Fragment tekstu piosenki:
Poszukiwana jest właścicielka
Bejbe, bij w bęben, dzisiaj przybędę
Będę kochać cię lekko, jakby przejazdem, wycieczką
Na przykład, naprawdę, na pewno
Poszukiwana jest właścicielka
Bejbe, bij w bęben, dzisiaj przybędę
Będę kochać cię lekko, jakby przejazdem, wycieczką
Na przykład, naprawdę, na pewno
Jacek "Budyń" Szymkiewicz, nieodżałowany lider zespołu Pogodno, był postacią nietuzinkową na polskiej scenie muzycznej, często określany mianem "polskiego Franka Zappy" ze względu na swój oryginalny styl i poczucie humoru. Piosenka "Właścicielka" pochodzi z albumu "Sokiści Chcą Miłości", który ukazał się 18 stycznia 2018 roku.
Tekst "Właścicielki" odzwierciedla charakterystyczne dla Szymkiewicza połączenie absurdu, poezji i refleksji nad współczesnym światem. Już początkowe wersy – "Jakimś kimś się zachwycisz nowym oknem / Telewizja taka jak ta, rozbiegane wtorki dla sikorki" – kreślą obraz życia przepełnionego ulotnymi fascynacjami i medialnym szumem. "Nowe okno" może symbolizować zarówno kolejne technologiczne nowinki, które pochłaniają naszą uwagę, jak i ciągłe poszukiwanie świeżych bodźców w świecie, gdzie uwaga jest towarem. "Rozbiegane wtorki dla sikorki" to metafora codziennej, chaotycznej krzątaniny, która w gruncie rzeczy niewiele znaczy, niczym bezcelowe ruchy małego ptaka. Jest w tym obserwacja, ale i pewien dystans, być może nawet zmęczenie tą gonitwą.
Pojawiające się potem "Drzewa matki, gleba tatki" to nagłe nawiązanie do natury, korzeni, czegoś pierwotnego i stałego. W kontraście do "telewizji" i "rozbieganych wtorków", ten obraz wnosi element ziemskości, powrotu do esencji. "Można patrzeć przez nie tydzień" sugeruje kontemplację, ucieczkę od zgiełku, choć zaraz potem następuje gorzka autoironia: "Ty leń, ja leń, aaa". To wyznanie wspólnej apatii, bierności wobec możliwości głębszego przeżywania. Refleksja nad tym, że otaczający nas świat ma swój własny, naturalny rytm – "Za oknem takie środy dla przyrody" – podczas gdy dla podmiotów lirycznych "niedziela dla nas" staje się jedynym czasem na oddech, na bycie "dla nas", choć i to wybrzmiewa z nutą rezygnacji, a nie pełnej celebracji.
Kluczowym elementem utworu jest refren, który wprowadza poszukiwanie i deklarację miłości, choć w bardzo specyficzny sposób. "Poszukiwana jest właścicielka" to zwrot nieco nonszalancki, niemal ogłoszeniowy. "Właścicielka" może być interpretowana jako kobieta silna, dominująca, potrafiąca "ogarnąć" życie, ale też jako osoba, która "posiądzie" serce podmiotu lirycznego. Jest to poszukiwanie przynależności, ale z góry określonymi warunkami.
Dalsze wersy refrenu są najbardziej enigmatyczne i chwytliwe: "Bejbe, bij w bęben, dzisiaj przybędę / Będę kochać cię lekko, jakby przejazdem, wycieczką / Na przykład, naprawdę, na pewno". "Bij w bęben" to wezwanie do pierwotnej ekspresji, do obudzenia czegoś instynktownego. Jednak obietnica miłości jest od razu obwarowana. "Kochać cię lekko, jakby przejazdem, wycieczką" mówi o niechęci do głębokiego zaangażowania, o strachu przed ciężarem relacji. To miłość turystyczna, pozbawiona zobowiązań, efemeryczna. Wyrażenia "Na przykład, naprawdę, na pewno" wnoszą element niepewności i wewnętrznego monologu, być może próbę przekonania samego siebie o słuszności takiego podejścia do uczuć. Sugerują one, że nawet ta "lekka" miłość jest szczera, ale jej ulotność jest świadomym wyborem.
Wzmocnienie tej idei pojawia się w ostatniej linijce: "Będę kochać cię lekko, jakby w naszym Puerto to był ostatni dzień". "Nasze Puerto" staje się tutaj metaforą wspólnego, tymczasowego przystani, miejsca schronienia, ale jednocześnie punktu, z którego można odpłynąć. "Ostatni dzień" dodaje dramatyzmu i intensywności do tej lekkiej miłości, podkreślając paradoks: intensywność przeżycia tkwi w jego świadomej efemeryczności. Każda chwila jest cenna, bo może być ostatnią, ale ta świadomość nie prowadzi do pogłębienia, lecz do celebracji jej ulotności. To jak próba uchwycenia piękna chwili, nie obciążając jej bagażem przyszłości. Słowo "Serce" na końcu obu refrenów jest samotnym wykrzyknikiem, esencją, być może ostatnim bastionem autentyczności w tym zrelatywizowanym uczuciu.
Warto zaznaczyć, że teledysk do "Właścicielki" również wnosi do interpretacji wiele. W klipie wyreżyserowanym przez Sebastiana Juszczyka, występują znane aktorki, w tym Danuta Stenka, Milena Suszyńska, Ewa Konstancja Bułhak, Kinga Ilgner, Wiktoria Orłowska, Aneta Wolska i Anna Ilczuk. Sebastian Juszczyk, reżyser i scenarzysta teledysku, podsumował go zdaniem "Człowiek od czasu do czasu musi sobie polatać". To zdanie idealnie współgra z "lekką" naturą miłości opisywanej w piosence – potrzebą wolności, uniesienia, bez konieczności osiadania na stałe. W teledysku pojawiają się różne kobiece postacie, co może symbolizować szerokie spektrum poszukiwanych "właścicielek" lub po prostu różnorodność ludzkich doświadczeń w kontekście relacji.
Szymkiewicz, jako autor tekstów Pogodno, często poruszał tematykę egzystencjalną, międzyludzką, z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru i melancholii. "Właścicielka" jest doskonałym przykładem jego twórczości – to piosenka, która z pozoru lekka i zabawna, kryje w sobie głęboką refleksję nad naturą miłości i zaangażowania w świecie, który ceni swobodę ponad trwałość. Podkreśla współczesną kondycję człowieka, który poszukuje bliskości, ale boi się całkowitego oddania, wybierając miłość "na przejazd", z otwartą furtką do ucieczki, nim nadejdzie "ostatni dzień". Taki był Jacek "Budyń" Szymkiewicz – artysta, który nawet w najbardziej pogodnych piosenkach potrafił przemycić ważne spostrzeżenia o życiu i ludziach. Jego nagła śmierć w 2022 roku pozostawiła pustkę, ale jego twórczość, w tym "Właścicielka", pozostaje świadectwem jego unikalnego talentu.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?