Interpretacja Love you anyway - Boyzone

Piosenka "Love you anyway" autorstwa Boyzone to emocjonalna podróż przez labirynt skomplikowanej miłości, gdzie serce podąża za uczuciem pomimo racjonalnych przesłanek. Tekst piosenki maluje obraz narratora uwikłanego w relację, która wydaje się być źródłem bólu i frustracji, a jednocześnie niemożliwą do porzucenia.

Utwór rozpoczyna się od bezpośredniego pytania: "Tell me what you want from me / So I can try to make you see / That I’m in no position for giving". Te słowa od razu wprowadzają nas w stan konfliktu, gdzie jedna strona czuje się wykorzystana lub niezrozumiana. Narrator jest świadomy kłamstw ("Cos’ all I see you do is lie") i bezsilności, co prowadzi do wewnętrznego chaosu, symbolizowanego przez wers "I’m drowning in your tears". Już w pierwszej zwrotce widać rozdźwięk między tym, co partner robi, a tym, co narrator czuje.

Refren, który jest sercem piosenki, jest deklaracją tej paradoksalnej miłości: "It’s unbelievably hard to love you / But I love you anyway". To wyznanie podkreśla bezwarunkowy charakter uczucia, które trwa mimo wszelkich trudności. Próby ucieczki od tego uczucia są bezowocne: "I’ve been trying too hard not to love you / But I love you anyway". To pokazuje głębokie zakorzenienie miłości, która wymyka się kontroli i logice. Jak zauważono w jednej z interpretacji fanów, piosenka opowiada o miłości do kogoś, kto jest trudny i doprowadza do szaleństwa, a narrator wie, że życie byłoby prostsze bez tej osoby, ale nie potrafi przestać jej kochać i wciąż wraca.

Wersy takie jak "Oh, I should’ve known / That you’d go and steal my eyes / Oh, I should’ve known / From then on I’d lose my life" świadczą o tym, że narrator przewidywał konsekwencje tej relacji. Jest świadomy, że to uczucie przejęło nad nim całkowitą kontrolę, pozbawiając go niejako "życia" w poprzednim rozumieniu. Powtarzające się pytania "I’m delirious / Are you serious? / What goes on in your head? / I’m just curious" ukazują jego rozpaczliwą próbę zrozumienia motywacji partnera i dynamiki związku, który wydaje się być napędzany przez chaos i niezrozumienie. Narrator czuje się "hanging here", "dangling here", co symbolizuje jego zawieszenie i brak kontroli nad własnym losem w tej relacji.

Most, w którym narrator powtarza "I don’t get it, I really don’t get it / I try to walk away but my feet won’t let me", jest esencją walki między rozumem a sercem. Bohater piosenki jest świadomy destrukcyjnego wpływu tej miłości, ale jest fizycznie niezdolny do odejścia. To silne wyrażenie wewnętrznego przymusu, gdzie ciało odmawia posłuszeństwa woli. Potwierdzają to słowa: "You have me baby / You drive me crazy", które ukazują pełne oddanie i szaleństwo wynikające z tej intensywnej, ale trudnej miłości.

"Love you anyway" ukazało się jako główny singiel z drugiego albumu kompilacyjnego Boyzone, Back Again... No Matter What. Piosenka miała swoją premierę 29 września 2008 roku i była to pierwsza nowa piosenka zespołu po prawie dziewięciu latach. Co ciekawe, była to również ich ostatnia piosenka, której współautorem był któryś z członków grupy. Ronan Keating, wraz z Jarradem Rogersem i Nickiem Atkinsonem, odpowiadał za jej powstanie. Piosenka wyróżniała się "bogatą, brzmiącą jak Phil Spector produkcją", z rozbudowanym instrumentarium obejmującym chórki, gitary jangly, puzony, tamburyny i dzwonki rurowe. Ronan Keating przyznał, że zespół był świadomy, iż fani mogą oczekiwać ballady, ale celowo postawili na utwór uptempo w stylu lat 50., nazywając go "smash hitem".

Singiel osiągnął 5. miejsce na brytyjskiej liście singli i 3. miejsce w Irlandii. Był to 17. z rzędu utwór Boyzone, który znalazł się w pierwszej piątce w Wielkiej Brytanii. Mimo tego sukcesu, była to jednocześnie ich najniżej notowana piosenka do tego czasu, ponieważ wszystkie poprzednie szesnaście singli dotarło co najmniej do 4. miejsca. Teledysk do utworu zadebiutował 3 września 2008 roku na kanale The Box i przedstawiał wszystkich pięciu członków zespołu, z Keatingiem w głównej roli wokalnej. Zespół promował singiel licznymi występami telewizyjnymi, między innymi w programach For One Night Only, This Morning i GMTV, a także w australijskim Sunrise.

W ostatecznym rozrachunku, "Love you anyway" to przejmująca spowiedź osoby uwięzionej w miłości, która jest zarówno piękna, jak i destrukcyjna. Mimo prób racjonalizacji i ucieczki, głębokie uczucie dominuje, czyniąc bohatera bezbronnym i jednocześnie wiernym swojemu wyborowi. To oda do siły uczucia, które potrafi pokonać wszelkie przeszkody, nawet te, które stawia zdrowy rozsądek.