Interpretacja Boso - Zakopower

Fragment tekstu piosenki:

I dopiero, gdy zawoła Bóg,
To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów.
Pójdę boso, pójdę boso,
Pójdę boso, pójdę boso!

O czym jest piosenka Boso? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Zakopoweru

Piosenka „Boso” zespołu Zakopower, wydana w 2011 roku jako singiel promujący album o tym samym tytule, to utwór, który z pozoru lekki i dynamiczny, skrywa w sobie głęboką, refleksyjną warstwę. Stała się ona niespodziewanym przebojem lata, co zaskoczyło nawet samego Sebastiana Karpiela-Bułeckę, lidera zespołu, ze względu na jej poważny tekst. Okazało się jednak, że polska publiczność potrzebuje piosenek z głębią, a nie tylko takich, które niosą ze sobą płytkie przekazy. Utwór zdobył wiele wyróżnień, w tym Fryderyki za piosenkę roku, zespół roku i album roku w kategorii folk/muzyka świata, a sam album „Boso” osiągnął status potrójnej Platynowej Płyty.

Tekst utworu, którego autorami są Sebastian Karpiel-Bułecka i Bartłomiej Kudasik, na muzykę skomponowaną przez Mateusza Pospieszalskiego, podejmuje temat przemijania, wartości rzeczy materialnych i ostatecznego pożegnania z doczesnością. Początkowe wersy malują obraz zapomnianych, starych przedmiotów: „Nieużyty frak, dziurawy płaszcz, Znoszony but. Zapomniany szal zaszył się w kąt, Niemodny już”. Te rzeczy, niegdyś ważne, teraz odstawione, śnią o tym, by znów być modne, zanim cicho skona. To metafora ludzkiego życia i naszego przywiązania do dóbr materialnych, które w końcu tracą swoją wartość i znaczenie. Każdy przedmiot zdaje się mieć swoją własną, melancholijną historię, odzwierciedlającą ludzkie losy i nieuchronność przemijania.

Refren jest kluczowy dla zrozumienia przesłania piosenki: „I dopiero, gdy zawoła Bóg, To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów. Pójdę boso, pójdę boso, Pójdę boso, pójdę boso!”. W obliczu śmierci, gdy nadchodzi wezwanie od Boga, wszystkie zgromadzone przedmioty, cały nasz materialny dobytek, tracą sens. Człowiek idzie do Boga bez niczego, tak jak przyszedł na świat, zupełnie nagi. Motyw chodzenia boso jest symboliczny: oznacza wyzbycie się wszelkich obciążeń, powrót do pierwotnej prostoty, pokory i czystości. Niektórzy interpretują to również jako odwołanie do biblijnego Mojżesza, który musiał zdjąć buty na świętej ziemi. To odejście z tego świata z pustymi rękami, pozostawienie wszystkiego za sobą.

W drugiej zwrotce pojawiają się kolejne przedmioty: „Zagubiony gdzieś parasol, Z nim czekam na deszcz. Zegar nie wie, jak bez moich rąk, Ma życie wieść”. Są to rzeczy, które towarzyszą nam w codziennym życiu, mierzą czas, chronią przed niepogodą. Jednak i one, w perspektywie ostatecznego rozstania, stają się nieistotne. Gromadzą się w wielki stos, odłożone, każda chce, żeby ją wziąć na drugą stronę. To pragnienie przedmiotów, by nadal służyć, by nie zostać zapomnianymi, podkreśla absurd ludzkiego gromadzenia, skoro w ostatecznym rozrachunku niczego nie możemy zabrać ze sobą. „Zamkną za mną drzwi, Pójdę boso, boso.. Nie zabiorę nic, Pójdę boso, boso” – te powtarzane frazy wzmacniają poczucie nieuchronności i radykalności tego odejścia.

Sebastian Karpiel-Bułecka w jednym z wywiadów podkreślał, że choć tekst jest refleksyjny, to fenomen piosenki polega na tym, że można refren dopasować do różnych sytuacji życiowych. Przyznaje również, że był zaskoczony jej sukcesem, bo tekst jest dosyć poważny i nie jest to wakacyjny utwór. Stwierdził też, że „przywiązywanie się do rzeczy materialnych nie ma kompletnie sensu”. Piosenka była pisana w drodze do Częstochowy wspólnie z Bartkiem Kudasikiem, podczas gdy Mateusz Pospieszalski wcześniej przesłał im muzykę. Okazało się, że „można śpiewać o sprawach ważnych, ważkich, poruszać kwestię Boga, przemijania i to nie przeszkadza w tym, by piosenka stała się przebojem”. Karpiel-Bułecka postrzega to jako dowód na to, że przyznawanie się do wiary w Boga może być trendy. W 2022 roku Katarzyna Nosowska wydała własną interpretację utworu, nagraną w ramach akcji Kayax XX Rework, a Sebastian Karpiel-Bułecka wystąpił w nagranym do niej teledysku. Wielu słuchaczy, dzięki tej nowej wersji, zrozumiało w końcu, że to piosenka o umieraniu. Mimo że polska tradycja raczej każe umierać „w butach”, „Boso” stanowi odważną deklarację kulturową, zachęcającą do refleksji nad tym, co w życiu naprawdę istotne, poza materialnym wymiarem.

13 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top