Interpretacja Ona jest ze snu - Artur Gadowski

"Ona jest ze snu" Artura Gadowskiego to utwór głęboko zakorzeniony w tematyce miłości i intymności, przedstawiony z perspektywy zakochanego mężczyzny. Centralnym punktem piosenki jest refren: "Ona jest ze snu, a ubrana w codzienność. Dla mnie zrzuca ją, kiedy robi się ciemno". Te słowa malują obraz kobiety, która w publicznym życiu jawi się jako zwyczajna, osadzona w prozie dnia codziennego, lecz w sferze prywatnej, wraz z nadejściem nocy, ujawnia swoją prawdziwą, eteryczną, niemal baśniową naturę. To zrzucenie "codzienności" symbolizuje odrzucenie fasady, odsłonięcie autentyczności, delikatności i głębi, dostępnej wyłącznie dla podmiotu lirycznego. W tym kontraście tkwi siła i unikalność tej relacji – miłość, która potrafi przekształcić zwyczajność w coś magicznego i wyjątkowego.

Utwór "Ona jest ze snu" to drugi singiel promujący debiutancką solową płytę Artura Gadowskiego, wydany w maju 1998 roku, w okresie zawieszenia działalności macierzystego zespołu Gadowskiego, IRA. Co ciekawe, początkowo piosenka napotkała trudności z akceptacją w rozgłośniach radiowych, które uważały ją za "zbyt rockową". Mimo tych początkowych przeszkód, dzięki swojej autentyczności i charakterystycznemu brzmieniu, kompozycja Marka Kościkiewicza – gitarzysty zespołu De Mono, który jest autorem zarówno tekstu, jak i muzyki do utworu – szybko zdobyła popularność i stała się jednym z największych przebojów Artura Gadowskiego, podbijając listy przebojów w kraju. Kościkiewicz stworzył ją z zamysłem nawiązania do stylu grunge, jednocześnie celując w rasowe rockowe brzmienie, bliskie fanom IRA. Na singlu wydano nawet dwie wersje utworu: ze wstępem gitarowym i bez niego, co było efektem kompromisu po tym, jak producent nie chciał zaakceptować oryginalnego pomysłu Kościkiewicza na intro.

Pierwsza zwrotka, "By nasze życie miało wreszcie jakiś smak. Wracam chętnie do chwili i pamiętam pierwszy raz. Pierwsze spotkanie jak podróż w nieznane. Siedzieliśmy wpatrzeni tak jak dzieci, które jeszcze nic nie wiedzą", przenosi nas do genezy tego głębokiego uczucia. Podmiot liryczny z nostalgią wspomina początki relacji, podkreślając jej niewinność, świeżość i transformujący wpływ na jego życie. To spotkanie jawi się jako moment przełomowy, niczym podróż w nieznane, która nadała egzystencji nowy sens i "smak". Czystość i bezbronność zakochanych, porównanych do dzieci, sugeruje głębokie zaufanie i brak uprzedzeń w początkowym etapie znajomości.

W kolejnej zwrotce, "By w środku nocy tańczyć razem w świetle gwiazd. Zamykam oczy, tańczy cisza wokół nas. Bo całkiem inna jest jej niewinność. Każdy jej taniec jest wyłącznie dla mnie zawsze już zostanie", Artur Gadowski śpiewa o wymiarze intymnym, wręcz metafizycznym. Obraz tańca w świetle gwiazd, w otoczeniu ciszy, symbolizuje głęboką, niemal duchową więź, gdzie słowa stają się zbędne. Podkreślenie unikalnej niewinności kobiety i faktu, że jej taniec (czyli autentyczna ekspresja, jej prawdziwe "ja") jest "wyłącznie dla mnie", akcentuje ekskluzywność i wyjątkowość tej relacji. To prywatne doświadczenie, które pozostaje nienaruszone przez zewnętrzny świat, jest cennym skarbem, zarezerwowanym tylko dla dwojga. Gadowski w jednym z wywiadów zaznaczył, że adresatami tej piosenki są wszystkie kobiety, co sprawia, że utwór, choć intymny, nabiera uniwersalnego wymiaru, dotykając tęsknoty za idealną miłością.

Teledysk do utworu, nakręcony w USA przez Jerzego Grabowskiego podczas wyjazdu zespołu IRA na koncerty do Chicago, również podkreśla te motywy. Piosenka "Ona jest ze snu" stała się nieodłącznym elementem koncertów Artura Gadowskiego, a później także zespołu IRA, ukazując swoją ponadczasowość i trwałe miejsce w polskiej muzyce rockowej. Nawet wiele lat po premierze, utwór doczekał się nowej interpretacji, co świadczy o jego niezmiennym wpływie na słuchaczy i artystów.