Fragment tekstu piosenki:
Nie bój się wiatru, nie bój się burzy,
Omijaj sztormy, nie poddaj się złu,
Niech dobre wiatry wiernie ci służą,
Wypatruj lądu i wróć tu znów.
Nie bój się wiatru, nie bój się burzy,
Omijaj sztormy, nie poddaj się złu,
Niech dobre wiatry wiernie ci służą,
Wypatruj lądu i wróć tu znów.
Utwór „Nie bój się wiatru” zespołu Yank Shippers to głęboka ballada o pożegnaniach, dorastaniu i nieustannej podróży przez życie, ubrana w charakterystyczne dla grupy brzmienie folkowe i szantowe. Zespół Yank Shippers, założony w 1996 roku w Sanoku, znany jest z łączenia tradycyjnej muzyki morskiej z nowoczesnym brzmieniem, czerpiąc inspiracje ze Skandynawii, Irlandii, Wschodu, a także z polsko-ukraińskiego pogranicza, z którego się wywodzi. Tekst i muzykę do tego konkretnego utworu napisał Bartosz Konopka. Piosenka, będąca tytułową kompozycją z czwartej płyty zespołu, wydanej po niemal pięciu latach od poprzedniej, odzwierciedla także ewolucję brzmieniową grupy, która wówczas poszerzyła instrumentarium o skrzypce, akordeon guzikowy, fortepian i flety.
Pieśń rozpoczyna się od wzruszającego wspomnienia narratora o wczesnej wiośnie i odejściu ojca na połów ryb. Obraz "ponurej pracy" i "ponurego świtu" natychmiast wprowadza w ciężką atmosferę rozstania i trudów życia, zwłaszcza w społecznościach związanych z morzem. Płacz dziecka i szloch matki to uniwersalne symbole bólu towarzyszącego każdemu pożegnaniu. Jednak w tej scenie matka, "okryta mgłą", staje się pierwszą przewodniczką, śpiewającą słowa pocieszenia i nauki, które ojciec słyszy, a narrator zapamiętuje na zawsze. To jej pieśń staje się leitmotivem całego utworu.
Refren, powtarzany konsekwentnie przez całą piosenkę, to serce jej przesłania:
Nie bój się wiatru, nie bój się burzy,
Omijaj sztormy, nie poddaj się złu,
Niech dobre wiatry wiernie ci służą,
Wypatruj lądu i powróć tu znów.
Te słowa to nie tylko morska metafora. To głębokie przesłanie o odporności i nadziei, skierowane do każdego, kto wyrusza w swoją życiową podróż. Matka uczy, by nie unikać wyzwań ("nie bój się wiatru, nie bój się burzy"), ale by mądrze stawiać im czoła, omijać największe zagrożenia ("omijaj sztormy") i nigdy nie tracić celu – powrotu do korzeni, do "lądu", czyli do domu i wartości, które symbolizuje.
Druga zwrotka przenosi narrację o pokolenie dalej. Gdy narrator sam staje się młodym człowiekiem i opuszcza rodzinny dom, powtarza się scena pożegnania. "Zimny poranek" i "herbaty łyk" podkreślają samotność i trud decyzji o wyruszeniu "przed siebie na losu spotkanie". Znów pojawia się matka, płacząca, "okryta mgłą", i znów śpiewa tę samą pieśń. Tym razem to narrator, już jako dorosły, słyszy ją, co pokazuje, że nauka matki zakorzeniła się w nim głęboko. Jest to symboliczne przekazanie pałeczki, swoiste dziedzictwo odwagę i przetrwania, które otrzymuje młode pokolenie.
Ostatnia zwrotka przynosi dojrzałą refleksję. Po wielu latach narrator rozumie, że "rozstania to życia sens". Ta akceptacja nieuchronności pożegnań i konieczności podążania własną drogą ("przecierasz swój własny szlak") jest kluczowym elementem dorosłości. Dawny płacz ustępuje miejsca pewności powrotu ("Już teraz nie płaczę, bo znów ją zobaczę"). Mimo trudów, które pozostawiły ślady na twarzy ("złe wiatry smagają zmęczoną twarz"), narrator nie tylko pamięta pieśń matki, ale sam ją teraz śpiewa – "melodię z zielonych wzgórz". To wskazuje, że stał się nosicielem tej mądrości, przekazując ją dalej, a może znajdując w niej siłę dla siebie samego. W tym kontekście, fakt, że zespół Yank Shippers stracił w 2020 roku jednego ze współzałożycieli, Macieja Gagatko, dodaje piosence dodatkowej warstwy melancholii i uniwersalności w temacie przemijania i pamięci o tych, którzy odeszli, ale których nauki i obecność pozostają z nami.
„Nie bój się wiatru” to zatem hymn o cykliczności życia, o miłości rodzicielskiej, która wyposaża w siłę na przyszłe wyzwania, i o nieustającej nadziei, która pozwala wypatrywać "lądu" pośród największych sztormów. To przypomnienie, że choć los może rzucać nami na wszystkie strony, wartości wyniesione z domu i miłość najbliższych są kotwicą, która zawsze pozwala odnaleźć drogę powrotną.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?