„Run For The Hills”, utwór Tate McRae, który ukazał się 8 grudnia 2023 roku jako promocyjny singiel z jej drugiego albumu studyjnego Think Later, to głęboka eksploracja toksycznego, ale magnetycznego związku, z którego artystka, mimo świadomości zagrożenia, nie potrafi się uwolnić. Piosenka, napisana przez Tate McRae, Amy Allen, Granta Boutina oraz producentów Ryana Teddera i Jaspera Harrisa, łączy elementy popu, trapu i electro-R&B, doskonale oddając intensywność i wewnętrzny konflikt towarzyszący opisywanej relacji.

Już pierwszy wers, „Hotels, late nights, hands through my hair / Long talks, red eyes, clothes everywhere”, maluje obraz chaotycznej intymności, pełnej pasji, ale też wyczerpania i braku stabilności. Te obrazy sugerują burzliwe spotkania, gdzie bliskość miesza się z emocjonalnym zamętem. Artystka śpiewa o „Missin' a moment when you're still there”, co wskazuje na ulotność tych chwil i lęk przed ich utratą, mimo że wie, iż to uczucie jest niszczące. Jak sama McRae wyjaśniła w wywiadzie dla Apple Music, była „absolutnie obsesyjnie zakochana w tej osobie” i zaczęła „zakochiwać się w toksyczności tego”. Przyznała, że zazwyczaj jest bardzo upartą osobą i potrafi wydostać się z każdej sytuacji, ale z jakiegoś powodu utknęła w „niekończącym się cyklu bycia tak przywiązaną”.

Refren to serce dylematu piosenki: „The way you touch me / Straight to the heart, yeah, it cuts me / 'Cause I know deep down that it's / Never gon' ever be us”. Dotyk partnera jest jednocześnie raniący i uzależniający, co odzwierciedla bolesną prawdę, że ta relacja nie ma przyszłości. Artystka czuje się wykorzystywana, błagając: „Don't tease me / And keep me around... like it's easy”. To wołanie o litość i uznanie jej cierpienia, gdy partner zdaje się nie przejmować konsekwencjami swoich działań. Metafora „run for the hills” (uciekać, unikać niebezpieczeństwa) jest tu kluczowa – Tate wie, że powinna uciekać od tej niezdrowej sytuacji, ale nie potrafi, uwięziona między niebezpieczeństwem a dreszczykiem emocji.

Drugi wers rozwija temat pułapki, w którą wpadła wokalistka. „I know that when it's all done / I'll hate you bad in the long run” to przeczucie przyszłego żalu i świadomość, że obecne zadowolenie jest chwilowe i pociągnie za sobą długoterminowy ból. Jednak, jak sama przyznaje, „Somehow, it never ends / My heel's on the edge of your bed again”, co symbolizuje powracający cykl, niemożność ostatecznego zerwania i nieustanne wracanie do punktu wyjścia. Tate otwarcie mówi o swojej obsesyjnej naturze: „I get obsessive with you / All that I want is attention from you”. To wyznanie ujawnia jej podatność i pragnienie uwagi, które sprawia, że pozwala partnerowi „Break into my life and break all my rules”, rezygnując z własnych zasad dla chwili akceptacji.

W wywiadzie dla Apple Music Tate McRae wspominała, że wielokrotnie zmieniała tekst tej piosenki, aby idealnie oddać te złożone emocje, chcąc, by utwór brzmiał „romantycznie”, ale jednocześnie jak „pieprzona miłość”. To dążenie do uchwycenia masochistycznego uczucia, niechęci do opuszczenia czegoś, co jest szkodliwe, oraz romantyzowania toksycznych relacji w swojej głowie. Te odczucia, choć początkowo mieszanka „najgorszych i najbardziej magicznych uczuć”, ostatecznie prowadzą do świadomości, że jest na „drugiej stronie tego” i może powiedzieć: „Och, dzięki Bogu, jestem sama”.

Teledysk do „Run For The Hills”, wydany również 8 grudnia 2023 roku, doskonale wizualizuje to przesłanie. McRae napisała na Instagramie, że wideo „przedstawia niekończący się związek – tak jakbyś ciągle biegł, ale wciąż w miejscu, nigdy nie mogąc przerwać cyklu”. To wizualne odzwierciedlenie lirycznego motywu pułapki i daremnej ucieczki podkreśla centralną ideę piosenki – walkę między rozumem a sercem, gdzie serce, choć świadome zagrożenia, wciąż uparcie dąży do nieosiągalnego. Piosenka jest hymn dla tych, którzy utknęli w cyklu złych decyzji i jeszcze gorszych byłych partnerów.