Interpretacja Albo aktorsko, albo amatorsko - Bolis

Tekst piosenki "Albo aktorsko, albo amatorsko" autorstwa Bolisa to głęboka refleksja nad indywidualną odpowiedzialnością za własne życie i podejmowane decyzje. Utwór w przenośni przedstawia życie jako rodzaj sceny, a każdego człowieka jako aktora odgrywającego w nim swoją rolę. Już pierwsze wersy, „Życie ma wiele scenariuszy, lecz niczego nie wyreżyseruje na przód”, jasno podkreślają nieprzewidywalność losu i brak gotowego, z góry ustalonego planu. To od osobistego zaangażowania zależy dalszy bieg wydarzeń, co metaforycznie wyrażone jest stwierdzeniem: „Wyreżyseruje tylko wtedy gdy, w ten scenariusz się zaangażujesz już”.

Centralnym przesłaniem jest idea, że jakość naszego „spektaklu życiowego” zależy wyłącznie od nas samych. Artysta podkreśla: „Jak w nim zagrasz, tak będziesz miał, twoja rola w tym będzie bardzo ważna”. Nikt inny nie może przejąć tej roli, nikt nie może za nas „zagrać w życiowych scenariuszach”, co stanowczo akcentuje refren: „Za Ciebie nie zagram w życiowych scenariuszach, nie zagram ja jak Ty sobie sam”. To potężne przypomnienie o autonomii i konsekwencjach naszych wyborów.

Kluczowe dla interpretacji są antytezy zawarte w refrenie: „Albo aktorsko, albo amatorsko zrobisz to... to twoja będzie gra. Albo na procent sto, albo na zero coś jedno wyjdzie Ci na pewno”. „Aktorsko” oznacza tutaj pełne zaangażowanie, profesjonalizm, świadomość i dążenie do doskonałości w odgrywaniu swojej roli życiowej. Jest to postawa osoby, która wkłada całe serce i umysł w swoje działania, starając się osiągnąć jak najlepszy rezultat. W przeciwieństwie do tego, „amatorsko” symbolizuje niedbalstwo, brak przygotowania, obojętność lub jedynie powierzchowne podejście. Taka gra, na „zero”, z góry skazana jest na porażkę lub przynajmniej na niesatysfakcjonujące wyniki. Wybór między „procentem sto” a „zerem” to wybór między sukcesem a przegraną, między satysfakcją a rozczarowaniem.

Piosenka ostrzega przed biernością i brakiem działania. Ostatnie wersy refrenu, „A jak nie umiesz grać, lepiej dać, szczęście sobie niż płacz... płaaacz”, sugerują, że jeśli ktoś nie potrafi lub nie chce aktywnie kształtować swojego życia, lepiej jest zrezygnować z prób niż pogrążać się w rozpaczy wynikającej z niepowodzeń. Można to rozumieć jako zachętę do refleksji nad własnymi zdolnościami i ambicjami, a także do dokonania wyboru, czy chce się być aktywnym twórcą, czy biernym obserwatorem własnego życia. To mocne podkreślenie, że brak zaangażowania prowadzi do negatywnych emocji i utraty osobistego szczęścia.

Powtórzenie zwrotki drugiej, niemal identycznej z pierwszą, wzmacnia główne przesłanie utworu, utrwalając w świadomości słuchacza myśl o niezmienności zasad rządzących życiem. Podkreśla, że "Nigdy więc przededniu nie ukaże nic, a gdy pokaże, będzie mieć to wkład twój". To utwierdzenie w przekonaniu, że nasza przyszłość nie jest z góry znana ani przesądzona, lecz zawsze jest wynikiem naszych własnych działań i wyborów.

Pomimo poszukiwań, nie udało się znaleźć konkretnych ciekawostek, wywiadów ani innych szczegółowych informacji na temat artysty Bolis ani samego utworu "Albo aktorsko, albo amatorsko". Brak dodatkowych kontekstów ze strony twórcy czy krytyków nie umniejsza jednak uniwersalności i siły przekazu zawartego w tekście. Piosenka, dzięki swojej prostocie i bezpośredniości, trafia do słuchacza jako osobiste wezwanie do aktywnego uczestnictwa w kształtowaniu własnego losu, przypominając, że każdy jest reżyserem i głównym aktorem w spektaklu swojego życia. Jest to hymn o samoświadomości, determinacji i nieuchronności konsekwencji własnych wyborów.