Interpretacja I Gotta Feeling - Black Eyed Peas

Piosenka "I Gotta Feeling" autorstwa Black Eyed Peas to prawdziwy hymn radości i celebracji, który błyskawicznie stał się globalnym fenomenem. Utwór z albumu The E.N.D. (skrót od "The Energy Never Dies"), wydany w 2009 roku jako drugi singiel, to esencja pragnienia uwolnienia się od stresu i oddania się chwili beztroskiej zabawy. will.i.am, członek zespołu, opisał ją jako "hymn studencki dla ludzi, którzy chcą uciec od życiowych presji, wychodząc i dobrze się bawiąc". To poczucie nadziei i optymizmu, które przebija z refrenu "I got a feelin' / That tonight's gonna be a good night", trafia do słuchaczy na całym świecie, niezależnie od ich aktualnych problemów. will.i.am, w wywiadzie dla Rolling Stone, podkreślał złożoność radości, która, jego zdaniem, zawiera w sobie zarówno smutek, jak i nadzieję, a utwór ten jest właśnie wyrazem takiej kompleksowej radości.

Co ciekawe, will.i.am wyznał, że melodia do utworu "I Gotta Feeling" przyszła mu do głowy podczas snu, a obudziwszy się, natychmiast ją nagrał. Inspirację czerpał również z twórczości innych artystów. W poszukiwaniu uniwersalnego, podnoszącego na duchu brzmienia, will.i.am chciał połączyć elementy U2 (szczególnie "Beautiful Day" i charakterystyczne "Woo-hoo" Bono), Earth, Wind & Fire (wibracje Maurice'a White'a) oraz Talking Heads (matematyka z "Psycho Killer"). Bicie serca piosenki, rytmiczny i taneczny bit, pochodziło z remiksu utworu "Love Is Gone" Davida Guetty, który również współprodukował ten hit. To właśnie to połączenie hip-hopowych korzeni Black Eyed Peas z europejską muzyką dance, którą will.i.am pokochał w tamtym okresie, stworzyło unikalny, zaraźliwy styl.

W tekście piosenki pojawiają się również intrygujące frazy w języku hebrajskim i jidysz. will.i.am śpiewa "Fill up my cup, mazel tov", na co Fergie odpowiada "L'chaim". "Mazel tov" to wyrażenie dobrych życzeń, często używane jako toast, oznaczające "powodzenia" lub "oby gwiazdy ci sprzyjały", choć kolokwialnie jest rozumiane jako "gratulacje" lub "świętujmy". "L'chaim" oznacza "na zdrowie" lub "za życie". Członkowie zespołu mogli poznać te wyrażenia podczas swoich koncertów w Izraelu w latach 2006 i 2007. Użycie tych zwrotów sprawiło, że piosenka stała się niezwykle popularna na żydowskich uroczystościach, takich jak Bar Micwy, gdzie okrzyki "Mazel Tov!" rozbrzmiewały z publiczności.

Piosenka odniosła ogromny sukces komercyjny. Zadebiutowała na drugim miejscu listy Billboard Hot 100 w USA, ustępując miejsca innemu hitowi Black Eyed Peas, "Boom Boom Pow". To sprawiło, że Black Eyed Peas stali się jednym z zaledwie jedenastu artystów, którzy jednocześnie zajmowali dwie czołowe pozycje na tej liście. Następnie "I Gotta Feeling" spędziła czternaście kolejnych tygodni na szczycie Billboard Hot 100, stając się najdłużej utrzymującym się na pierwszym miejscu singlem 2009 roku. Łącznie, oba utwory Black Eyed Peas, "Boom Boom Pow" i "I Gotta Feeling", utrzymywały się na szczycie przez 26 kolejnych tygodni. Singiel ten osiągnął pierwsze miejsce w ponad 20 krajach na całym świecie. Był to również pierwszy utwór w historii, który przekroczył sprzedaż 6, 7, 8, a następnie 9 milionów pobrań cyfrowych, stając się wówczas najlepiej sprzedającym się cyfrowym utworem w historii. Otrzymał certyfikat Diamentowej Płyty RIAA za 10 milionów połączonych jednostek (streamingu i sprzedaży) w USA. Utwór został również uhonorowany Nagrodą Grammy w kategorii Best Pop Performance by a Duo or Group with Vocals.

„I Gotta Feeling” stało się ponadczasowym klasykiem, granym na weselach, imprezach, wydarzeniach sportowych i w reklamach, zaprojektowanym jako uniwersalny hymn, który z założenia miał łączyć ludzi w radosnym celebrowaniu chwili. Jego prosta, a zarazem potężna wiadomość – obietnica dobrego wieczoru – rezonuje z pragnieniem każdego człowieka, by choć na chwilę oderwać się od codzienności i po prostu dobrze się bawić.