Interpretacja Jak zdobywa się kobietę? (foxtrot) - Andrzej Bogucki

O czym jest piosenka Jak zdobywa się kobietę? (foxtrot)? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Andrzeja Boguckiego

Piosenka „Jak zdobywa się kobietę? (foxtrot)” w wykonaniu Andrzeja Boguckiego, powstała w 1935 roku, jest prawdziwą perełką przedwojennej twórczości rozrywkowej, doskonale odzwierciedlającą ducha epoki i specyficzne podejście do relacji damsko-męskich. Za tekst utworu odpowiadał Zenon Friedwald (znany pod wieloma pseudonimami, m.in. Ludwik Fox), a muzykę skomponował Władysław Eiger. Andrzej Bogucki, wybitny aktor teatralny i filmowy, śpiewak operetkowy i piosenkarz, uchodzący za „polskiego Chevaliera”, z niezwykłym wyczuciem oddał jej lekki, ironiczny i pełen humoru charakter.

Utwór rozpoczyna się od ogólnego stwierdzenia, że każdy ma ambicje, a zdobywanie czegoś bywa trudne, „zwłaszcza, gdy z kobietą rzecz się ma, to w tem jest to zło, że w dziedzinie tej sposobów więcej jest jak sto”. Ta wstępna refleksja od razu wprowadza słuchacza w świat wyidealizowanych, a jednocześnie sprowadzonych do prostych schematów, relacji międzyludzkich. Bohater piosenki, z zuchwałością i pewnością siebie, ogłasza, że zna wszystkie sposoby i postępuje „jak ja”, co sugeruje jego doświadczenie i swego rodzaju mentorski ton.

Pierwsza część utworu to instruktaż, jak w szybki i pozornie skuteczny sposób zdobyć serce kobiety. Sugerowane metody są proste, wręcz banalne: „idź z nią do kina”, „całuj ją, przytul i ani słowa”, bo „to w miłości jest najsłodsza mowa”. Dalej następuje postawienie szampana na kolacji, co w połączeniu z kilkoma lampkami prowadzi do wyznania „kochana”. Całość zwieńcza „bukiecik róż” kupiony u kwiaciarki. Kluczowy jest tu werdykt: „I tem zdobyłeś ją już / Wszystko trwa godzinę, dwie / Każdy dżentelmen to wie / Że kobietę tak zdobywa się”. To błyskawiczne tempo i mechaniczny sposób postępowania wyśmiewają powierzchowność niektórych zalotów, jednocześnie ukazując ówczesne, uproszczone wyobrażenia o miłości i romantyzmie. Jest to obraz uwodziciela, który podąża za utartymi ścieżkami, oczekując natychmiastowych rezultatów.

Prawdziwa ironia i komizm piosenki ujawniają się jednak w drugiej części. Po przedstawieniu „łatwości” zdobywania kobiety, narrator z zaskoczeniem (lub udawanym zaskoczeniem) stwierdza, że „kobietę łatwiej zdobyć niż jej pozbyć się”. To przewrotne odwrócenie ról i problemu staje się punktem wyjścia dla kolejnej serii „porad”, tym razem dotyczących skutecznego zniechęcenia partnerki. Bohater piosenki, z podobną dozą cynizmu, co w pierwszej części, proponuje równie proste i absurdalne metody: „Mów, że cierpliwości już ci brak do wszystkiego”, unikanie tańca pod pretekstem zmęczenia, ziewanie podczas jej wyrzutów, a gdy to ją rozgniewa, „patrz w sufit i śpiewaj”. Finałem jest ostentacyjne zamilknięcie i nabicie fajki: „Potem zamilcz, nabij fajkę i w zęby włóż / I tem zdobyłeś ją już”, co oznacza, że tym razem zdobyłeś wolność. Ta sekwencja jest jeszcze bardziej groteskowa niż pierwsza, demaskując egoizm i brak szacunku wobec uczuć drugiej osoby, a jednocześnie bawi absurdem sugerowanych działań.

Utwór doskonale wpisuje się w klimat przedwojennych kabaretów i rewii, z którymi Andrzej Bogucki był silnie związany. Bogucki, z jego bogatym doświadczeniem scenicznym i radiowym, potrafił nadać piosenkom, takim jak ta, zarówno lekkość, jak i głębszą, choć humorystyczną, refleksję nad ludzkimi zachowaniami. Jako wykonawca, który śpiewał także w komediach muzycznych i operetkach, doskonale operował konwencją foxtrota, dodając do utworu taneczności i beztroski. Tego typu piosenki o relacjach damsko-męskich, często z przymrużeniem oka, były bardzo popularne w dwudziestoleciu międzywojennym, odzwierciedlając ówczesne normy społeczne i oczekiwania wobec romansów. Cyniczny ton drugiej części piosenki może być również subtelną krytyką powierzchowności i ulotności miłosnych zaangażowań, tak często przedstawianych w ówczesnej kulturze. Co ciekawe, Andrzej Bogucki wraz z żoną Janiną Godlewską, w czasie wojny, wykazali się prawdziwą miłością i odwagą, ukrywając Władysława Szpilmana w swoim mieszkaniu, za co zostali uhonorowani tytułem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Ten chwalebny, a wręcz heroiczny epizod z życia artysty kontrastuje z żartobliwym, a momentami frywolnym tonem piosenki, pokazując jego wszechstronność jako artysty i złożoność jako człowieka.

„Jak zdobywa się kobietę? (foxtrot)” to zatem nie tylko zabawna piosenka, ale także intrygujący komentarz do ówczesnych obyczajów i karykaturalny portret „dżentelmena”, który, choć pewny siebie w kwestiach podboju, z równą lekkością próbuje unikać zobowiązań. Bogucki, ze swoim talentem interpretacyjnym, sprawił, że utwór ten pozostał żywym świadectwem epoki, pełnym humoru i nostalgii.

9 września 2025
4

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top