Fragment tekstu piosenki:
Na znojną walkę, krwawy bój z wrogami,
Każdego z nas sumienia wezwał głos.
Przebojem iść, a los iść musi z nami,
A jeśli nie, to przełamiemy los.
Na znojną walkę, krwawy bój z wrogami,
Każdego z nas sumienia wezwał głos.
Przebojem iść, a los iść musi z nami,
A jeśli nie, to przełamiemy los.
"Na znojną walkę" to pieśń głęboko osadzona w polskiej tradycji walki o niepodległość, tchnąca duchem buntu i determinacji. Jej autorem jest Andrzej Kołakowski, polski pieśniarz, poeta, pedagog, publicysta i działacz opozycyjny z okresu PRL-u, urodzony w 1964 roku. Kołakowski znany jest z tworzenia ballad historycznych, które służą nie tylko upamiętnieniu osób i wydarzeń, ale przede wszystkim ukazaniu znaczenia takich wartości jak wiara, nadzieja i miłość w życiu ludzkim. Jego twórczość, w tym "Na znojną walkę", odzwierciedla ducha walki z komunizmem, a sam artysta był aktywnym uczestnikiem protestów i działań opozycyjnych w latach 80., angażując się w druk i kolportaż podziemnych gazet oraz organizację antykomunistycznych demonstracji.
Utwór ten, pomimo że wykonuje go Andrzej Kołakowski, posiada tekst autorstwa Henryka "Kima" Rasiewicza, natomiast muzyka została zaaranżowana według melodii "To śpiewa noc". Ten szczegół podkreśla, że pieśń ma swoje korzenie w tradycji i zyskuje nowe życie w interpretacji Kołakowskiego, wpisując się w nurt piosenki autorskiej i patriotycznej.
Pieśń rozpoczyna się od bezpośredniego wezwania do walki: "Na znojną walkę, krwawy bój z wrogami, / Każdego z nas sumienia wezwał głos." To początkowe uderzenie natychmiast wprowadza w atmosferę bezkompromisowej konfrontacji. Podkreślona jest tu rola sumienia jako wewnętrznego imperatywu, który zmusza do podjęcia działań. Bohaterowie utworu nie są bierni wobec losu; wręcz przeciwnie, deklarują: "Przebojem iść a los iść musi z nami, / A jeśli nie, to przełamiemy los." To niezwykle silne stwierdzenie, świadczące o nieugiętej woli i gotowości do zmiany biegu wydarzeń własnym wysiłkiem, nawet w obliczu przeznaczenia.
Dalsze strofy malują obraz życia żołnierza, w którym "Życie lub śmierć rozdziela nam przypadek," a "Najwyższym prawem nam żołnierska cześć." Honor i poświęcenie stają się wartościami nadrzędnymi, a brutalna rzeczywistość wojny – "Granatów huk, bojowych wypraw ślady," – tworzy "Twardego życia twardą pieśń." To metafora życia ukształtowanego przez walkę, gdzie codzienność naznaczona jest niebezpieczeństwem i surowością.
Centralnym motywem utworu jest "nasza pieśń," która staje się symbolem tożsamości i doświadczeń walczących. W ostrym kontraście do romantycznych wyobrażeń, gdzie pieśń "pachnie rozmarynem" i "ma w niej dziewcząt, ni pachnących ust," tutaj pieśń "Jak nasze życie pachnie krwią i dymem, / Pieszczotą rąk, karabinowy spust." Ta dosadność i realizm oddają okrucieństwo wojny, odrzucając wszelką idealizację. Pieśń ta nie jest o miłości czy sielankowym życiu, lecz o brutalnej, fizycznej walce, gdzie dotyk rąk to dotyk broni. Andrzej Kołakowski, tworząc swoje ballady historyczne, często sięga po tematykę polskiej martyrologii i trudnych losów, co idealnie współgra z tym obrazem.
Muzyka walczących to "cekaemów bicie," a "Nocne ataki nam rozrywką są." Jest to przewrotne określenie, wskazujące na zupełne odwrócenie normalnych wartości i akceptację skrajnych warunków jako nowej "normalności." Nawet świadomość śmierci – "Choć wrogi pocisk przetnie czyjeś życie," – nie łamie ducha, gdyż "Kto pozostanie, wywalczy wolność swą." To wyraz niezłomnej nadziei i przekonania o ostatecznym zwycięstwie, mimo indywidualnych ofiar.
Ostatnie strofy jasno wskazują na przyczynę i cel walki: "Dość mamy pęt, skończyła się cierpliwość, / Dość mamy więzień i spalonych miast." Słowa te rezonują z doświadczeniami wielu pokoleń Polaków pod okupacją lub jarzmem reżimów, w tym z okresem PRL-u, którego Andrzej Kołakowski był aktywnym opozycjonistą. To wezwanie do zerwania kajdan i do sprawiedliwości: "Mścicielska pięść wymierzy sprawiedliwość, / A naszą pieśń podniesiem aż do gwiazd." Pieśń staje się tu manifestem, symbolem wolności i zemsty, wyniesionym do rangi idei przewodniej.
Zakończenie wzmacnia wymowę pieśni, podkreślając jej buntowniczy charakter: "Bo nasza pieśń nie brzęczy łańcuchami, / Kipi w niej bunt, nasz sprawiedliwy gniew;" Ostatnie wersy są kategorycznym ostrzeżeniem: "Ten przeciw nam, który nie idzie z nami, / Jak wyrok groźny jemu jest nasz śpiew!" To deklaracja bezwzględności wobec tych, którzy pozostają bierni lub sprzeciwiają się walce o wolność, czyniąc pieśń nie tylko hymnem walczących, ale i groźbą dla ich wrogów i obojętnych. Cały utwór jest wyrazem głębokiego patriotyzmu, determinacji i bezkompromisowej walki o wolność, co jest charakterystyczne dla twórczości Andrzeja Kołakowskiego, często poświęconej Żołnierzom Wyklętym i drugiej konspiracji. Jego piosenki, takie jak "Ballada o Drugiej Konspiracji" czy "Rozstrzelana armia", również poruszają tematykę walki z komunizmem po II wojnie światowej, kiedy wielu żołnierzy podziemia niepodległościowego nie złożyło broni. W tym kontekście "Na znojną walkę" staje się nie tylko pieśnią o uniwersalnym wymiarze walki, ale także bezpośrednim odwołaniem do polskiego heroizmu i oporu przeciwko zniewoleniu.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?