Fragment tekstu piosenki:
W twarzach ludzi obłuda,
rezygnacja i nuda
śmiech podszyty zwątpieniem
nierealnym pragnieniem,
W twarzach ludzi obłuda,
rezygnacja i nuda
śmiech podszyty zwątpieniem
nierealnym pragnieniem,
Piosenka "Obłuda" zespołu Dżem, z wokalem legendarnego Ryszarda Riedla, to utwór głęboko zakorzeniony w charakterystycznej dla grupy wrażliwości i spostrzegawczości, będący jednocześnie przejmującym komentarzem społecznym i osobistym rozliczeniem. Tekst utworu, który napisał Kazimierz Galaś, a muzykę skomponował Benedykt Otręba, znalazł się na wydanym w 1993 roku albumie Autsajder. Co ciekawe, Autsajder był ostatnią płytą studyjną Dżemu wydaną za życia Ryszarda Riedla, który zmarł w lipcu 1994 roku.
Pierwsza zwrotka maluje obraz jednostki zmagającej się z wewnętrznym piekłem i strachem przed ludźmi: "Zawsze bałeś się ludzi / Twój przyjaciel Cię znudził / Zimny pot Cię oblewał, / kiedy drogę do nieba / chciałeś skrócić / Twoje piekło na Ziemi / próbowałeś odmienić, / choć szukałeś ochrony / matki, ojca, żony / Twoje Słońce nie mogło zaświecić, o nie!". Te słowa doskonale oddają poczucie osamotnienia, utraty celu i desperackiej próby ucieczki od rzeczywistości. Zwrot "drogę do nieba chciałeś skrócić" w kontekście biografii Riedla, który otwarcie walczył z uzależnieniem od narkotyków, nabiera szczególnie tragicznego wymiaru. Wiele piosenek Dżemu z tamtego okresu, w tym także utwór tytułowy "Detox" czy "List do M.", poruszało tematykę zniszczenia, jakie niosą ze sobą narkotyki, choć publiczność często nieuważnie interpretowała te teksty, myląc je z ideą "poszerzania świadomości". W "Obłudzie" jest to wołanie o pomoc i próba znalezienia ukojenia, które jednak pozostaje poza zasięgiem, mimo szukania wsparcia u najbliższych. "Twoje Słońce nie mogło zaświecić" to metafora utraconej nadziei i radości życia, dławionej przez nałóg i egzystencjalny ból.
Refren utworu to mocna diagnoza społeczeństwa zapatrzonego w konsumpcjonizm i nowe, pozbawione głębi wartości: "Przed wystawą sklepową / rośnie głowa za głową / przy dwunastu ekranach / cześć oddają od rana / nowym bogom / nowym bogom". Obrazy "głowy za głową" i "dwunastu ekranów" symbolizują tłum, który bezrefleksyjnie podąża za tym, co narzuca współczesny świat, oddając cześć materialnym symbolom i mediom, niczym "nowym bogom". Jest to krytyka płytkości i powierzchowności, gdzie prawdziwe wartości zostały zastąpione przez to, co widoczne na wystawach i ekranach. W ten sposób piosenka "Obłuda" rozszerza swoje znaczenie z osobistej opowieści o uzależnieniu na uniwersalny komentarz dotyczący kondycji ludzkości w obliczu pustki duchowej.
Druga zwrotka podważa możliwość łatwego zbawienia czy odnalezienia sensu: "Gdzie te schody do nieba / Na to nabrać się nie da / żaden człowiek co myśli / chyba, że mu się przyśni / Tylko to pozostawmy już jemu / Tylko to pozostawmy już jemu". To sceptyczne podejście do obietnic szybkiego rozwiązania problemów, podkreślające, że prawdziwe zrozumienie i wyjście z impasu wymaga myślenia i świadomości, a nie naiwnej wiary w "schody do nieba". Idea, że ucieczka od rzeczywistości możliwa jest tylko we śnie, wskazuje na beznadziejność sytuacji i brak realnych perspektyw na odmianę losu.
Finał utworu "Obłuda" bezlitośnie obnaża wszechobecność pozorów i pustki w codziennym życiu: "W twarzach ludzi obłuda, / rezygnacja i nuda / śmiech podszyty zwątpieniem / nierealnym pragnieniem, / że tym razem / coś musi się udać". Ta końcowa część jest kwintesencją tytułowej obłudy – zarówno tej wewnętrznej, skrywającej prawdziwe uczucia i lęki, jak i tej zbiorowej, manifestującej się w powierzchownych uśmiechach i bezpodstawnej nadziei na odmianę, która nigdy nie nadchodzi. "Rezygnacja i nuda" oraz "śmiech podszyty zwątpieniem" doskonale oddają poczucie apatii i zmęczenia współczesnym życiem.
"Obłuda", jako część Autsajdera, albumu nagranego w 1993 roku w studiu Polskiego Radia Giełda w Poznaniu, jest przykładem niezwykłej autentyczności Dżemu. Teksty Ryszarda Riedla, choć w przypadku "Obłudy" napisane przez Kazimierza Galasia, często były tak ściśle związane z jego osobistymi przeżyciami, że stawały się wręcz prorocze, jak to miało miejsce z utworem "Skazany na bluesa". Sam Ryszard Riedel był postacią nietuzinkową, a jego autentyczność i emocjonalne zaangażowanie w muzykę sprawiły, że jego interpretacje stały się niezapomniane. Piosenka, będąc świadectwem jego zmagań, ale także komentarzem do otaczającej rzeczywistości, pozostaje jednym z najbardziej przejmujących utworów w dorobku Dżemu.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?