Utwór „Candy” Quebonafide z gościnnym udziałem Klaudii Szafrańskiej to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych kawałków z albumu Ezoteryka, wydanego w 2015 roku. Piosenka od samego początku urzekała słuchaczy swoją szczerością i głębokim, osobistym przekazem. Często interpretowana jest jako hołd złożony ukochanej osobie, stanowiącej bezpieczną przystań w wirze życia artysty. Choć Quebonafide rzadko oficjalnie potwierdza bezpośrednie skojarzenia, wielu fanów utożsamia „Candy” z jego ówczesną partnerką, a później żoną, Natalią Szroeder, co jednak pozostaje w sferze domysłów, gdyż artysta zostawia odbiorcom przestrzeń do własnej interpretacji.

Wersy Quebonafide to intymne wyznanie, w którym raper bez ogródek opisuje potrzebę bezwarunkowej akceptacji. Podkreśla, że "Ona wybacza moje wady, wybacza błędy", a co więcej, rozumie jego "dziaby i złote zęby". Te „dziaby” (tatuaże) i „złote zęby” to elementy, które stały się częścią jego charakterystycznego, często kontrowersyjnego wizerunku, symbolizując pewien nonkonformizm i odmienność. Akceptacja tych symboli, a tym samym całego jego „popierdolonego stylu”, jest dla niego kluczowa. To właśnie z tą osobą Quebo czuje się prawdziwie wolny, co manifestuje się w powtarzanym refrenie: "Jestem wolny tylko z nią, wolny tylko z nią". W kontekście medialnego szumu i ocen, odnalezienie takiej ostoi jest dla niego bezcenne.

Quebonafide porusza również ciemniejsze strony sławy i życia publicznego. Wyznaje, że "Candy" jest mu potrzebna, gdy "Cały ten fejm mnie przerasta" i co jeszcze bardziej wstrząsające, gdy "było nie raz tak, już chciałem się chlastać". Te mocne słowa rzucają światło na ogromną presję, jaką odczuwa artysta, oraz na zmagania z myślami samobójczymi czy depresją, które niestety często towarzyszą gwałtownej popularności. W takich chwilach "Candy" staje się jego ratunkiem, tarczą przed "zepsutym światem" i "zepsutymi typami". Wspomniany "plakat z Blow" (odnoszący się do kultowego filmu o handlarzu narkotyków, George'u Jungu) to symbol ich wspólnych pasji i intymnego zrozumienia – ona wie, jaki jest jego "ulubiony film" i "ulubiony hit". Te drobne detale budują obraz głębokiej, spersonalizowanej więzi, która wykracza poza powierzchowne relacje.

Udział Klaudii Szafrańskiej z zespołu Xxanaxx jest niezwykle istotny dla kompozycji i przekazu utworu, nadając mu wymiar wzajemności i dopełnienia. W swoich wersach Klaudia odzwierciedla uczucia Quebonafide, śpiewając: "I mogę czytać cię jak ulubioną książkę" oraz "Jak jesteś obok wiem, że wszystko będzie dobrze". To świadczy o głębokiej empatii i poczuciu bezpieczeństwa, które znajduje w tej relacji. Podobnie jak Quebonafide, ona również odnajduje w nim wolność: "Jestem wolna tylko z nim". Klaudia wyznaje, że "Cały ten świat mnie przerasta" i potrzebuje go, aby koił jej nerwy i wybaczał błędy. Ta dwugłosowa narracja, gdzie każde z artystów znajduje w drugim ukojenie, wsparcie i bezwarunkową akceptację, sprawia, że piosenka jest uniwersalna i rezonuje z wieloma słuchaczami, niezależnie od ich doświadczeń. Klaudia Szafrańska sama podkreślała w wywiadach, że ceniła sobie tę współpracę i że utwór ma dla niej osobiste znaczenie, a wzajemne zrozumienie zaowocowało autentycznym brzmieniem.

„Candy” to zatem nie tylko piosenka o miłości, ale przede wszystkim o niezbędnej potrzebie autentycznej więzi w obliczu presji zewnętrznego świata. Jest to manifestacja odnalezienia prawdziwej wolności i zrozumienia w drugiej osobie, która staje się schronieniem przed hejtem, samotnością i nadmiernymi oczekiwaniami. Utwór, mimo swojej głęboko osobistej warstwy, przekazuje uniwersalne przesłanie o potrzebie akceptacji, wsparcia i bycia sobą w relacji, która potrafi uleczyć i uwolnić. Prosty, ale skuteczny wizualnie teledysk do utworu również podkreśla jego intymny charakter, a wielu fanów w komentarzach często zaznacza, jak bardzo piosenka pomaga im w trudnych chwilach, co świadczy o jej niezwykłej sile emocjonalnej.