Fragment tekstu piosenki:
Get up, come on get down with the sickness
Get up, come on get down with the sickness
Get up, come on get down with the sickness
Open up your hate, and let it flow into me
Get up, come on get down with the sickness
Get up, come on get down with the sickness
Get up, come on get down with the sickness
Open up your hate, and let it flow into me
Utwór „Down With The Sickness” grupy Disturbed to jeden z najbardziej rozpoznawalnych hymnów nu-metalu, który od momentu wydania w 2000 roku na debiutanckim albumie The Sickness wywołuje silne emocje i dyskusje. Na pierwszy rzut oka, a zwłaszcza dla niezaznajomionego słuchacza, piosenka może wydawać się surowym, agresywnym wyrazem buntu i gniewu, jednak jej przesłanie jest znacznie głębsze i bardziej złożone.
Samo „Drowning deep in my sea of loathing / Broken your servant I kneel” od razu wprowadza w atmosferę udręki i bezsilności, by następnie w „You've woken up the demon ... in me” zapowiedzieć nieuchronną transformację. Tekst opowiada o przebudzeniu wewnętrznego „demona”, będącego reakcją na ucisk i alienację. Wielu interpretuje „sickness” jako mentalną chorobę wynikającą z traumy, ale David Draiman, wokalista Disturbed, wielokrotnie wyjaśniał, że głównym tematem jest sposób, w jaki społeczeństwo traktuje ludzi „różnych” lub „odmiennych”. W tym kontekście, „Get up, come on get down with the sickness” staje się wezwaniem do zaakceptowania tej odmienności, do pogodzenia się z tym, co społeczeństwo piętnuje jako chorobę, a co w rzeczywistości jest indywidualnością. Cały album The Sickness ma reprezentować filozofię indywidualności, rozwoju samego siebie i odnajdywania w życiu tego, co nadaje mu sens.
Ikoniczne i niesamowicie charakterystyczne „Ooh ah ah ah ah!” pojawiające się w piosence, stało się jej wizytówką. David Draiman zdradził w wywiadach, że ten „zwierzęcy” okrzyk był całkowicie improwizowany podczas sesji nagraniowych. Powstał, gdy w sekcji utworu pierwotnie znajdowała się jedynie dramatyczna pauza. Bębny Mike'a Wengrena z ich plemiennym, pierwotnym rytmem zainspirowały Draimana do wydobycia z siebie tego dźwięku. Chociaż krążyły plotki, że było to wynikiem zgagi, Draiman zdementował te doniesienia, choć faktycznie przeszedł operację refluksu żołądkowego.
Najbardziej kontrowersyjnym i budzącym dyskusje elementem utworu jest jednak środkowy monolog, w którym Draiman odgrywa scenę przemocy domowej, gdzie dziecko jest bite przez matkę, a następnie grozi jej odwetem. Ten fragment, często wycinany z wersji radiowych i teledysków, był tematem wielu błędnych interpretacji. Draiman stanowczo podkreślał, że nie jest to dosłowne odzwierciedlenie jego własnego dzieciństwa. Zamiast tego, jest to metafora przedstawiająca konflikt między „matczyną kulturą społeczeństwa” a jednostką, która pragnie niezależności i indywidualności. „Matka” symbolizuje tu opresyjne społeczeństwo, które próbuje stłamsić „dziecko” – czyli każdego, kto ośmieli się być inny. Reakcja dziecka, jego gniew i ostateczny sprzeciw, symbolizują bunt przeciwko tej opresji. Draiman wyraził smutek, że ten fragment sprawił, iż jego prawdziwa matka czuła się źle, ale podkreślił, że to alegoria, która wielu ludziom posłużyła do katharsis. Pomimo początkowych wątpliwości wytwórni i producenta Johnny'ego K co do włączenia tej „rapowej sekcji”, Draiman nalegał na jej pozostawienie jako „ekspresji emocji, surowej i prawdziwej”.
Piosenka zyskała status jednego z największych hitów zespołu, często wieńczy ich koncerty i jest utworem 8-krotnie platynowym w Stanach Zjednoczonych. Jej znaczenie wykracza poza czysto muzyczne, dotykając uniwersalnych tematów niezgody i buntu. Jej tekst o „sickness” zyskał na znaczeniu podczas pandemii koronawirusa w marcu 2020 roku, co zaowocowało wzrostem sprzedaży i strumieni utworu. Utwór znalazł swoje miejsce w popkulturze, pojawiając się w filmach takich jak Queen of the Damned czy remake Dawn of the Dead, a także w serialach Brooklyn Nine-Nine i American Dad! Nawet artystka Phoebe Bridgers używa go jako muzyki wyjścia na scenę podczas swoich występów, co Draiman z aprobatą skomentował.
„Down With The Sickness” to nie tylko porywający utwór heavy metalowy, ale także złożona, symboliczna narracja o poszukiwaniu tożsamości w obliczu presji społecznej i odwadze do przyjęcia swojej „choroby” – czyli unikalności. Ostatecznie, szaleństwo, które „teraz mnie ogarnęło”, może być interpretowane nie jako patologia, lecz jako uwolnienie od narzucanych norm, co pozwala na pełne wyrażenie siebie.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?