Interpretacja Gdziekolwiek - Stare Dobre Małżeństwo

O czym jest piosenka Gdziekolwiek? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Stare Dobre Małżeństwo

Utwór „Gdziekolwiek” zespołu Stare Dobre Małżeństwo, pochodzący z kultowego albumu „Pod wielkim dachem nieba” z 1992 roku, to przejmująca ballada, która w charakterystyczny dla poezji śpiewanej sposób eksploruje głębokie emocje związane z tęsknotą, utratą i odnajdywaniem duchowej bliskości. Zespół, prowadzony przez charyzmatycznego Krzysztofa Myszkowskiego, kompozytora i wokalistę, słynie z mistrzowskiego interpretowania poezji, a teksty do wielu ich piosenek pisali wybitni autorzy, tacy jak Edward Stachura, Adam Ziemianin czy Józef Baran. Choć informacje o autorstwie tekstów SDM bywają czasem rozproszone, słowa do „Gdziekolwiek” są przypisywane właśnie Edwardowi Stachurze, co idealnie wpisuje się w egzystencjalny, pełen bólu i nadziei ton utworu.

Początkowe strofy utworu to gorączkowe wezwanie do ukochanej osoby, by porzuciła wszelkie ograniczenia i odnalazła drogę do spotkania: „Gdziekolwiek jesteś, Wyjdź za bramę! Idź na pola, Słysz wołanie! To ja wołam.” To niemal imperatywny apel, w którym pobrzmiewa desperacka potrzeba kontaktu, przełamania barier przestrzeni i samotności. „Wyjdź za bramę!” symbolizuje tutaj opuszczenie sfery bezpieczeństwa, ale i ograniczenia, na rzecz otwartej przestrzeni – pól, gdzie wołający oczekuje na nadejście. To metaforyczne zaproszenie do wspólnej podróży, poszukiwania wolności i autentycznego doświadczenia.

Następne dwie zwrotki malują obraz bolesnej pustki i dezorientacji, która ogarnia podmiot liryczny w obliczu braku drugiej osoby: „Gdziekolwiek jestem, To mnie nie ma. Jest maligna, Bo cię me ma. Jest pustynia.” Użycie słowa „maligna” (mającego konotacje z gorączką, majaczeniem, stanem otępienia) doskonale oddaje stan umysłu, w którym brak ukochanej osoby prowadzi do utraty własnej tożsamości, poczucia egzystencji. Świat staje się „pustynią” – jałowym, pozbawionym życia i sensu miejscem. To poczucie wzajemnego uzależnienia jest spotęgowane w kolejnej zwrotce, gdzie symetrycznie odwraca się perspektywa: „Gdziekolwiek jesteś, Też cię me ma. Jest maligna, Bo mnie me ma. Jest pustynia.” Tu już nie tylko podmiot liryczny traci siebie bez obiektu swej miłości, ale i ukochana osoba (choć w swej perspektywie nieobecna) doświadcza tej samej duchowej pustki bez niego. To obraz symbiotycznego związku, w którym obie strony są dla siebie nawzajem kotwicami istnienia, a ich rozdzielenie skutkuje totalnym rozbiciem. Archaiczne sformułowanie „cię me ma”, „mnie me ma” wzmacnia ten archaiczny, poetycki wydźwięk, podkreślając głębię i dramatyzm owego braku.

Jednak finał utworu przynosi przemianę i metafizyczne spełnienie. „Gdziekolwiek jestem, Tam ty jesteś Tak jesteśmy Jak milczenie Po tej pieśni. Jak dwa jabłka Na czereśni.” Fizyczna rozłąka zostaje przełamana przez duchową jedność. Nagle przestrzeń traci znaczenie – ich obecność jest wzajemna i transcendentna. Stanowią jedność, porównywalną do „milczenia po tej pieśni” – to moment głębokiej harmonii, zrozumienia, które wykracza poza słowa i dźwięki, jest esencją wspólnego doświadczenia. Obraz „dwóch jabłek na czereśni” jest niezwykłą metaforą, pełną subtelnego surrealizmu. Jabłka zazwyczaj nie rosną na czereśniach. To symbol czegoś wyjątkowego, niecodziennego, może nawet niemożliwego w naturalnym porządku rzeczy, a jednak istniejącego w ich unikalnej więzi. To obraz bliskości, która przekracza konwencje i logikę, jest anomalią w najlepszym tego słowa znaczeniu, świadectwem niezwykłości ich uczucia. To miłość tak silna, że zdolna jest stworzyć własną, niepowtarzalną rzeczywistość.

„Gdziekolwiek” to pieśń o drodze od desperackiej tęsknoty i egzystencjalnego zagubienia do odnalezienia spokoju w duchowej jedności. To utwór, który w piękny sposób łączy charakterystyczne dla Stachury motywy samotności, podróży i poszukiwania sensu z melancholijnym, folkowym brzmieniem Starego Dobrego Małżeństwa. Zespół Krzysztofa Myszkowskiego, znany z wrażliwości i intymności przekazu, idealnie oddaje emocjonalną głębię tekstu, tworząc ponadczasową balladę o sile ludzkich więzi. Choć brakuje konkretnych wywiadów poświęconych bezpośrednio tej piosence, jej uniwersalny przekaz i emocjonalna siła sprawiają, że pozostaje ona jedną z najbardziej poruszających w repertuarze SDM.

19 września 2025
7

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top