Interpretacja Ferrari (feat. Miggy Dela Rosa) - James Hype

Utwór „Ferrari (feat. Miggy Dela Rosa)” Jamesa Hype’a to porywające połączenie klubowej energii i głębokiej emocjonalnej tęsknoty, co czyni go jednym z najbardziej zapadających w pamięć hitów ostatnich lat. Na pierwszy rzut oka, warstwa tekstowa piosenki, choć powtarzalna, jest niezwykle bezpośrednia i trafna, koncentrując się na niepewności i intensywnym pożądaniu w związku. Miggy Dela Rosa, brytyjski wokalista neo-soulowy, śpiewa z namiętnością o pragnieniu fizycznej bliskości – „I still want your hands up on my body” – oraz o ekscytacji, jaką druga osoba wywołuje, sprawiając, że jego serce „make my heart beat fast, Ferrari”.

Kluczowym elementem, wokół którego obraca się cała emocjonalna oś utworu, jest wielokrotnie zadawane pytanie: „Do you still want me?”. Ta prosta fraza, powtarzana niczym mantra, wyraża głęboką obawę o odwzajemnienie uczuć i trwałość pożądania, zwłaszcza „in the morning” – po opadnięciu emocji i euforii chwili. Szybkość i moc, jaką symbolizuje Ferrari, staje się metaforą dla galopującego serca, a także, być może, dla tempa samego związku, który pędzi na „fali” emocji („With me in the wave”), ale którego przyszłość pozostaje niepewna. James Hype, twórca tego parkietowego hymnu, wraz z Miggy Dela Rosą, Joshem Grimmettem i Johannesem Shore'em, stworzył utwór, który zrodził się pod koniec 2010 roku, a jego rodowód jest równie intrygujący, co jego ostateczny kształt.

Jedną z najbardziej fascynujących ciekawostek dotyczących „Ferrari” jest jego geneza muzyczna. Utwór nie powstał z niczego – James Hype wziął na warsztat i przyspieszył legendarny sampl gitarowy z utworu P. Diddy’ego z 2002 roku, „I Need a Girl (Part 2)”, w którym udział wzięli Ginuwine, Loon i Mario Winans. Jak sam James Hype przyznał, inspiracją było po prostu słuchanie starych nagrań i pomysł, by ten ikoniczny riff przekształcić w prosty, ale chwytliwy house'owy beat z „fajnymi bębnami”. Ciekawostką jest, że w oryginalnym teledysku do „I Need a Girl (Part 2)” pojawia się szare Ferrari 360, co mogło nieświadomie wpłynąć na ostateczny tytuł utworu Hype’a. Uzyskanie zgody na wykorzystanie sampla trwało kilka miesięcy, ale na szczęście okazało się mniej problematyczne niż w przypadku innych próśb.

Współpraca z Miggy Dela Rosą okazała się strzałem w dziesiątkę. James Hype wyrażał swój podziw dla wokalu Miggy’ego, porównując go do Justina Biebera i The Weeknd, podkreślając, że jest to „świeże brzmienie dla muzyki tanecznej”. Piosenka, charakteryzująca się „charakterystyczną, napędową linią basu i gładkimi hiszpańskimi gitarami”, po raz pierwszy była testowana w setach DJ-skich Hype’a już w 2019 roku, zanim ostatecznie ukazała się 14 marca 2022 roku.

Mimo swojej początkowej prostoty, bit od razu spotkał się z entuzjazmem, co potwierdzili Hype i Dela Rosa w wywiadach. Dyskusje nad rozwojem utworu obejmowały nawet pomysły na przekształcenie go w beat rapowy, jednak finalnie zdecydowano się pozostać przy obecnej koncepcji. Utwór stał się ogromnym sukcesem komercyjnym, zajmując pierwsze miejsca na listach przebojów w Belgii i Holandii oraz wchodząc do Top 10 w Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, James Hype był zaskoczony tym, że „Ferrari” stało się viralowym hitem na TikToku, nie spodziewając się, że będzie to „piosenka na TikToka”. Ten niespodziewany sukces na platformie znacząco przyczynił się do jego kariery jako producenta.

Ostatecznie, „Ferrari” Jamesa Hype’a z udziałem Miggy’ego Dela Rosy to coś więcej niż tylko klubowy banger. To świadectwo tego, jak proste emocje – pragnienie i niepewność – mogą zostać przetworzone w uniwersalny hymn taneczny. Genialne wykorzystanie sampla, połączone z hipnotyzującym wokalem i pulsującym beatem, tworzy utwór, który wprawia serce w szybsze bicie, zupełnie jak jazda wymarzonym Ferrari.