Fragment tekstu piosenki:
Licząc na jakichś ochłap, idzie za nim tłum.
Zrobią wszystko, czego chce, przecież stoi król.
Pieniądz rządzi światem, pieniądz to jest bóg.
Z Bogiem nikt nie wygrał, daremny twój trud.
Licząc na jakichś ochłap, idzie za nim tłum.
Zrobią wszystko, czego chce, przecież stoi król.
Pieniądz rządzi światem, pieniądz to jest bóg.
Z Bogiem nikt nie wygrał, daremny twój trud.
Utwór „Władca Świata” zespołu Rezystencja, polskiej formacji Oi! z Ustronia, założonej w 1993 roku, stanowi gorzką i niezwykle aktualną refleksję nad wszechogarniającą siłą pieniądza we współczesnym świecie. Tekst piosenki maluje obraz rzeczywistości, w której ludzkie wartości, moralność, a nawet samostanowienie, są wystawione na sprzedaż i niemal zawsze ulegają potędze kapitału.
Pierwsze wersy, „Wszystko ma swą cenę i wszystko kupić chce. Nie jeden się sprzedał, czy ciebie kupi też?”, od razu wprowadzają w sedno problemu – pieniądz jest tu przedstawiony jako siła, która przenika wszystkie aspekty życia, dążąc do totalnej dominacji. To nie tylko przedmiot transakcji, ale aktywny podmiot, posiadający wolę i ambicje kupowania. Postać tytułowego „Władcy Świata” to nie tyle konkretny człowiek, co raczej uosobienie systemowej, bezdusznej machiny, napędzanej żądzą zysku i władzy. Ten „Władca” „z nikim nie liczy się”, a pieniądz staje się narzędziem do „usunięcia przeszkód”, nie cofając się przed niczym.
Piosenka podkreśla demoralizujący wpływ pieniądza, który stawia się ponad prawem – „Stoi ponad prawem, prawo kupił też. Kupił wolność i sumienie, nie chowaj ręki, bierz”. Jest to bezpośredni zarzut wobec systemu, w którym sprawiedliwość i wolność stają się towarem, dostępnym dla tych, którzy mają wystarczająco dużo środków. Apel „nie chowaj ręki, bierz” można odczytać jako cyniczne zaproszenie do uczestnictwa w tym skorumpowanym porządku, sugestię, że każdy ma swoją cenę i w końcu ulegnie pokusie.
Kluczowe pytania, powtarzające się w refrenie – „Ile kosztujesz, podaj swoją cenę. Ile kosztujesz, nie ociągaj się. Ile kosztuje bycie sobą? Zabij sumienie i nie pomyl się” – uderzają w samo serce ludzkiej godności i indywidualności. Są to pytania, które prowokują do introwersji i konfrontacji z własnymi wartościami. Sformułowanie „Zabij sumienie i nie pomyl się” jest wstrząsająco dosadne, wskazując na ostateczną ofiarę, jaką wielu jest gotowych ponieść dla materialnego zysku. Sugeruje, że zachowanie integralności w obliczu wszechobecnej korupcji jest zadaniem niemal niemożliwym, wymagającym heroicznego wręcz oporu.
Tekst krytykuje także ślepą akceptację i uległość mas: „Licząc na jakichś ochłap, idzie za nim tłum. Zrobią wszystko, czego chce, przecież stoi król”. Tłum, zamiast dążyć do autentycznej zmiany, zadowala się resztkami, umacniając pozycję „Władcy Świata”. To przekonanie o pieniądzu jako wszechmogącym bóstwie – „Pieniądz rządzi światem, pieniądz to jest bóg. Z Bogiem nikt nie wygrał, daremny twój trud” – jest sednem pesymistycznej wizji zespołu. Postawienie pieniądza w roli Boga oznacza nie tylko odrzucenie tradycyjnych wartości duchowych, ale i uznanie jego supremacji, z którą walka jest z góry skazana na porażkę.
Ostatnie strofy wzmacniają poczucie beznadziei: „Wielu chciało walczyć, nikt nie oddał się. Siebie także kupi, czy tego chcesz, czy nie”. Nawet ci, którzy początkowo stawiali opór, ostatecznie stają się częścią systemu, ulegając jego potędze. To poczucie nieuchronności i wszechobecności wpływu pieniądza jest jednym z najbardziej uderzających elementów utworu.
W kontekście twórczości Rezystencji, która, jak sami deklarują, grająca muzykę Oi!, wyraża „świadomość bycia z ludu, przywiązanie do tej ziemi i do jej symboli, antyelitarność, prostotę życia oraz wiarę w to, że żadna praca nie hańbi”, tekst „Władcy Świata” nabiera dodatkowego znaczenia. Piosenka jest przejawem ich antyelitarności i krytyki systemu, który zniekształca te wartości. Ich stwierdzenie, że „nie identyfikujemy się z żadną opcją polityczną i nie chodzimy na wybory, ponieważ mamy świadomość, że nic od nas nie zależy”, doskonale koreluje z pesymistycznym przesłaniem utworu o dominacji pieniądza, przed którą wszelki opór wydaje się daremny. Utwór ten rezonuje z ich tożsamością jako zespołu "z ludu", podkreślając rozczarowanie wobec sił, które kontrolują świat poza zasięgiem przeciętnego człowieka.
Warto zaznaczyć, że pomimo zbieżności tytułu, piosenka Rezystencji nie jest związana z antyutopijną powieścią „Władca Świata” Roberta Hugh Bensona z 1907 roku, która jest proroczą wizją współczesności i porusza tematy apostazji oraz kolonizacji ideologicznej. Utwór Rezystencji jest oryginalnym komentarzem do współczesnych realiów, w których materializm triumfuje nad etyką i indywidualnością. Jest to surowa i bezpośrednia krytyka, typowa dla gatunku Oi!, która stawia niewygodne pytania o cenę ludzkiego bytu w obliczu wszechwładzy pieniądza.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?