Fragment tekstu piosenki:
Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus!
Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus!
Post iucundam iuventutem, post molestam senectutem,
nos habebit humus, nos habebit humus.
Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus!
Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus!
Post iucundam iuventutem, post molestam senectutem,
nos habebit humus, nos habebit humus.
„Gaudeamus igitur” to pieśń, która od wieków stanowi nieodłączny element akademickich uroczystości, będąc jednocześnie hymnem radości, przestrogi i studenckiej solidarności. Choć dziś kojarzona jest głównie z podniosłymi momentami, takimi jak immatrykulacja czy rozdanie dyplomów, jej korzenie sięgają znacznie głębiej, do średniowiecznych, pohulankowych pieśni wagantów, wśród których znajdowali się również studenci. Pierwotny tekst, datowany na XIII lub XIV wiek, prawdopodobnie powstał w środowisku uniwersytetów w Heidelbergu lub na Sorbonie. Ciekawostką jest, że oryginalny łaciński manuskrypt z 1287 roku, z którego czerpano inspirację, był najprawdopodobniej parodią hymnu pokutnego.
Współczesna wersja tekstu, którą znamy, została spisana w 1781 roku przez wędrownego poetę niemieckiego, Christiana Wilhelma Kindlebena, studenta Uniwersytetu w Halle. Kindleben, znany z hulaszczego trybu życia, dokonał istotnych modyfikacji w pierwotnym tekście, nadając mu początkowo tytuł „De brevitate vitae” (O krótkości życia). Melodia utworu jest jeszcze starsza – pochodzi z 1717 roku i bazuje na pieśni Johanna Christiana Güntera pt. „Brüder, lasst uns lustig sein” („Bracia, weselmy się”).
Pierwsze strofy „Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus! Post iucundam iuventutem, post molestam senectutem, nos habebit humus” (Radujmy się więc, pókiśmy młodzi! Po przyjemnej młodości, po uciążliwej starości ziemia nas posiądzie) stanowią kwintesencję przesłania carpe diem. Jest to przypomnienie o ulotności młodości i nieuchronności przemijania. To wezwanie do celebrowania teraźniejszości, czerpania z niej garściami, zanim zapanuje „uciążliwa starość” i ostatecznie „posiądzie nas ziemia”. Ta refleksja nad marnością życia i szybkością nadejścia śmierci, która „rapit nos atrociter, nemini parcetur” (porywa nas okrutnie, nikomu nie będzie oszczędzona), przewija się w kolejnych zwrotkach, podkreślając uniwersalność ludzkiego losu.
Pieśń szybko przechodzi jednak od refleksji egzystencjalnej do radosnego afirmowania życia akademickiego i społecznego. Zwrotka „Vivat Academia, vivant professores! Vivat membrum quodlibet, vivant membra quaelibet, semper sint in flore!” to hymn pochwalny na cześć uczelni, profesorów i wszystkich jej członków. Wyraża on życzenie, aby społeczność akademicka zawsze rozkwitała. To podkreślenie znaczenia instytucji edukacyjnej jako miejsca rozwoju, wiedzy i wspólnoty.
Kolejne strofy rozszerzają tę afirmację na sferę osobistą i społeczną. „Vivant omnes virgines, faciles, formosae. Vivant et mulieres, tenerae, amabiles, bonae, laboriosae!” to toast za młode, piękne dziewczęta oraz za kobiety – delikatne, miłe, dobre i pracowite. To celebracja miłości, piękna i towarzystwa, nieodłącznych elementów studenckiego życia. Następnie pieśń wznosi toasty za państwo, jego władców, miasto i dobroczyńców, którzy chronią społeczność akademicką: „Vivat et res publica et qui, illam regit. Vivat nostra civitas, maecenatum caritas. Quae nos hic protegit”. To wyraz patriotyzmu i wdzięczności za wsparcie mecenasów, które umożliwia rozwój nauki i kultury.
Zakończenie „Gaudeamus igitur” jest zdecydowane i jednoznaczne: „Pereat tristitia, pereant osores. Pereat diabolus, quivis antiburschius atque irrisores!” Oznacza to precz ze smutkiem, precz z wrogami, precz z diabłem, precz z każdym anty-studentem i szydercą. To potężne, radosne odrzucenie wszelkiej negatywności i wrogich sił, zarówno metaforycznych, jak i realnych, które mogłyby zakłócić beztroskę i wspólnotę studencką. Warto zauważyć, że słowo „antiburschius” pochodzi z języka niemieckiego, oznaczając „anty-studenta”, co świadczy o niemieckim wpływie na tekst pieśni.
„Gaudeamus igitur” jest obecnie hymnem Międzynarodowej Federacji Sportu Uniwersyteckiego (FISU). Jego motyw został również wykorzystany przez Johannesa Brahmsa w jego Uwerturze Akademickiej (op. 80), skomponowanej w dowód wdzięczności za otrzymanie doktoratu honoris causa od Senatu Uniwersytetu Wrocławskiego w 1879 roku. Pieśń ta, pomimo swojej głębokiej historii i podniosłego charakteru, bywa interpretowana jako żartobliwa i lekka kompozycja, która z przymrużeniem oka patrzy na życie uniwersyteckie, a w mniej formalnych okolicznościach studenci śpiewali jej bardziej swobodne, rubaszne wersje.
W Polsce utwór tradycyjnie wykonywany jest podczas immatrykulacji – uroczystego przyjęcia pierwszorocznych studentów – oraz innych ważnych uroczystości uczelnianych. Jednakże, jak zauważają niektórzy badacze, z powodu zaniku znajomości łaciny, wielu współczesnych studentów i część kadry naukowej nie zawsze rozumie pełne znaczenie i wydźwięk tego historycznego hymnu. Mimo to, jego melodia i ogólne przesłanie radości i wspólnoty pozostają żywe i są nadal celebrowane w akademickim świecie na całym świecie.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?