Interpretacja Love And Time - Chris de Burgh

Chris de Burgh w utworze "Love And Time" maluje smutny, lecz niestety powszechny obraz współczesnego związku, w którym pogubiono priorytety. Piosenka, wydana na albumie Timing Is Everything w 2002 roku, przedstawia perspektywę kobiety, której emocjonalne potrzeby są konsekwentnie ignorowane przez partnera skupionego na karierze i gromadzeniu bogactwa.

Tekst rozpoczyna się od sceny, w której kobieta „jest znowu sama, zastanawiając się, jak wyglądałby jej świat”. Mężczyzna dzwoni, informując, że będzie „późno w pracy”, usprawiedliwiając swoją nieobecność wizją „dobrego życia” i ciągle „napływających pieniędzy”. Podkreśla przekonanie, że „nigdy nie można mieć wystarczająco dużo”, ale nie dostrzega, że to, czego ona naprawdę pragnie, to coś zupełnie innego niż materialne dobra. Refren, powtarzający się niczym mantra, wyraźnie artykułuje jej prawdziwe pragnienia: „Miłość i czas, sny i uczucia, Miłość i czas, nadzieja i emocje”. To zestawienie wskazuje na fundamentalny rozdźwięk między ich oczekiwaniami od życia i związku. On oferuje zabezpieczenie finansowe, ona szuka emocjonalnej bliskości i wspólnych chwil.

W drugiej zwrotce sytuacja eskaluje. Nawet kiedy zaplanują wspólny wieczór, mężczyzna „znowu musiał iść, zostawiając ją przy stole dla dwojga”. Jego praca nad „kolejną wielką rzeczą” jest dla niego „tym, dla czego żyje”. Z beztroską proponuje jej, by „została i wypiła jeszcze jednego drinka”, wciąż ślepy na jej samotność i głód emocjonalny. Chris de Burgh trafnie oddaje tu poczucie niewidzialności i marginalizacji, które często towarzyszą osobom zaniedbywanym w związkach z powodu obsesji na punkcie sukcesu. W wywiadzie dla The Unofficial Chris de Burgh Website, artysta sam opisał tę sytuację, mówiąc: „Jest w domu, on dzwoni i mówi: ‚Znowu będę późno w pracy. Zarabiamy tyle pieniędzy, będziemy się tak dobrze bawić, żeby się tym cieszyć’, a ona myśli sobie: ‚Cóż, nie będę tu, bo sposób, w jaki jestem traktowana, jako drugorzędna, nie jest wystarczająco dobry’”. Dalej dodaje, że w drugiej części utworu, kiedy wychodzą na rzadką kolację dla dwojga, on nagle dostaje telefon i mówi: „Muszę wracać do biura”.

Kulminacja następuje w ostatniej zwrotce, która jest ostrzeżeniem i zapowiedzią nieuchronnego rozstania: „Pewnego dnia obudzi się i odkryje, że ona odeszła”. To wyraźna konsekwencja jego zaniedbań. Ona nie będzie już czekać, lecz „będzie szukać Miłości i czasu, snów i uczuć, Miłości i czasu, nadziei i emocji”. To mocne przesłanie o tym, że nawet największe materialne bogactwo nie zastąpi podstawowych potrzeb emocjonalnych w związku. Artysta podkreślił to w swoich komentarzach do utworu, stwierdzając, że mężczyzna „nie poświęca wystarczająco dużo czasu swojej dziewczynie lub żonie – a ona patrzy, jak jej życie zaczyna się rozpadać”. Dodał również: „Jest mnóstwo facetów, którzy są tacy; którzy nie wiedzą, kiedy odpuścić i powiedzieć: ‚Wystarczy’. A ona zamierza go opuścić, ponieważ chce być traktowana jako ktoś wyjątkowy i ważny – i jestem pewien, że wiele kobiet może zrozumieć to uczucie”.

Utwór ten, będąc doskonałym przykładem storytellingu, za który Chris de Burgh jest ceniony, odzwierciedla jego talent do tworzenia narracyjnych piosenek, które poruszają uniwersalne tematy ludzkich relacji. Pomimo że piosenkarz jest znany z bardziej romantycznych ballad, takich jak „The Lady in Red”, „Love And Time” ukazuje bardziej mroczną stronę miłości, gdzie brak uwagi i niewłaściwie ustawione priorytety prowadzą do rozpadu. Jest to przestroga dla tych, którzy przedkładają karierę i dobra materialne nad emocjonalne potrzeby swoich bliskich, przypominając, że prawdziwe szczęście i satysfakcja w życiu często leżą w tych niematerialnych aspektach, które zbyt łatwo można zaniedbać. Chris de Burgh, choć znany z tworzenia utworów o miłości i stracie, w tej piosence uwydatnia właśnie tę stratę wynikającą z braku „miłości i czasu”.