Fragment tekstu piosenki:
Męczą, lub dają odpocząć są twoje.
Czasem ukojenie, czasem paranoje.
Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz...
Możesz w nich kochać lub mordować ludzi.
Męczą, lub dają odpocząć są twoje.
Czasem ukojenie, czasem paranoje.
Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz...
Możesz w nich kochać lub mordować ludzi.
„Sen” to utwór, który stanowi klasykę polskiego hip-hopu. Pochodzi z drugiego albumu studyjnego grupy WWO, zatytułowanego „We własnej osobie”, wydanego jesienią 2002 roku nakładem wytwórni Prosto. Album ten dotarł do 8. pozycji na liście najlepiej sprzedających się płyt w Polsce i zdobył nominację do Fryderyka. Singiel „Sen”, wraz z innymi utworami z płyty, takimi jak „Nie bój się zmiany na lepsze” czy „Damy Radę”, uznawany jest za kamień milowy na rodzimej scenie. Muzykę do utworu wyprodukował Waco, natomiast autorem tekstu jest Sokół.
Tekst piosenki rozpoczyna się od sceny typowej dla nocnego klubu, gdzie narrator próbuje podrywać dziewczynę, używając dość bezpośrednich, choć lekko niezdarnych, kwestii: „Siemasz skarbie, bardzo tańczysz ładnie, nie za bardzo łapię krok, więc może zatańczysz dla mnie coś?”. Narrator, w którego rolę wciela się Sokół, przedstawia się jako „żaden cham”, sugerując, że jego intencje są czyste, a jednocześnie wyjawia „delikatny plan” z udziałem przyjaciół – Waco, który czeka w samochodzie, i Jędkera, „kołującego coś na górze”. Ta część tekstu maluje obraz beztroskiej, imprezowej nocy, pełnej męskich fantazji o łatwym podrywie i dobrej zabawie.
Narracja szybko eskaluje, gdy bohaterowie – Sokół, Jędker i Waco – spotykają sześć dziewczyn. Scena staje się coraz bardziej żywa i wręcz surrealna w swojej prostocie: „Was jest trzy, nas jest trzech. Wtem! Jędker też z góry schodzi z trzema. Czy to pech? Jeszcze pecha w tej historii nie ma. Razy sześć dobry wdech, śniada cera, nagie prawie a i tak chętne dalej się rozbierać”. Ten fragment, pełen szybkich cięć i narastającej atmosfery zmysłowości, prowadzi do apogeum fantazji: podziału dziewczyn po dwie na każdego z raperów.
Nagle, w kluczowym momencie, następuje gwałtowne przebudzenie. Widok jednej z dziewczyn wywołuje zaskakującą refleksję u narratora: „O, nie... Chwile, na przeciw mnie, patrzy się... Jak mogłem zapomnieć że mam dziewczynę?”. Ta nagła zmiana perspektywy demaskuje całą sytuację jako nierealną. Utwór zyskuje swoje tytułowe znaczenie w kolejnych wersach: „Czeski film 'Samotni', wieczór sobotni ten, esencja zwrotki to realistyczny sen...”. To zdanie jest kluczowe dla interpretacji, ponieważ jasno definiuje całą wcześniejszą, barwną narrację jako marzenie senne. Według niektórych interpretacji, utwór opowiada o realistycznym śnie, jakiego doświadczył Sokół.
Refren utworu poszerza kontekst, odchodząc od konkretnej historii na rzecz uniwersalnej refleksji nad naturą snów. „Męczą, lub dają odpocząć są twoje. Czasem ukojenie, czasem paranoje” – te słowa podkreślają dualizm snów, ich zdolność do bycia zarówno źródłem relaksu, jak i niepokoju. Dalej, „Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz... Możesz w nich kochać lub mordować ludzi” wskazuje na absolutną wolność i brak konsekwencji w świecie snu, gdzie wszelkie granice moralne i społeczne przestają istnieć. Sny są przedstawione jako „Krzywe odbicie w witrynie twego ducha. Są twoje – tajne, niejawne jak życie. Tu wszystko dzieje się naprawdę”. Ostatnie zdanie jest szczególnie intrygujące – choć sny są nierealne w kontekście jawy, w ich obrębie przeżycia są autentyczne i intensywne, stanowiąc prawdziwe odzwierciedlenie ukrytych pragnień, lęków i myśli człowieka.
Teledysk do utworu, wyprodukowany przez Kubę Łubniewskiego i Wojtka Zielińskiego, jest równie kultowy jak sama piosenka. Został nagrodzony YACHem w 2004 roku za najlepsze zdjęcia i brązowym OFFem na festiwalu Offensiva, co czyni go jednym z najlepszych hiphopowych teledysków w Polsce. Ciekawostką jest, że „Sen” bywa wymieniany jako jeden z pierwszych głośnych i kontrowersyjnych product-placementów w polskim hip-hopie, z widocznym umieszczeniem logotypu Heyah.
Utwór „Sen” doskonale oddaje twórczy duch WWO i ich zdolność do łączenia prostych, życiowych historii z głębszą filozoficzną refleksją. Jest to przykład świadomego hip-hopu, który, choć zakorzeniony w realiach życia ulicznego, potrafi wyjść poza nie, dotykając uniwersalnych tematów ludzkiej psychiki i podświadomości. Jak mówił Sokół w wywiadzie z 2017 roku, zawsze interesował się słowem i jego genezą, co z pewnością znajduje odzwierciedlenie w wielowymiarowej konstrukcji tekstowej tego utworu. Mimo że Sokół i Jędker, będący trzonem WWO od 1999 roku, rozstali się w 2010 roku, ich twórczość, w tym „Sen”, pozostaje niezmiennie ważnym elementem polskiej kultury hip-hopowej.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?