Interpretacja Dżentelmenel - Bitamina

Fragment tekstu piosenki:

bo jestem dzentelmenelem
odprowadzam wzrokiem
widzimy się za rok
i pamiętaj, jeśli robisz krok

O czym jest piosenka Dżentelmenel? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Bitaminy

Bitamina w utworze „Dżentelmenel” z albumu Kawalerka (2017) serwuje słuchaczom utwór, który na pierwszy rzut oka może wydawać się pochwałą krągłości i odrzuceniem presji idealnego ciała. Jednak pod powierzchnią beztroskiej melodii i prosto sformułowanych rad kryje się subtelna, lecz przenikliwa krytyka postawy, którą zespół nazywa „dżentelmenelem” – połączenia dżentelmena z menelem, sugerując ironicznie kogoś, kto rości sobie prawo do uprzejmości i estymy, choć jego czyny i myśli są dalekie od prawdziwego szacunku.

Piosenka rozpoczyna się od zaproszenia, pełnego nadziei na spotkanie i możliwości, że wybranka jest „tą jedną”. Narrator szybko jednak przechodzi do serii zaleceń, które stawiają pod znakiem zapytania jego intencje. „Dziewczyno pij pij pij pij pij / trzy dwa mleko na noc przed snem / rano będziesz większa / we właściwych miejscach” – te słowa, powtarzane z naleganiem, nie brzmią jak troska, a raczej jak instrukcja obsługi, mająca na celu uformowanie kobiety według określonego wzorca. To nie przypadkowe zachęty do zdrowego trybu życia, ale wręcz nakazy dotyczące przybierania na wadze: „jedz jedz jedz twaróg / z innych podobnie tłustych towarów / sięgaj po masło / aż zrobi się ciasno / i dumnie ją noś”. Wypowiedź, choć wydaje się akceptować „pełniejsze” kształty, w rzeczywistości nadal skupia się na ciele jako obiekcie do modyfikacji, różniąc się od dominującego trendu odchudzania, ale wciąż sprowadzając kobietę do sumy jej fizycznych atrybutów.

Kontrastowanie adresatki z „inną szprychą”, która „woli ciężko oddychać”, a która „po to chodzi biegać, bo nie ma na czym usiąść”, jest jaskrawym przykładem szowinistycznego dowcipu, który dyskredytuje kobiety o innym typie sylwetki, wzmacniając tym samym toksyczną dychotomię i rywalizację. Narrator, z pozoru hojny w akceptacji, w rzeczywistości kreuje swoją „idealną” kobietę na tle „gorszych” alternatyw, umacniając własne poczucie wyższości i prawo do oceniania.

Kluczowe dla zrozumienia utworu są fragmenty, w których narrator otwarcie ocenia wygląd kobiety. „A ty, widzę, że masz bagaż / jak wchodzisz po schodach to spadasz / do tyłu, nie oszukasz grawitacji / przyciąganie nie szkodzi kochanie”. Te słowa, choć ubrane w nieco poetycką metaforę grawitacji, jednoznacznie odnoszą się do fizyczności i ciężaru ciała, fetyszyzując krągłości. Następnie dochodzi do bezpośredniej „inspekcji”: „Pokaż co mama dała ci na drogę / ja ci powiem prawdę / pozwolisz, że sprawdzę / Tak na pierwsze oko to wszystko jest okej / trochę bliżej muszę sorry moje oczy nie ten wiek”. Ten fragment jest przerażająco szczery w swojej objectyfikacji. Kobieta jest tu redukowana do przedmiotu podlegającego oględzinom, a jej ciało staje się „towarem”, który trzeba „sprawdzić” przed „zakupem”.

Cała relacja zostaje sprowadzona do transakcji, gdzie kobieta „zdaje test” i otrzymuje „stempel”, a to wszystko w ramach „dobrego stanu” i „dbania” o siebie. Obietnica spotkania „za rok” brzmi jak kontrakt lub ocena okresowa, nie zaś jak rozwijająca się relacja uczuciowa. Finał utworu, „odprowadzę cię / wzrokiem / bo jestem dżentelmenelem”, jest gorzką puentą, która ujawnia prawdziwe oblicze narratora. Jego „dżentelmeństwo” sprowadza się do biernej obserwacji i posiadania, a nie do aktywnego szacunku czy troski. Jest to parodia prawdziwego gentlemana, a raczej portret menela w dżentelmeńskich szatach, którego zainteresowanie kobietą ogranicza się do jej fizyczności i zaspokojenia własnych, powierzchownych oczekiwań. Utwór „Dżentelmenel” jest zatem inteligentnym komentarzem na temat męskich postaw, które, choć mogą wydawać się akceptujące, w rzeczywistości są głęboko zakorzenione w przedmiotowym postrzeganiu kobiet. Bitamina, jak to często bywa w ich twórczości, używa pozornie prostych środków do przekazania głębokiego i wielowymiarowego przesłania, które zmusza do refleksji nad tym, co tak naprawdę kryje się pod maską pozornej uprzejmości.

Interesującym faktem jest to, że zespół Bitamina, znany z luźnego i często improwizowanego podejścia do tworzenia muzyki, sam wielokrotnie podkreślał, że ich teksty często czerpią z obserwacji otaczającej rzeczywistości i są komentarzem do ludzkich zachowań. W wywiadach członkowie zespołu niejednokrotnie wspominali, że ich piosenki mają na celu skłanianie do refleksji, często poprzez subtelny humor i ironię. Tytuł „Dżentelmenel” jest doskonałym przykładem tego stylu – dwuznaczność i zderzenie sprzecznych pojęć idealnie oddają złożoność i często hipokryzję postaci przedstawionej w utworze. Utwór zyskuje na znaczeniu w kontekście coraz bardziej świadomego dyskursu publicznego dotyczącego body shaming i pozytywnego postrzegania ciała, pokazując, że nawet pozornie pochwalne komunikaty mogą skrywać w sobie element presji i oczekiwań, które sprowadzają człowieka do sumy jego fizycznych cech.

14 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top