Utwór "Untz Untz" estońskiego artysty Tommy'ego Casha to fascynujący przykład jego prowokacyjnej i absurdalnej twórczości, która nie boi się przekraczać granic, zarówno w warstwie tekstowej, jak i wizualnej. Na pierwszy rzut oka teksty wydają się być niezwykle proste, niemal prymitywne, skoncentrowane na powtarzalnym "Untz-untz" i celowo zniekształconych słowach, jak "clashish", "fantastish", "handsh", "pantsh", "liesh" czy "strongers". Ta fonetyczna gra słów, przypominająca wymowę obcokrajowca, dodaje warstwę ironii i dystansu, charakterystyczną dla post-sowieckiej estetyki, którą Cash często eksploruje w swojej twórczości.

Samo "untz untz" jest dźwiękiem odzwierciedlającym bit muzyki elektronicznej, puls klubowego parkietu, swoisty rytm, który porywa ciało do tańca. W kontekście piosenki, Tommy Cash personifikuje ten dźwięk, nadając mu cechy fizyczne i emocjonalne, co stanowi rdzeń interpretacji. "My untz is fucking clashish", "My untz is so fantastish", "My untz is fucking sick", "My untz is really big" – te linijki budują obraz niezwykłej pewności siebie, wręcz megalomanii. "Untz" staje się synonimem ego artysty, jego kreatywności, energii, a może nawet męskości, choć linijka "My untz is not my dick" celowo dekonstruuje tę jednoznaczną interpretację, wprowadzając element zaskoczenia i absurdu. Cash bawi się oczekiwaniami, sugerując, że jego "untz" jest czymś szerszym, bardziej wszechogarniającym niż tylko seksualność, choć jednocześnie jest "felt in my pantsh".

Tekst rozwija się, ukazując "untz" jako siłę sprawczą, która daje artyście poczucie kontroli nad światem: "The world is in my handsh", "The world is on my shoulders". To poczucie mocy jest wzmocnione przez przekonanie o autentyczności: "My untz never liesh". Co więcej, "untz" staje się uniwersalne, przeznaczone dla każdego: "For the boys, for the girls / For the dogs, for the birds / My untz is for the world". Ta deklaracja inkluzywności, mimo początkowego skupienia na własnym "ja", podkreśla, że muzyka i energia, którą Cash tworzy, ma dotrzeć do wszystkich, bez względu na płeć czy gatunek. Jest to swego rodzaju zaproszenie do wspólnego doświadczania tej "fantazji", która jest "better than the ecstasy" i "flying through the galaxy". Jest to hymn na cześć czystej, hedonistycznej radości płynącej z muzyki i wspólnego rytmu, która przewyższa doznania wywoływane przez używki.

Jednak pełne zrozumienie utworu "Untz Untz" jest niemożliwe bez odniesienia do jego kontrowersyjnego teledysku, który jest integralną częścią artystycznej wypowiedzi Tommy'ego Casha. Artysta znany jest z tego, że jego wizualizacje są równie, jeśli nie bardziej, szokujące i transgresyjne niż sama muzyka. Teledysk do "Untz Untz", współreżyserowany przez Casha i Alinę Pasok, przedstawia "Sex Olympic Games" – "Olimpiadę Seksualną", która powstała z pomysłu, który Cash nosił w głowie od 2020 roku i który uznał za "zbyt szalony". Film, dostępny w ocenzurowanej wersji na YouTube i nieocenzurowanej na Pornhub, to prowokacyjne połączenie seksu i sportu, dwóch "największych pasji ludzkości". Koncepcja "Sex Olympics" to celebracja ciała, przyjemności i ludzkiego ducha, celowo szokująca, ale i potężna w swoim przekazie. Reżyserka Alina Pasok opisała to jako "oświadczenie o kondycji ludzkiej", które bada "pierwotne pragnienia seksu i rywalizacji".

W tym kontekście, powtarzalne "Untz Untz" nabiera głębszego wymiaru. Staje się rytmami życia, pulsem pierwotnych instynktów, dźwiękiem orgazmu, beatem, który łączy wszystkich w ekstatycznym tańcu. Słowa o tym, że "untz" jest "big", "sick", "fantastish", a jednocześnie "not my dick", nabierają podwójnego znaczenia w świetle erotycznego teledysku. Cash, jako artysta "post-sowiecki", wykorzystuje absurd i groteskę, by komentować współczesne społeczeństwo, konsumpcjonizm i normy społeczne. Jego praca to "surowe, niefiltrowane odbicie post-sowieckiej psychiki, nasycone globalnymi trendami". Poprzez zderzenie prostych, rave'owych dźwięków z wyuzdanymi obrazami, Cash kwestionuje granice sztuki, popkultury i tego, co jest akceptowalne. "Untz Untz" to więcej niż piosenka – to manifest wolności, przyjemności i bezkompromisowej ekspresji, który zmusza do refleksji nad tym, co naprawdę porusza człowieka. Jego muzyka to "chaotyczna mieszanka hip-hopu, elektroniki i elementów industrialnych, która wymyka się kategoryzacji". Cash celowo prowokuje, by zwrócić uwagę na to, co dla innych jest "niewygodne", dla niego jest "komfortowe".

Podsumowując, "Untz Untz" to perfekcyjny przykład twórczości Tommy'ego Casha – pozornie proste, wręcz banalne, a jednocześnie wielowymiarowe i głęboko zakorzenione w jego artystycznej filozofii. Poprzez powtarzalność, humor i celową transgresję, utwór ten, w połączeniu ze swoim kontrowersyjnym teledyskiem, staje się odważną deklaracją wolności artystycznej i zaproszeniem do tańca w rytm pierwotnych instynktów, niezależnie od społecznych konwenansów.