralnym punktem utworu jest tytułowa Góra Ucho. Nie jest to jednak zwykła góra. W refrenie dowiadujemy się, że "nigdy nie śpi pod śniegu poduchą, słyszy wszystkich dzieciaków życzenia, które Mikołaj w prezenty zamienia". To niezwykle poetyckie i zarazem funkcjonalne przedstawienie góry jako swoistego "nasłuchu" dziecięcych pragnień. Ta personifikacja nadaje jej magicznych cech, czyniąc z niej cichego, ale wszechobecnego obserwatora, który jest łącznikiem między światem dziecięcych marzeń a rzeczywistością, w której te marzenia mogą się spełnić. W istocie, piosenka Fasolek nawiązuje do fińskiej legendy o Korvatunturi, czyli dosłownie "Górze Uchu" lub "Uchu Górskim", która położona jest na granicy Finlandii i Rosji. Według fińskiego folkloru, to właśnie tam znajduje się tajna siedziba Świętego Mikołaja, a jej kształt pozwala mu słyszeć wszystkie dziecięce prośby. Piosenka w mistrzowski sposób adaptuje ten międzynarodowy motyw, czyniąc go bliskim i zrozumiałym dla polskiego odbiorcy.

Dalsze zwrotki rozwijają tę magiczną wizję. Wskazują na "Krasnoludy", które zamieszkały "w środku czarodziejskiej góry". To one są sercem mikołajkowej fabryki, "produkcując przez dzień cały" "zabawek całe fury". Obraz pracowitych pomocników Mikołaja, znany z wielu opowieści i filmów świątecznych, jest tu żywo przedstawiony, podkreślając bezustanny trud włożony w to, by każde dziecko otrzymało wymarzony prezent. Jest to hołd dla idei dawania i radości, która płynie z obdarowywania innych. Fasolki, założone w 1983 roku, zawsze stawiały na pozytywne i edukacyjne przesłanie, a ich twórczość, w dużej mierze skupiona na dziecięcej wrażliwości, idealnie pasuje do takiej narracji.

Ostatnia zwrotka dodaje kolejny element dziecięcej radości: "Żeby dzieciom było miło, i bawiły się weselej, Krasnoludy postawiły, Kolorowe karuzele". To rozszerza zakres działania pomocników Mikołaja poza samo wytwarzanie zabawek – dbają oni również o rozrywkę i beztroskie chwile. Karuzele symbolizują świat gier i zabaw, ruch i kolory, które są nieodłącznym elementem dzieciństwa. Podkreśla to troskę o kompleksowe szczęście dzieci, nie tylko poprzez materialne prezenty, ale także przez doświadczenie czystej, niczym nieskrępowanej radości.

Piosenka "W Górze Ucho" jest więc nie tylko prostym utworem dla dzieci, ale przemyślaną interpretacją świątecznego mitu, która łączy geograficzne realia z magicznymi elementami. Fasolki, jako zespół, który od dekad kształtuje muzyczną wrażliwość pokoleń, doskonale wiedziały, jak ubrać te uniwersalne wartości w przystępną i chwytliwą formę. Utwór ten, choć może nie jest tak medialnie eksponowany jak inne świąteczne hity, stanowi piękny przykład polskiej twórczości dla dzieci, która z szacunkiem podchodzi do dziecięcej wyobraźni, pielęgnując wiarę w magię Świąt i istnienie Świętego Mikołaja. Słuchając tej piosenki, nie sposób nie poczuć nutki nostalgii za czasami, kiedy każde życzenie składane w myślach, mogło zostać podsłuchane przez tajemniczą Górę Ucho i zamienione w rzeczywistość. Jej ponadczasowość polega na tym, że niezależnie od wieku, przypomina o sile marzeń i prostocie dziecięcej radości, które są fundamentem okresu świątecznego.