Coogie i Jvcki Wai w utworze "Sober" zanurzają słuchacza w intensywną refleksję nad paradoksem sukcesu i wyczerpującej pogoni za nim w świecie muzyki. Tytułowe "Everyday I'm sober" (codziennie jestem trzeźwy) początkowo może wydawać się deklaracją kontroli i jasności umysłu, jednak w kontekście całego utworu ewoluuje w skargę na uciążliwość bycia w pełni świadomym. Ta trzeźwość nie jest tu synonimem spokoju, lecz raczej obciążenia, które towarzyszy nieustannemu pędowi. Artyści opisują życie pełne bezustannej pracy, koncertowania i kreatywnego wysiłku, gdzie bycie „trzeźwym” oznacza nieuchronne mierzenie się z presją, zmęczeniem i krytyką.
Piosenka otwiera się powtarzającym się refrenem, który zakorzenia centralny motyw: "Everyday I'm sober / Maenjeongsineuro nubyeo / Teotteuryeo modeun stage" (codziennie jestem trzeźwy / błąkam się trzeźwy / rozsadzam każdą scenę). To dynamiczne połączenie trzeźwości z eksplozją na scenie sugeruje, że ich energia i intensywność występów są autentyczne, nie są wynikiem upojenia. Jednakże, wers "Busan, Daejeon, to Seul, wołają mnie wszędzie, a ja nie jadę / Nawet jeśli pękają mi pęcherze, ciągle biegnę, nie oszczędzam ciała" maluje obraz wyczerpującego trybu życia. Niechęć do jeżdżenia, mimo ciągłych wezwań, podkreśla zmęczenie i być może pewne wycofanie, podczas gdy metafora pękających pęcherzy wskazuje na fizyczne i psychiczne wyczerpanie wynikające z nieustannego wysiłku. Coogie, znany ze swojego zaangażowania w scenę hiphopową, często odzwierciedla w swojej twórczości realia życia artysty.
W miarę rozwoju utworu tekst pogłębia poczucie presji. Wspomniane są rosnące wydatki i trudności w ich utrzymaniu z bieżących zarobków, a także terminy, które "popędzają i naglą" artystę. Kofeina staje się niezbędnym elementem do funkcjonowania, a "bzdury" (gaesorideureun), czyli wszelka nieistotna krytyka lub hałas z zewnątrz, są ignorowane. To wszystko rysuje obraz artysty, który, mimo osiągnięcia pewnego poziomu sukcesu materialnego – "teraz łatwo zarabiam setki milionów" – nadal zmaga się z wewnętrznym i zewnętrznym chaosem. Jest to typowy temat dla wielu raperów, którzy po początkowych sukcesach zderzają się z nowymi wyzwaniami i oczekiwaniami.
Z kolei Jvcki Wai, artystka znana z niekonwencjonalnego stylu i głosu, w swojej części utworu intensyfikuje to uczucie ucieczki. Jej wersy, takie jak "Ukryj wszystkie bolesne rzeczy / Rozpaczliwie się rozwinąłem / Zamknij usta, zakneblowane / Załóż stoper na usta", są bardziej bezpośrednim wyrazem pragnienia stłumienia negatywnych emocji i myśli, które nachodzą, gdy jest się trzeźwym. Jej charakterystyczny, często eteryczny, ale mocny wokal dodaje warstwę melancholii i desperacji do tekstu, który w innym wykonaniu mógłby brzmieć bardziej agresywnie. Współpraca z Jvcki Wai na płycie "S.O.S" Coogiego nie jest przypadkowa; oboje są cenionymi postaciami na koreańskiej scenie hiphopowej, którzy nie boją się eksperymentować z brzmieniem i treścią, a ich synergia w "Sober" jest wyraźnie odczuwalna. Album "S.O.S" (Save Our Souls) sam w sobie niesie konotacje wołania o pomoc, co doskonale współgra z emocjonalnym ciężarem utworu.
W kontekście tekstu, bycie "trzeźwym" jest utożsamiane z trudnością, niemożnością działania i poczuciem niezrozumienia: "Bycie trzeźwym jest dla mnie trudne / Nic nie mogę zrobić / Najbardziej nienawidzę bycia trzeźwym / Nikt nie jest w stanie zrozumieć". To ostateczne wyznanie jest sercem piosenki, ujawniając głęboką samotność artysty, który pomimo zewnętrznego blichtru i sukcesu, zmaga się z wewnętrznymi demonami w pełnej świadomości. Sober staje się więc hymnami o wyczerpującej naturze bycia raperem na topie – o nieustannym zmaganiu z presją, oczekiwaniami, a także z własnymi myślami, które w stanie trzeźwości są nieubłagane. Coogie i Jvcki Wai zapraszają słuchacza do świata, gdzie "trzeźwość" nie jest błogosławieństwem, lecz raczej wyzwaniem, z którym muszą mierzyć się każdego dnia.