Piosenka „Taro” brytyjskiego zespołu Alt-J, pochodząca z debiutanckiego albumu An Awesome Wave wydanego 25 maja 2012 roku, to przejmujący hołd złożony dwójce wybitnych fotografów wojennych – Robertowi Capie i Gerdzie Taro. Utwór zagłębia się w tragiczne losy tej pary, koncentrując się na momencie śmierci Capy i jego pośmiertnym zjednoczeniu z ukochaną Taro. Jak wyjaśnił wokalista Joe Newman w wywiadzie dla NME, piosenka opowiada o „dwóch sekundach przed i dwóch sekundach po” tym, jak Capa nadepnął na minę, rozciągając ten krótki moment na czterominutową opowieść.
Tekst rozpoczyna się od sceny śmierci Roberta Capy w Indochinach w maju 1954 roku. Wówczas pracował on dla magazynu Life. Słowa: „Indochina, Capa jumps Jeep, two feet creep up the road / To photo, to record meat lumps and war” malują obraz niestrudzonego fotografa, który, mimo świadomości niebezpieczeństwa, wciąż dąży do uchwycenia prawdy o konflikcie. Capa, urodzony jako Endre Ernő Friedmann, był węgiersko-amerykańskim fotoreporterem wojennym, a jego maksyma „Jeśli twoje zdjęcia nie są wystarczająco dobre, to znaczy, że nie jesteś wystarczająco blisko” doskonale oddaje jego bezkompromisowe podejście do zawodu. Zginął 25 maja 1954 roku, kiedy w Wietnamie, w prowincji Thái Bình, wysiadł z jeepa i wszedł na minę lądową.
Piosenka w niezwykle sugestywny sposób opisuje brutalność chwili śmierci: „A violent wrench grips mass, rips light, tears limbs like rags”. Ta dosłowna i wstrząsająca wizja rozszarpanych ciał i rozerwanych tkanek (niektórzy interpretują to jako opis oderwanej nogi Capy) podkreśla fizyczny i psychiczny horror wojny, który Capa przez lata dokumentował. Joe Newman z Alt-J wspominał w wywiadach, że fascynowała go ta historia miłosna i tragiczne okoliczności śmierci obu fotografów. Capa zmarł z dala od bliskich, w „wodnistym dole”, a tekst akcentuje jego izolację: „Painless with immense distance / From medic from colleague, friend, enemy, foe, him five yards from his leg”.
Jednak kluczowym elementem utworu jest nie tylko opis śmierci Capy, ale przede wszystkim jej połączenie z postacią Gerdy Taro. „From you Taro” – te słowa, pojawiające się w kontekście jego ostatnich chwil, sugerują, że jej obraz był obecny w jego umyśle. Gerda Taro, urodzona jako Gerta Pohorylle, była niemiecką fotoreporterką wojenną, uznawaną za pierwszą kobietę-fotoreporterkę poległą na froncie. Zginęła znacznie wcześniej niż Capa, 26 lipca 1937 roku, podczas bitwy pod Brunete w czasie hiszpańskiej wojny domowej, w wyniku wypadku z czołgiem. Capa i Taro byli partnerami zarówno w życiu, jak i w pracy, choć Taro odrzuciła jego propozycję małżeństwa, ceniąc niezależność. Wspólnie stworzyli pseudonim „Robert Capa”, którym początkowo posługiwali się oboje, aby ich zdjęcia były lepiej sprzedawane w czasach antysemityzmu.
Refren „Do not spray into eyes – I have sprayed you into my eyes” jest otwarty na wiele interpretacji. Może symbolizować intensywne, wręcz bolesne wchłanianie obrazów wojny, które Capa i Taro widzieli, lub totalne zatracenie się w miłości do drugiej osoby. W wywiadzie dla A Music Blog, Yea? dziennikarka Alicia Atout zinterpretowała to jako „wlanie” w siebie miłości, nawet jeśli wiemy, że może to sprawić ból. W kontekście Capy, może to oznaczać, że mimo okrucieństwa wojny i śmierci Taro, Capa nadal „wdychał” ją do swojego istnienia, pozostawała ona nieodłączną częścią jego percepcji świata i jego motywacji.
Druga zwrotka kontynuuje opis ostatnich chwil Capy: „3:10 pm, Capa pends death, quivers, last rattles, last chokes”. Zastosowanie liczby Pi (3.1415) w odniesieniu do jego śmierci („3.1415, alive no longer my amour”) dodaje wymiar uniwersalności i wiecznej tęsknoty. Może to być symbol nieskończoności miłości i straty, która wykracza poza granice czasu. Alt-J często wplata w swoje teksty odniesienia kulturowe i symboliczne, a ta matematyczna stała dodaje intelektualnej głębi do emocjonalnego rdzenia utworu.
Zjednoczenie w śmierci jest centralnym motywem drugiej części piosenki. Słowa „Doors open like arms my love, painless with a great closeness / To Capa, to Capa Capa dark after nothing, re-united with his leg and with you, Taro” malują obraz powrotu do domu, gdzie ból ustaje. Metafora otwierających się drzwi, niczym ramion ukochanej osoby, sugeruje przyjęcie i ukojenie. Capa, który stracił nogę, jest „re-united with his leg and with you, Taro”, co oznacza symboliczne scalenie – zarówno fizyczne, jak i duchowe. To nie jest jednak radosne zjednoczenie, lecz raczej spokojna akceptacja końca, gdzie Capa odnajduje ukojenie w ciemności i obecności Taro, siedemnaście lat po jej śmierci.
„Taro” to zatem nie tylko opowieść o tragicznej śmierci, ale także o wiecznej miłości, która przezwycięża ból, odległość i upływ czasu. To hołd dla odwagi i poświęcenia, z jakim Robert Capa i Gerda Taro dokumentowali najciemniejsze strony ludzkiej historii, jednocześnie stając się jej częścią. Alt-J z niezwykłą wrażliwością i poetycką precyzją przekazują głębokie emocje, czyniąc z historii tej pary fotoreporterów ponadczasową medytację nad miłością, stratą i nieśmiertelnością pamięci.