Fragment tekstu piosenki:
Turn off your mind, relax and float down stream
Lay down all thoughts, surrender to the void
That you may see the meaning of within
That love is all and love is everyone
Turn off your mind, relax and float down stream
Lay down all thoughts, surrender to the void
That you may see the meaning of within
That love is all and love is everyone
Piosenka The Beatles „Tomorrow Never Knows”, zamykająca przełomowy album Revolver z 1966 roku, jest kamieniem milowym w historii muzyki, wyznaczając początek ery psychodelicznej i demonstrując pionierskie wykorzystanie studia nagraniowego jako instrumentu. Tekst utworu, napisany głównie przez Johna Lennona, jest bezpośrednio inspirowany książką Timothy’ego Leary’ego, Richarda Alperta i Ralpha Metznera pt. „The Psychedelic Experience: A Manual Based on The Tibetan Book of the Dead” z 1964 roku. Lennon zakupił ją w londyńskiej księgarni Indica i, jak sam wspominał, przeczytał ją podczas zażywania LSD, postępując zgodnie z zawartymi w niej instrukcjami. Książka ta przedstawiała śmierć ego, doświadczaną pod wpływem psychodelików, jako proces podobny do umierania i wymagający podobnego przewodnictwa, odwołując się do buddyjskich koncepcji samadhi i cyklu śmierci i odrodzenia.
Pierwsze wersy – „Turn off your mind, relax and float down stream / It is not dying, it is not dying” – to niemal dosłowne cytaty z instrukcji Leary’ego, mające na celu zachęcenie do porzucenia kontroli, rozpuszczenia ego i poddania się nurtowi świadomości. Lennon przekazuje słuchaczowi, że to nie jest umieranie w dosłownym sensie, lecz symboliczne śmierć ego, niezbędna do osiągnięcia oświecenia w filozofiach Wschodu. Kolejne linijki, „Lay down all thoughts, surrender to the void / It is shining, it is shining”, zachęcają do wyciszenia umysłu i przyjęcia pustki – wewnętrznej, duchowej przestrzeni, która, wbrew pozorom, jest pełna światła i zrozumienia, a jej poddanie się prowadzi do błogości.
Wers „That you may see the meaning of within / It is being, it is being” odnosi się do głębszego poznania samego siebie i istoty istnienia, poza myślami i ego, w czystym byciu tu i teraz. Przesłanie „That love is all and love is everyone / It is knowing, it is knowing” podkreśla uniwersalną naturę miłości jako wszechogarniającej siły, która stanowi esencję wiedzy i jedności. Krytyka pojawia się w zdaniu „And ignorance and hate may mourn the dead / It is believing, it is believing”, sugerując, że żałoba wywołana ignorancją i nienawiścią jest zbyteczna, gdyż dusza jest nieśmiertelna, a prawdziwe poznanie leży poza tymi negatywnymi emocjami. Ostatnie wersy, „But listen to the colour of your dreams / It is not living, it is not living / Or play the game "Existence" to the end / Of the beginning / Of the beginning / Of the beginning”, stanowią wezwanie do głębszego zrozumienia życia poza jego powierzchownymi aspektami i do dostrzeżenia cykliczności istnienia – gdzie każdy koniec jest jednocześnie początkiem. Tytuł piosenki, Tomorrow Never Knows, choć nigdy nie pojawia się w tekście, pochodzi od jednego z powiedzonek Ringo Starra, który w 1964 roku, zapytany o przyszłość zespołu, odpowiedział: „Tomorrow never knows”. Lennon użył go, aby odjąć nieco ciężaru filozoficznym treściom utworu.
Innowacyjność „Tomorrow Never Knows” to nie tylko teksty, ale przede wszystkim przełomowa produkcja. Lennon początkowo chciał, aby jego wokal brzmiał jak „tysiąc tybetańskich mnichów śpiewających z wierzchołka góry” lub „Dalajlama śpiewający z góry”. Aby osiągnąć ten efekt, wokal Lennona został przepuszczony przez głośnik Leslie, normalnie używany do organów Hammonda. To było pierwsze użycie tej techniki do modulowania ludzkiego głosu w nagraniu pop.
Piosenka powstała jako Mark I i była pierwszym utworem nagranym podczas sesji do Revolver w kwietniu 1966 roku. The Beatles, wraz z producentem George’em Martinem i inżynierem Geoffem Emerickiem, przyjęli studio jako instrument, eksplorując nowe techniki nagraniowe. Paul McCartney był zafascynowany muzyką konkretną i dziełami Stockhausena, co doprowadziło do eksperymentów z pętlami taśmowymi. Wyłączając głowicę kasującą w magnetofonie i przewlekając ciągłą pętlę taśmy, uzyskiwano efekt nasycenia dźwięku. Paul zachęcił pozostałych Beatlesów do tworzenia własnych pętli, w wyniku czego dostarczyli Martinowi około 30 sztuk. Wśród nich znalazł się przyspieszony śmiech Paula, brzmiący jak mewa, akord orkiestrowy, dźwięki melotronu i przesterowany, odwrócony oraz przyspieszony sitar. Te pętle, odtwarzane na kilku magnetofonach BTR3 przez techników EMI trzymających ołówki w pętlach, aby utrzymać napięcie, były miksowane na żywo przez Beatlesów kontrolujących suwaki konsoli, a George Martin zmieniał panoramowanie stereo. Było to tak improwizowane, że Martin stwierdził, że dokładne odtworzenie tej miksu byłoby niemożliwe.
Utwór charakteryzuje się dronującym podkładem indyjskiego tambury i sitaru, z minimalnym odchyleniem harmonicznym od jednego akordu – co George Harrison porównał do muzyki indyjskiej, która „nie moduluje”. Ringo Starr stworzył unikalny, stały, choć niestandardowy wzorzec perkusyjny, który jest niezaprzeczalnie jego własnym dziełem, a nie pętlą. Rolling Stone umieścił ten utwór na 18. miejscu listy 100 największych piosenek Beatlesów, a Pitchfork na 19. miejscu listy 200 największych piosenek lat 60.. Był to utwór, który zdezorientował wielu fanów i dziennikarzy w 1966 roku, ale z czasem został doceniony jako jedno z najskuteczniejszych muzycznych przedstawień doświadczenia psychodelicznego, a Nicholas Schaffner nazwał go „najbardziej efektywnym wywołaniem doświadczenia LSD, jakie kiedykolwiek nagrano”. Sam Lennon określił go jako swoją „pierwszą piosenkę psychodeliczną”. Piosenka była zapowiedzią rewolucji, która miała nadejść w muzyce popularnej, wpływając na niezliczonych artystów od Pink Floyd po Radiohead.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?