Rage in Eden, tytułowy utwór z albumu Ultravox z 1981 roku, maluje sugestywny obraz świata pogrążonego w deziluzji i obsesji na punkcie powierzchowności. Tekst piosenki, przesycony metaforami, zdaje się być komentarzem do kultury celebryckiej, mediów masowych i jałowości współczesnego życia, gdzie rzeczywistość ustępuje miejsca fasadzie. Utwór rozpoczyna się od sceny obserwacji „bezdusznych form / Osłupiałych i skamieniałych”, co może symbolizować obojętność wobec otaczającego świata lub też odnosić się do figur, które niegdyś miały znaczenie, a teraz są jedynie pustymi skorupami. Pustka „pustej sceny” wzmacnia wrażenie oczekiwania, które nigdy nie zostaje spełnione, a zamiast tego „przyciąga, chwyta w swe objęcia”, sugerując hipnotyczną, lecz ostatecznie bezowocną siłę przyciągania.
Centralnym motywem jest uporczywe skupienie się na „głównej fasadzie”. To nieustanne dążenie do oglądania tylko tego, co powierzchowne, zamiast zagłębiania się w istotę rzeczy, jest powtarzającym się refrenem utworu. Odnoszenie się do „wiadomości z magazynów” i „książek, które pożyczyliśmy”, gdzie „pisaliśmy ich imiona”, wyraża niemal dziecięcą fascynację i próbę nawiązania intymnego kontaktu z idolami lub narracjami wykreowanymi przez media. Jednak nawet ta próba zbliżenia zostaje porzucona – „wszystko to odrzuciliśmy, by skupić się na głównej fasadzie” – co podkreśla dominację powierzchni nad głębią. Jest to krytyka społeczeństwa, które zamiast poszukiwać prawdziwych wartości, zadowala się iluzjami i pustymi obietnicami splendoru.
Refren „Rage in Eden jigsaw sequence / But no-one could see the end” jest sercem utworu. Rage in Eden (Wściekłość w Edenie) to potężny oksymoron, sugerujący utratę niewinności i rajskiego spokoju, zastąpioną przez gniew, zamęt i rozłam. „Sekwencja puzzli” (jigsaw sequence) odnosi się do fragmentarycznego postrzegania rzeczywistości, gdzie poszczególne elementy układanki nie tworzą spójnej całości, a „nikt nie mógł zobaczyć końca” wskazuje na brak zrozumienia, celu lub rozwiązania trapiących problemów. Midge Ure, lider Ultravox, wyjaśnił w wywiadach, że album ten był próbą „zrozumienia, dlaczego świat jest taką łamigłówką” i dlaczego ludzie „wpadają w te same pułapki”. Sam tytuł Rage in Eden został podobno zainspirowany jego przemyśleniami na temat utraty pierwotnej niewinności i harmonii, co znajduje odzwierciedlenie w chaotycznym, lecz eleganckim brzmieniu albumu, które balansuje między melancholią a ostrą energią.
Kolejne zwrotki wprowadzają motyw „nowych bogów”, którzy „świecili na wysokościach”. Ci nowi idole, być może gwiazdy popu, politycy czy inne postacie publiczne, są ukazani jako efemeryczni i skorumpowani. Ich „ciężkie perfumy na noc” symbolizują dekadencję i sztuczność, które ostatecznie „wciągnęły ich w czerwoną falę” – metaforę upadku, zniszczenia lub powodzi, która zmywa iluzje. Wyrażenie „wszystko przez lustro” (all is through the looking glass), nawiązujące do Alicji w Krainie Czarów, sugeruje zniekształconą, odwróconą rzeczywistość, gdzie nic nie jest takie, jakim się wydaje, a prawda jest zakryta za pozorami. Znowu uwaga kieruje się na „główną fasadę”, co wzmacnia wrażenie niemożności ucieczki od tego powierzchownego oglądu świata.
W dalszej części utworu pojawiają się „uczniowie nowego sposobu” i „portrety w nowym piasku”. Ci „uczniowie” to prawdopodobnie ślepi naśladowcy nowych trendów lub ideologii, a ich „portrety w piasku” symbolizują ulotność i nietrwałość ich zaangażowania czy pozycji. Obserwujemy ich, jak „przebiegają najdłuższy milę, trzymając czapki w mokrych dłoniach”, co może oznaczać desperacki wysiłek lub upokarzającą porażkę, gdzie nawet symbol statusu czy dumy jest zmoczony i bezużyteczny. W tej scenie, mimo ich wysiłków i widocznej wrażliwości, „oczy na nich próbują skupić się na głównej fasadzie”, co jest ostatecznym, pesymistycznym stwierdzeniem o ludzkiej tendencji do ignorowania głębi i trzymania się pozorów. Rage in Eden, zarówno jako utwór, jak i album, jest głęboką refleksją nad kondycją ludzką w obliczu szybko zmieniającego się świata, gdzie sens i prawda giną w powodzi medialnego szumu i pogoni za tym, co ulotne i sztuczne. To ponadczasowe ostrzeżenie przed niebezpieczeństwami powierzchowności i utratą autentyczności.