Interpretacja There Is A Light That Never Goes Out - The Smiths

O czym jest piosenka There Is A Light That Never Goes Out? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu The Smiths

"There Is A Light That Never Goes Out" to kwintesencja The Smiths, utwór, który zyskał status hymnu i jest często uznawany za jedną z najlepszych piosenek zespołu, a nawet jedną z najlepszych wszech czasów. Napisana przez Johnny'ego Marra i Morrisseya, ukazała się na albumie The Queen Is Dead w 1986 roku, choć jako singiel została wydana dopiero w 1992, pięć lat po rozpadzie zespołu. Mimo początkowych wątpliwości Morrisseya co do jej miejsca na albumie, Johnny Marr przekonał go do jej znaczenia, a sam Marr uważał ją za "najlepszą piosenkę", jaką kiedykolwiek słyszał.

Początkowe wersy "Take me out tonight / Where there's music and there's people / And they're young and alive" od razu wprowadzają w świat wyobcowania i pragnienia ucieczki. Narrator, najczęściej utożsamiany z samotną i wrażliwą postacią, która szuka bliskości i sensu poza czterema ścianami, prosi o zabranie go w miejsce tętniące życiem. Powód jest dramatyczny i natychmiastowo intrygujący: "Because I haven't got one / Anymore". To zdanie, powtórzone później z dodaniem "Oh, please don't drop me home / Because it's not my home, it's their / Home, and I'm welcome no more", sugeruje głęboki kryzys domowy, poczucie odrzucenia i braku przynależności. Często interpretuje się to jako metaforę dla homofobii i odrzucenia przez rodzinę z powodu orientacji seksualnej, co było częstym tematem w twórczości Morrisseya. Narrator, pozbawiony bezpiecznego azylu, szuka schronienia i ukojenia w towarzystwie innej osoby.

Centralny motyw piosenki rozwija się w niezapomnianym refrenie: "And if a double-decker bus / Crashes into us / To die by your side / Is such a heavenly way to die". To makabryczne, lecz jednocześnie romantyczne wyznanie miłości i desperacji. Narrator jest tak zafascynowany towarzystwem, że perspektywa śmierci u boku ukochanej osoby jawi mu się jako najwyższa forma szczęścia i spełnienia. Nie chodzi tu o chęć śmierci samej w sobie, lecz o intensywność chwili i pragnienie, by ten moment szczęścia, ucieczki od beznadziei, nigdy się nie skończył. Johnny Marr ujawnił, że ten fragment był w pewnym sensie "żartem", nawiązującym do utworu The Rolling Stones "Hitch Hike" (coveru Marvina Gaye'a), a nie do The Velvet Underground, jak wielu przypuszczało. Morrissey, znany ze swojego uwielbienia dla Jamesa Deana, mógł czerpać inspirację z filmu Buntownik bez powodu, gdzie bohater również ucieka od trudnego życia domowego jako pasażer.

Dalsze wersy "Take me anywhere, I don't care" podkreślają desperackie pragnienie ucieczki i całkowite oddanie osobie prowadzącej samochód. W "darkened underpass" pojawia się przebłysk nadziei ("Oh God, my chance has come at last"), lecz narrator, targany dziwnym strachem, nie jest w stanie wyznać swoich uczuć ("Just couldn't ask"). To moment ukazujący jego wewnętrzne zmagania, lęk przed odrzuceniem, który jest silniejszy niż pragnienie bliskości. Podkreśla to również pasywną rolę narratora, który prosi o zabranie go, a nie sam inicjuje wyjście.

Tekst "There Is A Light That Never Goes Out" to miszmasz melancholii, romantyzmu, ironii i szczerości. Morrissey, ze swoim charakterystycznym, "smutnym" wokalem, idealnie oddaje emocje zagubienia i głębokiej tęsknoty za miłością i akceptacją. Instrumentalnie utwór cechuje się prostym, ale porywającym rytmem gitary Marra, wzbogaconym syntezowanymi smyczkami i partią fletu, które Marr stworzył na E-mu Emulatorze (na albumie przypisane fikcyjnemu "Hated Salford Ensemble"). Morrissey początkowo był sceptyczny wobec użycia syntetycznych smyczków, ale brak budżetu i niechęć zespołu do angażowania zewnętrznych muzyków zmieniły jego zdanie. Marr opisał proces nagrywania jako "magiczny", a ponoć na końcu utworu można usłyszeć, jak krzyczy "That was amazing".

Refren "Oh, There is a light and it never goes out" na zakończenie piosenki jest interpretowany na wiele sposobów. Dla wielu to symbol nadziei i niezachwianej, wiecznej miłości, którą narrator odnajduje w drugiej osobie, pomimo mroku i odrzucenia, których doświadcza. Ta "światłość" może być miłością, która pozostaje, niezależnie od trudności, a nawet śmierci. Wczesne dema piosenki, jak wskazują ciekawostki, sugerowały, że to światło pochodzi z "oczu ukochanej osoby", co jeszcze bardziej podkreśla osobiste i intymne znaczenie tej frazy.

Utwór zyskał status kultowy i był wykonywany zarówno przez Morrisseya, jak i Johnny'ego Marra w ich karierach solowych. Morrissey zagrał ją na żywo 13 września 2025 roku w Toronto, co było pierwszym wykonaniem tego kultowego utworu od ośmiu lat i wywołało ogromne emocje wśród fanów. Piosenka znalazła również swoje miejsce w kulturze popularnej, np. w filmie 500 dni miłości czy powieści Trainspotting Irvinga Welsha, gdzie bohater Spud znajduje ukojenie w tekstach Morrisseya. "There Is A Light That Never Goes Out" pozostaje jednym z najbardziej przejmujących i wielowymiarowych utworów The Smiths, stanowiąc świadectwo niegasnącej nadziei w obliczu samotności i odrzucenia.

19 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top