Interpretacja Someday - Laura Marano

Fragment tekstu piosenki:

I loved you the best that I could
But I know that she'll love you better
If I told you to come back you would
That's why I can't ask for forever
Reklama

O czym jest piosenka Someday? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Laury Marano

„Someday” Laury Marano to gorzka, ale jednocześnie głęboka ballada, która porusza tematy rozstania, bezinteresownego życzenia szczęścia byłemu partnerowi, a także własnych, wciąż żywych uczuć i poczucia niedoskonałości. Utwór znalazł się na debiutanckim albumie Marano, „I may be an actress, but I can't fake how I feel”, wydanym 15 września 2023 roku. Album ten jest niezwykle osobistym i wrażliwym dziełem artystki, w którym Laura chciała, aby słuchacze poczuli się, jakby byli w jej głowie, przetwarzając różne emocje związane z jej życiem. Wiele piosenek z albumu, w tym „Someday”, odzwierciedla trudności, jakie jej kariera aktorska stwarzała dla jej związków platonicznych i romantycznych.

Piosenka rozpoczyna się od portretowania idealnej przyszłej partnerki dla jej byłego. To dziewczyna, która wierzy w wartości jego rodziny, pije kawę, gra dobrze w golfa i napisze piękne przysięgi małżeńskie. Jest uprzejma, ładna i mieszka w tym samym mieście. Ten opis jawi się jako projekcja oczekiwań, których narratorka czuła, że nie spełniała, lub jako idealny obraz partnerki, która będzie mu lepiej pasować. W wersecie drugim ten obraz jest kontynuowany – ta przyszła dziewczyna „nie będzie całować innych ust z powodu swojej pracy”, nie sprawi, że będzie musiał być zazdrosny, będzie dobra z dziećmi, zdyscyplinowana i będzie potrafiła zarządzać swoim czasem. Laura Marano sama przyznała w wywiadzie dla Cherry Picks, że te konkretne słowa, „Someday, you'll kiss a girl who won't kiss other lips 'cause of her job. You won't have to be the jealous type”, odnoszą się do tego, jak jej kariera aktorska wpływała na jej związki. Ten fragment tekstu jest dla niej wciąż nieco bolesny do słuchania.

Centralnym punktem utworu jest bolesna sprzeczność. Narratorka pragnie szczęścia dla swojego byłego, stwierdzając: „I just want you to be happy” (Chcę tylko, żebyś był szczęśliwy). Natychmiast jednak zadaje intymne i egoistyczne pytanie: „Is it selfish that I wish you were your happiest with me?” (Czy to samolubne, że życzę, byś był najszczęśliwszy ze mną?). To wyraża wewnętrzny konflikt między bezinteresowną miłością a własnym, wciąż żywym pragnieniem. Przyznaje, że kochała „najlepiej, jak potrafiła”, ale wie, że nowa dziewczyna będzie kochać „lepiej”. Najbardziej przejmujące jest jednak stwierdzenie: „If I told you to come back you would / That's why I can't ask for forever” (Gdybym cię poprosiła, żebyś wrócił, zrobiłbyś to / Dlatego nie mogę prosić o zawsze). To pokazuje jej świadomość, że mimo iż on mógłby wrócić, ona nie jest osobą, która zapewniłaby mu wieczne szczęście.

Refren wielokrotnie podkreśla poczucie niedoskonałości narratorki w kontekście ich związku: „I've never loved someone / The way I still love you / But I guess I didn't love you the way you wanted me to / But I wanted to” (Nigdy nikogo nie kochałam / Tak, jak wciąż kocham ciebie / Ale chyba nie kochałam cię tak, jak tego chciałeś / Ale chciałam). Te słowa ukazują jej głębokie uczucia, ale również uświadamiają, że jej miłość, choć prawdziwa, być może nie odpowiadała jego potrzebom. To jest źródłem jej żalu i niedosytu.

W drugiej części piosenki, zwłaszcza w sekwencji po drugim chórze, Laura Marano zwraca się bezpośrednio do byłego partnera, ujawniając dynamikę ich rozstania. Pyta: „When they ask who broke up with who / Do you say I broke up with you / We both know that's not true” (Kiedy zapytają, kto kogo rzucił / Czy mówisz, że ja rzuciłam ciebie / Oboje wiemy, że to nieprawda). To sugeruje, że ich rozstanie nie było jednostronne, a raczej wspólną, choć bolesną, decyzją opartą na zrozumieniu, że „magia, którą mieli, zniknęła” i „nie ma już powrotu”. Przyznaje: „I'm not the one for you” (Nie jestem tą jedyną dla ciebie), co jest wyrazem bolesnej, lecz szczerej akceptacji. Następnie odwraca początkowe stwierdzenie o sobie, mówiąc: „You loved me the best that you could / I don't think someone could love better” (Kochałeś mnie najlepiej, jak potrafiłeś / Nie sądzę, żeby ktoś mógł kochać lepiej). To jest uznanie jego miłości, jednocześnie powracając do pytania, które spędza jej sen z powiek: „But would I make you happy forever?” (Ale czy ja uszczęśliwiłabym cię na zawsze?). Powtarzające się „But I wanted to” na końcu piosenki, z emocjonalnym zawodzeniem, stanowi poetyckie podsumowanie jej trwałego pragnienia bycia dla niego tą właściwą osobą, mimo świadomości, że tak nie jest.

Laura Marano podkreśla, że „Someday” jest piosenką, z której jest niesamowicie dumna pod każdym względem, ponieważ współtworzyła ją i pomogła ją wyprodukować. Utwór ten doskonale reprezentuje cały album, który jest „wrażliwy, szczery i intensywny”. Pisanie muzyki pomogło Laurze odnaleźć siebie po zakończeniu kontraktu z Disneyem, kiedy czuła się zagubiona i przytłoczona, wpadając w cykl myślenia, że „nie jest wystarczająco dobra”. Piosenki z albumu, w tym „Someday”, są odzwierciedleniem jej drogi do odzyskania tożsamości. Jak sama zaznaczyła, pisanie piosenek jest dla niej „bardziej osobiste niż aktorstwo”, co czyni je „straszniejszym, ale w wielu aspektach o wiele bardziej satysfakcjonującym, gdy ludzie się z nim łączą”. Cały album, w tym „Someday”, to świadectwo jej artystycznego rozwoju i odwagi w dzieleniu się najbardziej intymnymi uczuciami ze swoimi fanami.

29 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top